30 lat Polski na Eurowizji. Głosowanie w liczbach

Eurowizja 2024, Polska, Viki Gabor

Eurowizja 2024: Viki Gabor ogłosiła punktację polskiego jury. (fot. YouTube / EBU)

Dwanaście punktów od Polski i dla Polski… jakie liczbowe statystyki względem naszego kraju skrywa Eurowizja? Sprawdziliśmy, kto przez ostatnie 30 lat najlepiej poradził sobie w głosowaniu nad Wisłą, a kto najchętniej wspierał Polaków. Przyjrzyjmy się też polskim faworytom ostatniej dekady i różnicom w podziale między jury a telewidzami!

W tym roku mija 30 lat od debiutu Polski w Konkursie Piosenki Eurowizji. Jak dotąd, reprezentanci naszego kraju tylko trzy razy znaleźli się w czołowej dziesiątce widowiska. W niniejszym artykule przygotowaliśmy zestawienie liczbowych informacji o głosowaniu konkurencji na Polskę i Polski na konkurencję.

Michał Szpak (Eurowizja 2016) podczas ogłaszania wyników półfinału. / Fot. YouTube

Kto głosuje na Polskę? Jak głosuje Polska?

W latach 1994 – 2024 piosenki naszego kraju w półfinałach i finałach konkursu zebrały łącznie 2458 punktów. Najwięcej z nich spłynęło od Niemiec. Zachodni sąsiad Polski przyznał jej piosenkom w sumie 176 punktów i tylko raz nie oddał im żadnej noty. Niemcy mieli możliwość zagłosowania na 22 przedstawicieli TVP na Eurowizji i 21 z nich przyznali w całym konkursie (półfinale i/lub finale) co najmniej jeden punkt. Jury za Odrą zignorowało jedynie Justynę Steczkowską w 1995 roku.

Odpowiednio 151 i 130 punktów Polska zdobyła od Wielkiej Brytanii i Irlandii – krajów polonijnych, zamieszkiwanych przez licznych imigrantów znad Wisły. Propozycje biało-czerwonych na Eurowizji skumulowały trzycyfrowy dorobek również od Belgii (100) i Ukrainy (122). Czołową dziesiątkę uzupełniają kolejne państwa z obecną Polonią – Litwa (95), Norwegia (93), Francja (90), Islandia (85) i Austria (78). Żadnego punktu Polakom nigdy nie przyznały Luksemburg (2024) Monako (2004-06) oraz Serbia i Czarnogóra (2004-06).

Z kolei polska publika oraz zawodowcy muzyczni najwyżej punktowali jak dotąd Ukrainę. Kraj zdobył łącznie 253 punkty, co roku otrzymując co najmniej dwa polskie oczka. W 2016 roku ukraińska zwyciężczyni Eurowizji, Jamala, skompletowała aż 48 punktów od Polski – po dwanaście od jury i widzów tak w półfinale, jak i w finale. Łącznie 210 punktów od Polski uzbierała do tej pory Szwecja, a trzecie miejsce zajmuje startująca dopiero od 2015 roku Australia. Najmłodszy uczestnik konkursu zdobył już 147 punktów. Kolejne najwyżej punktowane w Polsce narodowości to: Norwegia (141), Belgia (128), Finlandia (112), Estonia (111), Szwajcaria (102), Słowenia (101) i Izrael (101). Jedynym w historii krajem z zerem od Polaków jest Czarnogóra.

Eurowizja 2014 – 2024: 12 points from Poland!

W ciągu ostatnich dziesięciu edycji konkursu Ukraina otrzymała od Polski w sumie 163 punkty. Propozycje naszego wschodniego sąsiada sześciokrotnie wygrały televoting w Wielkim Finale, w tym w czterech ostatnich edycjach. Trudno nie wiązać tego z obecnością licznej ukraińskiej mniejszości, zwłaszcza p wybuchu wojny w lutym 2022 roku. Pozostali zwycięzcy zdaniem widowni TVP to Sebalter ze Szwajcarii (2014), Il Volo w Włochy (2015), Blanche z Belgii (2017) i Hatari w barwach Islandii (2019).

