Ostatecznie, Eurowizja 2024 nie doczekała się zmian w zasadach wyłaniania zwycięzcy. Po zeszłorocznej wygranej Szwecji pojawiły się głosy nt. zmniejszenia roli jurorów w Wielkim Finale. Organizatorzy potwierdzają, że zaktualizowany rok temu system rozdzielania głosów przez jury i widownię pozostaje w użytku.
Pomimo dyskusji Europejska Unia Nadawców (EBU) nie wprowadziła zmian do zasad głosowania w 68. Konkursie Piosenki Eurowizji. Informację potwierdza prasa w Norwegii – kraju, który był szczególnie krytyczny względem dotychczasowego systemu.
Eurowizja 2024: system głosowania nie zmienia się
W korespondencji z norweską agencją informacyjną NTB organizator konkursu, Europejska Unia Nadawców (EBU), potwierdził, że system głosowania podczas tegorocznej edycji będzie taki sam, jak w zeszłym roku. O wynikach półfinałów zdecyduje w pełni publiczność (za wyjątkiem jury w San Marino), natomiast w Wielkim Finale każde państwo odda po jednym komplecie punktów od jury i telewidzów. Ponadto we wszystkich koncertach otwarte będzie głosowanie dla Reszty Świata – widowni poza 37 uczestniczącymi krajami. Daje to widowni ok. 50,6% wpływu na wybór zwycięzcy. Aktualny regulamin punktacji, prezentacji wyników i rozwiązywania kłopotów przedstawiliśmy w poniższym wideo.
Norwegia chciała zmian
Właśnie w Norwegii szczególnie podniosły się głosy krytyki po zeszłorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji. Kraj ponownie znacznie lepiej wypadł w rankingu publiczności (216 pkt, trzecie miejsce) niż jurorów (52 pkt, siedemnaste miejsce). W 2019 roku Norwegia wygrała głosowanie widzów, ale w połączeniu z notami zawodowców zajęła szóste miejsce. Szef delegacji kraju, Stig Karlsen, publicznie propagował ograniczenie roli jurorów do np. 30% wpływu na wyniki Wielkiego Finału. W tegorocznych preselekcjach Melodi Grand Prix proporcja z 50:50 zmieniła się na 40:60, z przewagą głosowania online. Przesądziło to o wygranej zespołu Gåte zamiast KEiiNO, który triumfowałby według poprzedniego systemu.
Oburzenia nie brakowało też ze względu na fakt, że faworyt widowni nie zwyciężył w Liverpoolu. Käärijä zgarnął za utwór Cha Cha Cha 376 punktów od widzów, ale musiał ustąpić drugiej w rankingu Loreen z Tattoo, która wygrała głosowanie jury. Ostateczna różnica wyniosła 526 : 583, a Eurowizja 2023 zakończyła się drugim triumfem Szwedki.
Grupa Referencyjna Konkursu Piosenki Eurowizji, która czuwa nad regulaminem widowiska, miała zająć się kwestią ewentualnych zmian i podjąć decyzję najpóźniej w styczniu. Nie pojawiły się wówczas żadne oficjalne informacje, choć opublikowany przez EBU ogólny regulamin Eurowizji 2024 nie pozostawiał złudzeń, że zmian raczej nie należy się spodziewać.
Po Eurowizji 2019, podczas której zdarzyło się kilka błędów w głosowaniu, EBU zapytała uczestniczących nadawców o stosunek do systemu 50:50. Według nieoficjalnych informacji popierało go wtedy ok. 80% delegacji. Krytyka wobec komisji jurorskich dotyczy ich liczebności (po pięć osób na kraj), poziomu profesjonalizmu, różnorodności, kryteriów oceny czy też podatności na manipulację, z którą mieliśmy chociażby do czynienia w 2022 roku. Z drugiej strony widnieją argumenty o potrzebie balansu wobec przewidywalności głosowania widzów według demografii oraz braku gwarancji uczciwości głosowania przez telefon i Internet.
Eurowizja 2024: co wiemy?
68. Konkurs Piosenki Eurowizji zorganizuje Szwecja za sprawą zwycięstwa Loreen z utworem Tattoo. Miejscem wydarzenia będzie Malmö Arena, gdzie odbyło się ono już w 2013 roku, również po wygranej Loreen. Półfinały konkursu zobaczymy 7 i 9 maja, a Wielki Finał – 11 maja 2024 roku. Slogan brzmi United By Music – tegoroczne hasło pozostało w użyciu na kolejne lata. Znamy także projekt sceny i prowadzące konkurs.
W konkursie udział weźmie 37 państw. Ponownie zabraknie m.in. Bułgarii, Macedonii Północnej i Słowacji. 30 państw wskazało już reprezentanta i piosenkę. Wiemy m.in., kto będzie reprezentować powracający po 31 latach przerwy Luksemburg. Nasz kraj reprezentować będzie Luna z piosenką The Tower, która zaśpiewa w pierwszym półfinale konkursu. Propozycja Polski wyłoniona została poprzez wewnętrzne preselekcje. Sezon selekcyjny można śledzić w naszym kalendarzu.
źródło: Dagsavisen.no / NTB