Nowy dyrektor TVP 1 zapowiedział powrót do publicznych preselekcji. Nowego reprezentanta Polski w nadchodzącym, 61. Konkursie Piosenki Eurowizji, wybiorą wyłącznie telewidzowie.
Polska potwierdziła udział w tegorocznej edycji konkursu w październiku. Wówczas zapowiedziano, że nazwisko nowego reprezentanta naszego kraju zostanie ogłoszone pod koniec lutego. Wyboru miało dokonać grono ekspertów, którzy odpowiedzialni byli za wybór trzech poprzednich artystów – duetu Donatana & Cleo (Eurowizja 2014) oraz Monikę Kuszyńską (Eurowizja 2015). Z perspektywy statystyk oraz znacznego wzrostu popularności Konkursu Piosenki Eurowizji w Polsce możemy stwierdzić, że wybory wewnętrzne okazały się strzałem w dziesiątkę. Pierwszy raz w historii naszych startów – w tym największym muzycznym widowisku na świecie – polski reprezentant dwukrotnie z rzędu awansował z rundy półfinałowej do finału. Ponadto polscy artyści byli szeroko komentowani w niemal całej Europie. Niebywały sukces Polaków na scenie eurowizyjnej (m.in. ogromne wsparcie telewidzów oraz nawiązanie wielu nowych międzynarodowych znajomości) przyczynił się również – a może nade wszystko – do zmiany wizerunku i nowego podejścia władz TVP oraz polskich mediów do konkursu.
W tym tygodniu nowy dyrektor TVP 1 wraz z zarządem Telewizji Polskiej podjęli decyzję o organizacji polskiego finału narodowego. Koncert odbędzie się 5 marca o godzinie 21:25. Transmisję przeprowadzi Telewizyjna Jedynka. Nie zostały ogłoszone zasady oraz regulamin preselekcji. Nie wiadomo również, kto wystąpi podczas polskiego finału. Według informacji, które dostępne są na stronie eurovision.tv – oficjalnej stronie EBU – można przeczytać, że w koncercie finałowym wystąpi od 5-10 uczestników, którzy zostaną wybrani przez jury. Decyzję o tym, kto pojedzie do Sztokholmu podejmą wyłącznie telewidzowie. Więcej informacji TVP poda w przyszłym tygodniu.
Polscy fani są podzieleni – niektórzy uważają, że wybór polskiego wykonawcy, który ma reprezentować nasz kraj na Eurowizji powinien spoczywać wyłącznie na telewidzach. Inni zaś wspominają poziom publicznych preselekcji sprzed lat – m.in. organizację finałów narodowych na korytarzu gmachu TVP, niski poziom artystyczny, brak wyrazistych artystów, koncerty walentynkowe oraz porażki polskich wykonawców, którzy – z wyjątkiem Isis Gee – nie zdołali awansować do finału.
Należy jednak zwrócić szczególną uwagę, że w trakcie 8 lat organizowania preselekcji (lata 2003 – 2004; 2006-2011), na Eurowizję jeździli artyści, których utwory były faktycznie najlepsze. Niestety, częstokroć rzeczywistość eurowizyjna okazuje się być zupełnie inna i polskie utwory „znikały w tłumie”. Przywołajmy chociażby sukces Ich Troje, którzy dzięki publiczności zdołali pojechać do Rygi i wywalczyć dla Polski drugie najlepsze miejsce w historii naszych startów – 7. lokatę. Utwór Isis Gee również był traktowany przez fanów jako potencjalny faworyt do zajęcia miejsca w top 10 finału. Faktycznie, wokalistka awansowała do finału, jednak utwór For Life uplasował się na odległym, 24. miejscu. Nie sposób pominąć Ivana Komarenko (ESC 2005) – jest jedynym polskim artystą, który na przestrzeni 9 lat preselekcji został wybrany wewnętrznie. Jego utwór Czarna Dziewczyna zdobył sympatię publiczności – jednak ostatecznie wokalista zajął 11. miejsce (z dorobkiem 81 punktów, de facto najwięcej w historii polskich półfinalistów), które nie dawało awansu do finału widowiska. Ostatnie lata preselekcji to wielkie nadzieje Polaków i spore rozczarowanie. Lidia Kopania z utworem I don’t wanna leave zdołała zająć 12. miejsce. Marcin Mroziński, który otrzymał ogromne wsparcie od polskich fanów ostatecznie w Oslo uplasował się na 14. miejscu. Ostatnią reprezentantką, która była wyłoniona przez telewidzów była Magdalena Tul – utwór Jestem był prawdziwym hitem i wszyscy wierzyli, że Polka zajmie wysoką lokatę w finale. Niestety, ostatecznie nasza reprezentantka uplasowała się na ostatnim miejsce w półfinale.
