Europejska Unia Nadawców ogłosiła, że w Eurowizji 2016 wystąpią aż 43 kraje, w tym powracająca Chorwacja, co zaskoczyło nawet fanów konkursu z tego kraju.
Eurowizja 2016 będzie trzecią największą w historii – wcześniej 43 kraje startowały w Belgradzie (2008) i Dusseldorfie (2011). O ile powrotu Bułgarii można się było spodziewać, to już udział Chorwacji jest dużą niespodzianką, zwłaszcza, że nadawca HRT bardzo długo milczał w sprawie ewentualnego powrotu. Milczy zresztą nadal, gdyż na stronie internetowej telewizji nadal nie ma żadnego oświadczenia wyjaśniającego, dlaczego Chorwacja wraca do konkursu. Nie podano też żadnych szczegółów projektu. Portal Eurosong.hr podkreśla, że HRT nie przygotowało żadnych wiadomości dla mediów lokalnych, więc jak na razie pewnie tylko fani konkursu wiedzą o tym, że ich państwo zasili stawkę w Sztokholmie.
Chorwacja zadebiutowała na Eurowizji w 1993 roku i w latach dziewięćdziesiątych odnosiła spore sukcesy, zajmując m.in. czwarte miejsce w 1996 (Maja Blagdan) i 1999 roku (Doris Dragović). Ostatni raz miejsce w top10 kraj zajął w 2001 roku (Vanna), a później dwukrotnie zdarzyło się miejsce jedenaste (Vesna Pisarović w 2002 i Boris Novković w 2005) oraz dwunaste (Ivan Mikulić w 2004 i Severina Kojić w 2006). Pierwszą porażkę zanotowano w 2007, gdy Dado Topić z grupą Dragonfly nie awansował do finału. Dwa kolejne starty przyniosły finał, ale z dość niskim rezultatem podczas sobotniej walki o Grand Prix. Ostatni raz Chorwacja awansowała w 2009 roku, ale tylko dzięki, obowiązującej ówcześnie, „dzikiej karcie” od jury dla Igora Cukrova i Andrei Susnjary. Kolejne cztery starty kończyły się eliminacją po półfinale – przepadły m.in. popularne trio Feminnem czy mega-gwiazda Nina Badrić. Chorwaci ośmieszyli się też wysłaniem do Dusseldorfu kiczowatej Darii Kinzer, a klapę ponieśli w 2013 gdy wystawili tradycyjną formację nazywaną klapą właśnie. Śpiew mężczyzn dalmatyńskich nie przypadł Europie do gustu i tym akcentem Chorwacja pożegnała się z konkursem.
W 2014 roku telewizja chorwacka ogłosiła, że nie weźmie udziału w Eurowizji z powodów finansowych, jednak częściej mówiło się o niezadowoleniu z dotychczasowych wyników i bardzo złej opinii o konkursie w mediach lokalnych. Taki sam powód absencji podano także w 2015 roku, jednocześnie nie transmitując Eurowizji. Niespodzianką był udział Chorwacji w Eurowizji dla Dzieci 2014, do której kraj powrócił po wielu latach przerwy. Niestety, reprezentująca to państwo Josie zajęła ostatnie miejsce, otrzymując tylko 1 punkt, co jest najniższym rezultatem punktowym w historii JESC.
Portal Index.hr przypomina, że Chorwacja to jeden z krajów najdłużej czekających na swój awans do finału. Czy uda się osiągnąć cel w Sztokholmie? Póki co nie pojawiają się żadne doniesienia o tym, w jaki sposób kraj ma wybrać swojego reprezentanta. Ostatnio słychać było jedynie plotkę, że do Szwecji mogłaby pojechać wokalistka Jelena Rozga. Najprawdopodobniej HRT dokona wyboru wewnętrznego, by oszczędzić na organizacji preselekcji „Dora”. Być może wkrótce dowiemy się więcej na ten temat. Ważne jest jednak to, że pierwszy raz od 2012 roku wszystkie sześć państw b. Jugosławii ponownie startuje w Eurowizji. Warto przypomnieć, że w ciągu dwóch ostatnich lat (gdy na ESC nie było Chorwacji i Bośni) awans zdobywały Słowenia i Czarnogóra. Czy powrót dwóch krajów z regionu zmieni ten układ?
Jak na razie jasną sytuację mamy w trzech państwach, które wyłoniły już reprezentantów. Macedonię reprezentować będzie Kaliopi z kompozycją Romeo Grila, dla Czarnogóry zaśpiewa trio Highway, a dla Bośni Deen, Dalal i Ana Rucner (z Chorwacji zresztą). Słoweńcy będą organizować preselekcje narodowe. Planów Chorwacji i Serbii nie znamy. Warto zaznaczyć, że aktualnie 2 na 6 państw b. Jugosławii postawiło na byłych reprezentantów. Kto wie, może ta metoda zostanie powtórzona też przez telewizje innych krajów.
Źródło: EBU, Eurovision.tv, Eurosong.hr, HRT, Index.hr, fot.: novilist.hr