Telewizja albańska RTSH wystartuje w przyszłorocznej Eurowizji i ponownie wybierze reprezentanta w ramach grudniowego festiwalu.
Chociaż w tym roku zwyciężczyni Festivali i Këngës – Eneda Tarifa – poniosła w Sztokholmie porażkę, to nadawca albański zdecydował się nadal łączyć preselekcje narodowe z tym festiwalem. Etap zgłoszeniowy do tegorocznej, pięćdziesiątej piątej edycji odbędą się w dniach 10-11 października w siedzibie Radia Tirana. Później specjalna komisja wyłoni kandydatów, którzy staną na scenie w stołecznym Pałacu Kongresowym.
Najprawdopodobniej zorganizowane zostaną dwa półfinały, jednak ubiegłoroczna edycja pokazuje, że tak naprawdę większość zakwalifikowanych ma szansę na finał, bo z 30 półfinalistów 54. Festivali i Këngës do finału dostało się aż 22. Ciężko też spodziewać się rewolucji i wprowadzenia głosowania audiotele. Najpewniej więc nowego reprezentanta Albanii i najlepszą piosenkę festiwalu ponownie wskażą jurorzy. Rok temu ich średnia wieku wyniosła 45 lat.
Nie znamy jeszcze terminu tegorocznego FiK, ale zapewne odbędzie się on pod koniec grudnia, co znaczy, że Albania najpewniej będzie pierwszym krajem, który wybierze reprezentanta na Eurowizję 2017 poprzez preselekcje narodowe. Będzie to już czternasty udział Albańczyków w konkursie. Zadebiutowali w 2004 roku za sprawą Anjezy Shahini, która doskonale poradziła sobie w Stambule, zdobywając 7. miejsce za The Image of You. Najlepszym rezultatem kraju jest jednak 5. miejsce dla utworu Suus Rony Nishliu z Kosowa, która reprezentowała Albanię podczas Eurowizji 2012 w Baku. Niestety, po tym sukcesie Albania wypadła nieco z formy, bo w latach 2013-2016 tylko raz zakwalifikowała się do finału dzięki zwyciężczyni włoskiego „The Voice” – Elhaidzie Dani. Jej I’m Alive zajęło w 2015 roku 17. miejsce w finale.
Eurovision Albania, RTSH, fot.: Panoramio.com