Historyczny brak Rumunii w finale Konkursu Piosenki Eurowizji

Brak awansu rumuńskiego reprezentanta do Wielkiego Finału Konkursu Piosenki Eurowizji 2018 był niemiłym zaskoczeniem nie tylko dla fanów zespołu, ale również dla rumuńskiej delegacji znajdującej się w Lizbonie. The Humans nie zdobył wystarczającej liczby głosów, by zaprezentować utwór Goodbye podczas sobotniego show. Tym samym, zespół stał się pierwszym reprezentantem kraju, który nie zakwalifikował się do finału od czasu wprowadzenia rundy półfinałowej w 2004 roku.

Piosenka Goodbye wybrana przez telewidzów w rumuńskich preselekcjach narodowych do udziału w Eurowizji, nie zakwalifikowała się do finału konkursu – oznajmił kilka sekund po wytypowaniu dziesiątki finałowej, rumuński komentator telewizyjny. Chociaż głos Cristiny został doceniony przez dziennikarzy znajdujących się w Altice Arena, jako najlepszy żeński głos w konkursie, a wydajność zespołu od pierwszej próby na scenie spotkała się z entuzjazmem, wynik głosowania nie był po naszej stronie – dodał.

Tak oto zakończyła się przygoda tego kraju w 63. Konkursie Piosenki Eurowizji i rozpoczęła się dyskusja na temat pierwszego, historycznego jego braku awansu do finalnego show. Na temat tego niemiłego zaskoczenia wypowiedzieli się internauci, Rumuński Nadawca Telewizji Publicznej, jak również sama wokalistka zespołu, Cristina Caramarcu.

Po czwartkowej porażce, z falą krytyki ze strony internautów zmierzyć musiała się stacja TVR, do której należała organizacja pobytu swojego reprezentanta w Lizbonie. Publika zarzuca nadawcy zły charakter wyboru reprezentanta w jakże pamiętnych dla nas tegorocznych, ciągnących się w nieskończoność preselekcjach o nazwie Selecția Națională, poświęceniu na ich organizację kolosalnej kwoty pieniężnej a także kiepskie przygotowanie reprezentanta do występu na deskach sceny eurowizyjnej. W mediach doszukać możemy się zamieszczonej przez Przewodniczącego Komisji Kultury Izby Deputowanych informacji, iż całkowita kwota rumuńskich eliminacji wyniosła stację około 50 000 € a koszt jej udziału w konkursie wyniósł dodatkowo 150 000 €. Tak wysokie środki publiczne przeznaczone na szybkie zapomnienie w konkursie o Rumunii, zmusiły telewidzów do negatywnej reakcji skierowanej w stronę tegorocznej rumuńskiej organizacji konkursu.

Z falą krytyki zmierzył się również zespół The Humans, któremu zarzucano m.in. brak przygotowania w postaci kiepskiej choreografii czy tandetnego ubioru scenicznego. Co ciekawe, uwagę krytyków przykuła również ilość osób (24) z delegacji znajdującej się w Lizbonie, stwierdzając, iż sześcioosobowy zespół udał się w celu reprezentowania kraju a reszta załogi wybrała się na wakacje za pieniądze podatników.

Swoje przysłowiowe pięć groszy postanowił również wtrącić znany szerszej publiczności, rumuński piosenkarz MIHAI (ESC 2006, 4. msc), który w wywiadzie dla prasy, zarzuca stacji TVR zły system wyboru reprezentanta. Zdaniem muzyka, o wytypowaniu rumuńskiego przedstawiciela do konkursu decydować powinno jury składające się z profesjonalistów z dziedziny muzyki a nie telewidz, gdyż (jak twierdzi) głosy w przypadku narodowych preselekcji łatwo można było kupić. Przypomnijmy, o zwycięstwie Goodbye w Selecția Națională zadecydowało oddanie największej ilości głosów, które liczyło raptem 3277 przesłanych smsów.  Artysta zarzuca zespołowi brak efektywności i doszukuje się w utworze refrenu, twierdząc iż mimo, że piosenka nie była najgorszą w stawce konkursowej to jednak zabrakło przykucia nią uwagi telewidza, jak to było w przypadku mołdawskiej propozycji. Na koniec dodaje, iż w przyszłości nie zamierza walczyć o reprezentowanie swojego kraju w konkursie międzynarodowym a rozważać będzie propozycję wzięcia w nim udziału w barwach innego państwa.