10 lat sromotnych porażek odbiło się na wizerunku Konkursu Piosenki Eurowizji w Polsce, niezupełnie słusznie. Ogromna fala krytyki zalewała polskie media, a polscy reprezentanci, którzy nie zdołali odnieść sukcesu w Europie musieli zmierzyć się z ogromną falą mowy nienawiści oraz pomówień. W 2012 roku TVP zrezygnowała z uczestnictwa w konkursie. Polska powróciła do eurowizyjnej stawki w 2014 roku i ze sporym sukcesem wpisała się w nową kartę historii.
Polscy fani pokładają ogromne nadzieje w nową organizację koncertu finałowego. Trzeba nade wszystko zaznaczyć, że na Eurowizji liczą się przede wszystkim utwór oraz prezentacja na żywo. Z zaangażowaniem oraz zaciekawieniem obserwujemy przebieg wydarzeń w kontekście widowiska w naszym kraju. Mamy nadzieję, że poziom artystyczny powróci do lat 2003 – 2004, dzięki czemu w koncercie zaprezentują się wykonawcy, których kompozycje będą w stanie zawalczyć o jak najlepsze miejsce w Sztokholmie.
KonkursPiosenki Eurowizji to niebywała szansa promocji kraju na międzynarodowej arenie. To również ogromna szansa nadawców publicznych do wykorzystania niebywałego potencjału konkursu w Europie. Przykład m.in. Szwecji, Norwegii, Danii, Niemiec oraz Finlandii pokazują, że otwarte preselekcje to niezapomniane widowisko muzyczne, w trakcie którego o bilet na Eurowizję walczą artyści, których utwory królują na europejskich listach przebojów. Wierzymy, że Telewizja Polska zrobi wszystko, aby koncert finałowy stał na jak najwyższym poziomie, a o bilet do stolicy Szwecji powalczą najlepsi z najlepszych.
UPDATE:
Na stronie internetowej Centrum Informacji TVP pojawił się komunikat odnośnie tegorocznych preselekcji. Poniżej zamieszczamy treść artykułu:
Telewizja Polska zaprasza wykonawców do udziału w eliminacjach, podczas których widzowie Jedynki (głosując w czasie trwania koncertu finałowego) wybiorą piosenkę i wykonawcę, który weźmie udział w 61. Konkursie Piosenki Eurowizji w Szwecji.
Zgłoszenia należy nadsyłać TVP do 8 lutego br., lista utworów zakwalifikowanych do krajowych eliminacji ogłoszona zostanie przez specjalną Komisję Konkursową do dnia 16 lutego 2016 r. Utwory zgłoszone na specjalnym formularzu muszą posiadać oryginalną muzykę i tekst (w dowolnym języku) oraz nie mogą:
a. trwać dłużej niż 3 minuty łącznie z wybrzmieniem dźwięku,
b. być opracowaniami lub fragmentami opracowań melodii ludowych oraz tzw. „coverami” i/lub tzw. „loopami”, czyli kompozycjami lub fragmentami kompozycji („coverów” lub „loopów”) wprowadzonymi już przez innych wykonawców lub wykonawcę, którego dotyczy zgłoszenie, do rozpowszechniania na jakichkolwiek polach eksploatacji lub wykonywanych na żywo z udziałem publiczności przed dniem 1 września 2015 r.,
c. być publikowane, emitowane na antenach radiowych i telewizyjnych oraz wykonywane publicznie, także wersji „demo” lub w innej aranżacji przed dniem 1 września 2015 r. Regulamin eliminacji i formularz zgłoszeniowy znajdują się na stronie: www.eurowizja.tvp.pl
Źródło: eurovision.tv, EBU, tvp.pl, centruminformacji.tvp.pl, Twitter, inf. wł.
Zdjęcie: EBU