Eurowizja 2022 w Turynie już za pół roku! Swoją reprezentantkę na konkurs ujawniła Holandia. Kraj postanowił wysłać popularną wokalistkę, która na scenę Eurowizji sprowadzi po wielu latach swój język ojczysty. Co wiemy?
Organizatorzy tegorocznej Eurowizji w Rotterdamie gorączkowo przygotowują się do startu w przyszłorocznej edycji konkursu. Po serii plotek i spekulacji nadawca AVROTROS ujawnił, kto będzie reprezentował Holandię na 66. Konkursie Piosenki Eurowizji w Turynie. Do Włoch pojedzie popularna wykonawczyni, która zamierza przywrócić do łask język, którego na Eurowizji nie słyszeliśmy od ponad dekady…
Eurowizja 2022: Holandia wybrała S10
W ostatnim czasie w holenderskich mediach wiele spekulowano o reprezentancie Królestwa Niderlandów we Włoszech. Bardzo znany DJ Armin van Buuren zdradził, że stworzył eurowizyjną piosenkę dla zwycięzcy programu X-Factor 2010, Jaapa Reesema. Utwór ten został jednak przez komisję stacji AVROTROS odrzucony. Pojawiły się nieoficjalne informacje, jakoby reprezentantką Holandii została wybrana mniej znana wokalistka Lakshmi. Holendrzy postanowili ostatecznie uciąć wszelkie spekulacje: do Turynu pojedzie piosenkarka S10.
Stien den Hollander, występująca pod pseudonimem S10, to sensacja holenderskiej sceny popu alternatywnego. 21-latka ma na koncie spore osiągnięcia i porusza się zarówno w alt-popie, jak i chociażby w rapie. Piosenkarka współpracowała już z czołowymi postaciami rynku muzycznego w Holandii. Debiutowała w wieku 17 lat albumem Snowsniper, za który zdobyła Edisona, najbardziej prestiżową nagrodę muzyczną w kraju. W tym roku piosenka Adem je in okazała się największym komercyjnym sukcesem S10. To pierwszy utwór wokalistki, który trafił do głównych notowań list przebojów, a w serwisie Spotify odnotował prawie 19 milionów odtworzeń. Artystka jest chwalona za poruszanie problematyki zdrowia psychicznego. Dla niej samej ważne jest przekazywanie emocji w jej ojczystym języku, dlatego też piosenka na Eurowizję 2022 została stworzona po niderlandzku. Po raz ostatni ten język mogliśmy na scenie konkursu usłyszeć w 2010 roku – Holandia odpadła wtedy w półfinale.
Kolejna bardzo specjalna edycja dla Holandii
Muzyka to dla mnie wszystko. Mam nadzieję, że moja muzyka może komuś coś dać, po prostu dlatego, że zrobiła tak wiele dla mnie. To dlatego mogłabym niemal wybuchnąć z radości na myśl, że wezmę udział w Konkursie Piosenki Eurowizji. – mówi S10 w spocie promującym jej udział w konkursie. Szef niderlandzkiego nadawcy powiedział: Piosenka S10 eksponuje wnętrze i autentyczność. Normalnie nie ujawniamy na tym etapie nic poza imieniem artysty, tym razem pozwalam sobie na wyjątek. S10 pozostaje wierna samej sobie i swojemu stylowi. To oznacza, że po wybieraniu przez 11 lat piosenek po angielsku, teraz wysyłamy na Eurowizję utwór po niderlandzku. Nadstawiamy nasze karki przy wyborze, za którym komisja selekcyjna stoi jednomyślnie. Zwiastuje to kolejną bardzo specjalną edycję dla Holandii.
Holandia na Eurowizji
Holandia była jednym z siedmiu państw biorących udział w pierwszym Konkursie Piosenki Eurowizji w 1956 roku. Od tamtej pory kraj opuścił tylko trzy edycje tego widowiska. Na koncie Holendrzy mają po jednym srebrze i brązie, ale za to aż pięciokrotnie zwyciężali. Pierwsze miejsce w niderlandzkich barwach wywalczyli Corry Brokken (1957), Teddy Scholten (1959), Lenny Kuhr (1969), Teach-In (1975) i Duncan Laurence (2019). Ponadto Eurowizja nie była obca dla takich holenderskich gwiazd, jak Ruth Jacott, Willeke Alberti, Edsilia Rombley czy Glennis Grace.
Zwycięstwo w Tel Awiwie było zwieńczeniem kilku udanych startów, które Holandia w ostatnich latach świętowała po tym, jak w latach 2005-2012 ani razu nie awansowała do finału. Piosenka Arcade nie tylko sprowadziła Eurowizję do Holandii po ponad 40 latach, lecz także odniosła globalny sukces w rozgłośniach radiowych i na platformach streamingowych. Eurowizja 2021 nie była już tak udana dla jej gospodarzy. Podczas finału w Rotterdamie Holendrów reprezentował Jeangu Macrooy z utworem Birth of a New Age. Pochodzący z Surinamu wokalista zdobył 11 punktów od jury i 0 punktów w głosowaniu widzów, zajmując 23. miejsce.
Eurowizja 2022: co wiemy?
Europejska Unia Nadawców (EBU) opublikowała listę wszystkich państw, które wezmą udział w konkursie w Turynie. W przyszłorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji weźmie udział 41 państw – wśród nich jest także Polska. Nie obyło się również bez miłej niespodzianki. Do stawki konkursowej powracają Armenia i Czarnogóra. W półfinałach usłyszymy zatem łącznie 36 propozycji, a w finale wyłącznie 25.
Swojego reprezentanta wybrały Belgia, Bułgaria, Gruzja i Holandia. Dodatkowo Bułgarzy wybrali już także utwór na Eurowizję. Niestety z całą pewnością we Włoszech nie zobaczymy reprezentanta Białorusi. Białoruski nadawca publiczny został wykluczony z grona członków Europejskiej Unii Nadawców. Wiele krajów decyduje się na organizację selekcji, które zawieszono ze względu na pandemię i wewnętrzny wybór reprezentantów z odwołanej Eurowizji 2020. Po przerwie powracają finały narodowe w Australii, San Marino, na Łotwie czy właśnie w Słowenii.
Eurowizja 2022 odbędzie się w Turynie w dniach 10-14 maja w jednym z obiektów olimpijskich – hali Pala Alpitour.
źródła: AVROTROS, Eurovoix, eurovision.tv, fot. AVROTROS, eurovision.tv,