Jurorzy w Warszawie na pierwszym miejscu postawili więcej państw. Dwukrotnie ich faworytami były Australia i Ukraina, a po jednym zwycięstwie oddali Holandii, Portugalii, Austrii, San Marino, Izraelowi i Szwajcarii. Ponadto w 2015 roku, przed zmianą systemu głosowania, ostateczna dwunastka z Polski trafiła na konto Szwecji.

Eurowizja 2024: alyona alyona i Jerry Heil (Ukraina) na drugiej próbie. / fot. Sarah Louise Bennett – EBU

Jurorzy a telewidzowie – jak wypada Polska?

W 2009 roku do regulaminu Konkursu Piosenki Eurowizji powróciło głosowanie jurorów. Od kolejnego roku, do Eurowizji 2022 włącznie, komisje zawodowców ustalały w 50% wyniki półfinałów i finału. Rok 2016 przyniósł rozdzielenie rankingów speców i publiczności – obie grupy przyznają niezależne od siebie komplety punktów. Od Eurowizji 2023 jury nie oddaje już punktów w półfinałach, co ma związek ze skandalem z udziałem Polski.

Jak podział 50:50 wyglądał w przypadku reprezentantów Polski? Wszyscy oprócz Tulii (2019 – po 60 pkt od jury i widzów) oraz Rafała Brzozowskiego (2021 – odpowiednio 18 i 17 pkt) wyraźnie lepiej wypadli w głosowaniu publiczności.

Od 2016 roku Polska dostała się do Wielkiego Finału cztery razy. Aż 84% jej finałowych rezultatów stanowią punkty zdobyte w ramach televotingu, a największą różnicę widać w przypadku Michała Szpaka. Wykonawca Color Of Your Life na Eurowizji 2016 zebrał 7 punktów od jury (25. miejsce) i 222 punktów od widowni (3. miejsce). Daje to aż 215 punktów i 22 pozycje różnicy.

Michał Szpak i Szymon Stellmaszyk w trakcie konferencji prasowej finalistów po drugim półfinale 61. Konkursu Piosenki Eurowizji, Sztokholm, 13 maja 2016, fot. EBU/Eurovision.tv

Krystian Ochman rodzynkiem w ostatniej dekadzie

Gdyby w ostatnich dziesięciu konkursach pełnia władzy zależała tylko od publiczności, Polska odpadłaby w półfinale tylko dwukrotnie. Do pierwszej dziesiątki według widzów nie weszli bowiem Rafał Brzozowski (2021 – 13. miejsce, 17 pkt) i Luna (2024 – 12. miejsce, 35 pkt). W poprzednich edycjach widzowie nie dopuścili do awansu Polski również w latach 2005-2011. Jednakże w 2008 roku jury przyznało Isis Gee dziką kartę i Polka zaśpiewała w finale. Rok później przepustki od ekspertów zabrakło, a w 2010 i 2011 roku – kiedy istniało już głosowanie 50:50 – jurorzy podzielili zdanie widowni.

W najnowszej historii Eurowizji komisje jurorskie przekonał do siebie tylko Krystian Ochman z River. Ballada zwycięzcy The Voice zebrała 84 punkty i w jurorskiej tabeli była szósta. Najbliższej top 10 międzynarodowych gremiów były Kasia Moś (2017) i Tulia (2019) – na miejscu jedenastym. W finale Ochman z wynikiem 46 punktów zajął czternaste miejsce zdaniem jurorów. Jest to najwyższy wynik Polski według jury w XXI wieku.

Krystian Ochman (Eurowizja 2022, Polska) podczas półfinału konkursu. Fot. eurovision.tv / Anders Putting
Exit mobile version