Choć Eurowizja 2022 okazała się być zwycięską dla Ukrainy, przyszłoroczny konkurs odbędzie się w Wielkiej Brytanii. Postanowiliśmy pochylić się nad statystykami Brytyjczyków. Który to już konkurs u nich? Ile razy wystąpili? I najważniejsze – od kogo dostają i komu przyznają swoje punkty? Przygotujcie się na wiele informacji, jeszcze więcej liczb i… kilka zaskoczeń!
Wielka Brytania, choć jest członkiem tzw. Wielkiej Piątki, nie jest państwem założycielskim konkursu. Niektórzy łączą te dwa terminy ze sobą, podczas gdy Brytyjczycy w konkursie zadebiutowali w 1957 roku. Wówczas na eurowizyjnej scenie stanęła 22-letnia Patricia Bredin, której utwór All trwał zaledwie 1 minutę i 52 sekundy. Aż do 2015 roku była to najkrótsza eurowizyjna piosenka (rekord został pobity o 25 sekund fińskim Aina mun pitää). Przez te 65 lat Brytyjczycy dostali tysiące punktów (sic!), a jeszcze więcej przyznali reprezentantom innym państw.
Wielka Brytania a Eurowizja: dziwna punktacja lat 1957-1974
Podczas pierwszych siedemnastu startów Wielkiej Brytanii (w 1958 roku BBC zrobiło sobie przerwę od konkursu), system punktacji zmieniał się kilkukrotnie. Każdy z jurorów przyznawał punkt swojej ulubionej piosence, ale wielkość gremium jurorskiego się zmieniała. Przyznawano punkty od 2 do 10 (łącznie z dziewiątką!), żeby w 1974 roku znowu wrócić do przyznawania niewielkich punktów… Eurowizja ewidentnie szukała wówczas jeszcze swojej drogi.
Kto otrzymał najwięcej punktów z Wielkiej Brytanii? Była to – może ku czyjemuś zaskoczeniu – Francja (zdobyła ich 35). Tuż za nią, z wynikiem 33 punktów, uplasowały się ex aequo Finlandia i Szwajcaria. Zrewanżowała się ona z nawiązką! Przyznała łącznie Wielkiej Brytanii aż 64 punkty. Kolejne miejsca, także ex aequo (po 49 punkty) przyznały Holandia i Luksemburg. System ten całkiem nieźle sprzyjał Brytyjczykom. Wygrali konkurs dwukrotnie, a w czołowej trójce znaleźli się jeszcze przy dziewięciu okazjach!
Wielka Brytania a Eurowizja: finały lat 1975-2003
W 1975 roku zaprezentowano system, który znamy współcześnie. Znikła dziwna eurowizyjnie dziewiątka, a najbardziej oczekiwaną notą została dwunastka. Wielka Brytania brała już nieprzerwanie udział w muzycznej zabawie. Większość startów z tych lat to sukcesy, choć zdarzały się też wpadki. Brytyjczycy wówczas znaleźli się na podium dwanaście razy, w tym trzykrotnie na najwyższym jego stopniu. To czasy, gdy zaledwie trzynaste miejsce Rikkiego w 1987 roku było uznane za porażkę i blamaż. Aż przyszedł rok 2003 i słynne (acz niejedyne) 0 punktów dla dumnych Brytyjczyków…
Dobrze, w Rydze zdarzyła się wpadka, ale jak wyglądały punktowe przyjaźnie Wielkiej Brytanii w tamtych latach? Najwięcej, bo aż 167 punktów przyznała… Austria! Nieco dalej, ze 145 punktami, znalazła się Belgia, a na trzecim miejscu – ze 143 punktami – Portugalia. A jak rewanżowała się Wielka Brytania? Nie aż tak hojnie. Przez te 29 konkursów najwięcej, bo aż 172 punkty, przyznała Irlandii. Warto też wspomnieć o Szwecji (124 punkty) i Niemczech (115 punktów). Brytyjczycy z polskimi propozycjami spotkali się tylko ośmiokrotnie, przyznając im łącznie 14 punktów. Polacy zaś brytyjskim piosenkom dali 27 punktów.
Podsumowując etap starej Eurowizji (tj. przed wprowadzeniem półfinałów), Brytyjczycy najwięcej punktów otrzymali od Szwajcarów (204 punkty), a najwięcej przyznali Irlandczykom (195 punktów). W takiej tabeli punktowej Polacy plasowaliby się odpowiednio na 29. i 28. miejscu.
Wielka Brytania a Eurowizja: 2004-2015 latami pierwszych półfinałów
Wprowadzenie półfinałów umożliwiło debiut kolejnym państwom. Wielka Brytania, jako członek Wielkiej Piątki, oczywiście etapu półfinałowego nie musiała przechodzić, ale mogła głosować. Przez dwanaście edycji najwięcej punktów przyznała Litwie (71 punktów), Cyprowi (52 punktów) oraz ex aequo Irlandii i Turcji (49 punktów). Czy to przełożyło się też na punktacje w finale? Nie do końca… Aż 80 punktów Brytyjczycy przyznali Grekom, a po 53 Szwedom i Turkom. Wielkiej Brytanii wówczas już się nie wiodło za dobrze i po wielu latach tłustych, przyszły lata chude. Nawet bardzo. Najwięcej punktów otrzymali od Irlandii (79 punktów), Malty (50 punktów) oraz Bułgarii i Hiszpanii (po 19 punktów). Naturalnie, gdyby nie dwa świetne wyniki – w 2009 i 2011 roku – tych punktów byłoby zdecydowanie mniej.