A jaka jest strona Rumuńskiej Stacji Telewizyjnej? Na tvr.ro przeczytać możemy zamieszczoną krótko po półfinale informację o tym, iż zespół nie zakwalifikował się do sobotniego finału, wskazano dziesiątkę finalistów i informację odnoście czekającego nas wówczas sobotniego finału konkursu. Nie długo później na stronie pojawiło się również oświadczenie, jakoby problemy techniczne podczas głosowania były powodem uzyskania niedostatecznej ilości głosów do awansu kraju do finału show.

„Podczas 15 minut przeznaczonych na głosowanie, wielu Rumunów z zagranicy skarżyło się na awarie techniczne systemu telefonicznego. Wiadomości wysyłane za pośrednictwem portali społecznościowych pochodziły z krajów o dużych społecznościach rumuńskich, takich jak Niemcy i Włochy, gdzie operatorzy telefonii mieli problemy z umożliwieniem ludziom głosowania na naszych przedstawicieli (Rumunia) w konkursie. Tak więc we Włoszech trzy krajowe sieci nie działały tej nocy, a w Niemczech abonenci jednego z głównych operatorów telefonicznych nie byli w stanie wysłać głosów.” – czytamy

EBU nie wytoczyła wniosku w tej sprawie a stacja TVR najwidoczniej uznała, iż ww. oświadczenie będzie jedyną formą odparcia ataku ze strony europejskiej diaspory.

Największym poszkodowanym całego zamieszania okazał się jednak zespół The Humans, który po czwartkowym wystąpieniu dziękował na swoim profilu za wsparcie i wiarę w osiągnięcie jego sukcesu. Mimo fali krytyki, manager zespołu oznajmił, iż grupę rozpiera duma, dzięki możliwości reprezentowania Rumunii na deskach sceny eurowizyjnej i zaznacza, że delegacja zrobiła wszystko co w jej mocy, by pokazać się z jak najlepszej strony. Z głową uniesioną wysoko, The Humans nie poprzestanie na koncertowaniu  i zamierza w dalszym ciągu się rozwijać.

Cristina Caramarcu, wokalistka zespołu także udzieliła wywiadu na temat doświadczeń z Lizbony. Nie ukrywa w nim rozczarowania brakiem awansu, dziękuje za oddane głosy podkreślając, iż jury bardzo wsparło rumuńską propozycję i wyraża oznaki zadowolenia z występu, który uważa za artystycznie bardzo dobrze zaprezentowany. Postanowiła nie skomentować jednak postawy TVR odnośnie wytoczonego oświadczenia stwierdzając, iż taki musiał być wynik pracy zespołu na scenie.

Zapytana o relacje z reprezentantami innych krajów, odparła iż Rasmussen z Danii był smutny z powodu eliminacji zespołu a serce oddała propozycji albańskiej stwierdzając, iż Eugent ma doskonały wokal. Mołdawska propozycja rozweselała ją w trudnych chwilach a wygrana Izraela poniekąd rozczarowała.  Dodaje, że zwycięstwo było w dużej mierze wynikiem intensywnej promocji Netty na portalach społecznościowych i platformach muzycznych. Na koniec tłumaczy, że głosowanie sąsiednich krajów na siebie ma znaczenie i twierdzi, iż sukces Rumunii na Eurowizji zależny jest od dobrej piosenki i marketingu względem reprezentanta.

Sobotni Finał Eurowizji zgromadził w Rumunii przed telewizory zaledwie 158 000 widzów. W roku ubiegłym, w którym o zwycięstwo walczyli Ilinka & Alex, przed ekranem telewizora zasiadło 793 000 widzów! Dostrzec możemy, iż brak reprezentanta kraju podczas sobotniego show spotkał się z niewielkim zainteresowaniem tegorocznego rozstrzygnięcia konkursu. Jest to kolejna bardzo frustrująca informacja dla Rumuńskiego Nadawcy Telewizyjnego, który ma powody, ku zastanowieniu się nad dalszym sposobem promowania konkursu w swoim kraju.

Rumunia podczas 2. półfinału 63. Konkursu Piosenki Eurowizji uplasowała się na 11. pozycji z dorobkiem 107 punktów. Niżej przedstawiamy głosy jury oraz głosy telewidzów, jakie otrzymała rumuńska reprezentacja.

 

Jury:

12 – Mołdawia, Węgry
8 – Czarnogóra
6 – Gruzja, Słowenia
4 – Rosja
3 – Polska, Łotwa, Szwecja
2 – Norwegia, Holandia, Malta, Ukraina
1 – Serbia, Francja

łącznie: 67 pkt

 

 

Televoting:

12 – Mołdawia, Włochy
8 – Gruzja, Francja

 

 

łącznie: 40 pkt

 

 

 

źródła: news.ro, adevarul.ro, protv.ro, tvr.ro zdjęcie: ogae romania

Exit mobile version