A jak radziła sobie Polska? Niezbyt dobrze. W półfinałach otrzymaliśmy łącznie… 17 punktów (14. miejsce w tabeli). W finałach jeszcze gorzej (bo byliśmy wówczas finalistami tylko czterokrotnie) – aż 6 punktów (25. miejsce). Nie pozostawaliśmy dłużni, przyznając brytyjskim propozycjom jedynie 7 punktów (22. miejsce). Wraz z rozdziałem głosów jurorów i widzów, przestaliśmy wypadać tak blado.
Wielka Brytania a Eurowizja: współczesność od 2016 roku
Polonia głosuje, a punktów nie ma – bardzo często można było usłyszeć takie słowa w polskich domach, szczególnie podczas oglądania Eurowizji 2014 i 2015. Zmianę roku 2016 można było potraktować zatem jako ukłon w stronę diaspor w różnych państwach. W przypadku brytyjskim, ewidentnie wygrali na tym Polacy i Litwini, stanowiący dość liczne grupy narodowe na terenie Wielkiej Brytanii. W naszym przypadku szczególnie widać to w półfinałach. To właśnie Polacy wygrali tabelę widzów od 2016 roku, zdobywając 39 punktów. Na kolejnych miejscach znaleźli się wspomniani już Litwini (36 punktów) i Irlandczycy (32 punktów). Zgoła inne zdanie mieli jurorzy, stawiając na piedestale Australię (30 punktów) oraz Bułgarię i Szwecję (po 24 punkty).
Jak wyglądała sprawa w finale? W televotingu prowadzi – a jakże – Litwa (43 punkty), tuż przed Bułgarią (34 punkty) i Polską (30 punktów). Dobrze myślicie: jurorzy nie zagłosowali tak, jak widzowie. Dla nich najlepsze występy mieli reprezentanci Australii (38 punktów), Szwecji (32 punktów) i Bułgarii (25 punktów). Polskie propozycje od 2016 roku zajęły w televotingu 3. miejsce, u jurorów 17. miejsce, co łącznie daje 6. miejsce. Całkiem nieźle!
Sam Ryder poprawia statystyki
Brytyjczykom w ostatnich sześciu konkursach nie szło najlepiej: cztery razy w ostatniej trójce (w tym dwa razy ostatnie miejsce – także z zerem punktów). Dopiero w 2022 roku Sam Ryder odkupił swój kraj, zdobywając 2. miejsce, ustępując tylko Kalush Orchestra. I to tegoroczny rezultat w ogromnej większości odpowiada za punkty zdobyte przez Wielką Brytanię w tym najnowszym okresie. Najwięcej punktów widzów Brytyjczycy dostali od Irlandii (26 punktów), Australii (20 punktów) i Malty (18 punktów). Punkty jurorskie w większości pochodzą z Albanii (23 punkty), San Marino (22 punkty) i Czech (21 punktów). A punkty z Polski? Widzowie dali 3 punkty (26. miejsce), a jurorzy 13 punktów (13. miejsce) – łącznie plasuje to nasz kraj na 21. miejscu.
Wielka Brytania a Eurowizja: garść statystyk
- 64 starty
- 5 zwycięstw
- 16 drugich miejsc
- 3 trzecie miejsca
- 30 razy w Top 5
- 42 razy w czołowej dziesiątce
- 5 razy ostatnie miejsce w finale
- 2 razy zero punktów
- 9 razy gospodarze Eurowizji (łącznie z 2023 r.)
- tylko 1 eurowizyjny powrót
Pamiętajmy też, że Wielką Brytanię na Eurowizji reprezentowały największe gwiazdy muzyki: Lulu (Eurowizja 1969), Cliff Richard (Eurowizja 1968, 1973), Olivia Newton-John (Eurowizja 1974), Brotherhood of Man (Eurowizja 1976), Katrina and the Waves (Eurowizja 1997) czy Bonnie Tyler (Eurowizja 2013). Oby renesans eurowizyjny Wielkiej Brytanii, zapoczątkowany przez Sama Rydera, trwał nadal!
Eurowizja 2023: co wiemy?
Choć ostatnia edycja Eurowizji okazała się zwycięska dla Ukrainy, Eurowizja 2023 odbędzie się w Wielkiej Brytanii. Europejska Unia Nadawców zdecydowała się przenieść konkurs i rozpocząć współpracę z BBC ze względu na trwającą wojnę w Ukrainie. Mimo to przyszłoroczna Eurowizja zostanie zorganizowana w ukraińskim duchu. Podczas widowiska zobaczymy elementy nawiązujące do ukraińskiej kultury, a do prowadzenia konkursu zaproszono konferansjerów znanych z ukraińskiej telewizji. Dodatkowo, Ukraina jako triumfator poprzedniej edycji Eurowizji będzie mieć zagwarantowany start w finale.
Jak dotąd 33 kraje zadeklarowały start w przyszłorocznej Eurowizji. Wśród nich jest również Polska, której reprezentanta wyłonią preselekcje. Mimo że do Eurowizji pozostało jeszcze kilka miesięcy, już dziś znamy daty selekcji reprezentantów w Szwecji czy we Włoszech. Po sześciu latach przerwy preselekcje przeprowadzi Belgia. Z kolei Izrael już wyłonił swojego uczestnika. Będzie to czterokrotna laureatka nagród MTV EMA – Noa Kirel. Podczas Eurowizji w Wielkiej Brytanii nie zobaczymy reprezentantów Andory, Bośni i Hercegowiny, Luksemburga czy Słowacji. Być może z udziału wycofa się Macedonia Północna.
Źródła: bbc.co.uk, eurovision.tv, youtube.com