• Kraje

    Wybierz kraj:

    Polska

    Albania
    Andora
    Armenia
    Australia
    Austria
    Azerbejdżan

    Belgia
    Białoruś
    Bośnia & Hercegowina
    Bułgaria

    Chorwacja
    Cypr
    Czarnogóra
    Czechy

    Dania

    Estonia

    Finlandia
    Francja

    Grecja
    Gruzja

    Hiszpania
    Holandia

    Irlandia
    Islandia
    Izrael

    Kazachstan

    Litwa
    Luksemburg

    Łotwa

    Macedonia Północna
    Malta
    Mołdawia
    Monako

    Niemcy
    Norwegia

    Polska
    Portugalia

    Rosja
    Rumunia

    San Marino
    Serbia
    Słowacja
    Słowenia
    Szwajcaria
    Szwecja

    Turcja

    Ukraina

    Węgry
    Wielka Brytania
    Włochy

  • Felietony
  • Wideo
  • 30 lat
  • Kalendarz
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Eurowizja.org - najwięcej o Eurowizji
Eurowizja.org - najwięcej o Eurowizji
  • Kraje

    Wybierz kraj:

    Polska

    Albania
    Andora
    Armenia
    Australia
    Austria
    Azerbejdżan

    Belgia
    Białoruś
    Bośnia & Hercegowina
    Bułgaria

    Chorwacja
    Cypr
    Czarnogóra
    Czechy

    Dania

    Estonia

    Finlandia
    Francja

    Grecja
    Gruzja

    Hiszpania
    Holandia

    Irlandia
    Islandia
    Izrael

    Kazachstan

    Litwa
    Luksemburg

    Łotwa

    Macedonia Północna
    Malta
    Mołdawia
    Monako

    Niemcy
    Norwegia

    Polska
    Portugalia

    Rosja
    Rumunia

    San Marino
    Serbia
    Słowacja
    Słowenia
    Szwajcaria
    Szwecja

    Turcja

    Ukraina

    Węgry
    Wielka Brytania
    Włochy

  • Felietony
  • Wideo
  • 30 lat
  • Kalendarz
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Eurowizja.org - najwięcej o Eurowizji
Advertisement
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

Alicja Borkowska dla eurowizja.org: „Wiktor zaproponował Edycie, by zaśpiewała po angielsku”

Sergiusz Królak przez Sergiusz Królak
18 lutego 2018
w 30 lat, Wywiady
0
Alicja Borkowska dla eurowizja.org: „Wiktor zaproponował Edycie, by zaśpiewała po angielsku”

Alicja Borkowska, chórzystka reprezentacji Polski na Eurowizji 1994 (fot. Facebook/alicia.borkowska)

179
WYŚWIETLENIA

Sergiusz Królak, eurowizja.org: Jak to się stało, że wystąpiła Pani w chórku Edyty Górniak? Jak wspomina Pani występ w Konkursie Piosenki Eurowizji 1994 w Dublinie?

Alicja Borkowska: To było wszystko fantastycznie zorganizowane: każdy wiedział, co w którym momencie robić, gdzie ma być, byli też ludzie, którzy chodzili za każdym artystą i pilnowali, żeby był tam, gdzie powinien. Oczywiście, u nas była nerwowa atmosfera, chociaż u mnie nie do końca, bo miałam tam nie występować, bo byłam tylko osobą towarzyszącą, ale potem okazało się, że irlandzki chórek nie umiał się dogadać, nie potrafił wypowiedzieć słowa po polsku. Powiedziano mi, że mam wejść na scenę i zaśpiewać. Przeraziło mnie to, bo wcale tego nie chciałam, bo mieszkałam wtedy w Anglii, a tam uważało się Eurowizję za obciach, zresztą do dzisiaj tak jest. Mówiłam, że nie chcę, że nie pójdę, ale mówiono mi, że jeśli nie wystąpię, to będzie źle. To była oczywiście bzdura, ale się zgodziłam. Pamiętam, że nawet nie miałam się w co ubrać! Mieszkałam wtedy w Anglii, byłam żoną Wiktora [Kubiaka, ówczesnego menedżera Edyty Górniak – przyp. red.], po prostu pojechałam, bo Wiktor chciał, bym z nim pojechała. Byłam prywatną osobą, ale To nie ja w sumie znalazło się na Eurowizji dzięki mnie, bo dostałam pakiet piosenek, które miałam przesłuchać. Przy To nie ja powiedziałam, że ta piosenka nie jest dla mnie, natomiast słyszałam, że Edyta szukała czegoś, bo jej zaproponowano występ. Ta piosenka była szeroka, festiwalowa, oryginalnie z angielskim tekstem. Ja bym nie zaśpiewała tej piosenki w taki sposób, w jaki zaśpiewała Edyta.

Miała Pani jakiś kontakt z dwiema pozostałymi chórzystkami?

W tej całej nerwowości nie zapamiętałam, kim są te irlandzkie chórzystki. Nie chciałam tam wystąpić, one trochę nieczysto śpiewały… Musiałam się dostroić do nich. Nie zapisały się też niczym specjalnym w tamtym momencie.   

Alicja Borkowska o polskim skandalu na Eurowizji 1994

Pamięta Pani kontrowersje związane z polskim występem w Dublinie?

Samego występu nie pamiętam, ale na pewno nie był dla mnie aż tak stresujący, bo to nie była moja odpowiedzialność. Wiem, że był skandal na próbie. Byłam przy tym, byłam przy każdej próbie, bo byłam żoną Wiktora Kubiaka. Angielski jest łatwiejszy do śpiewania, chociaż Jacek Cygan napisał ten tekst bardzo sprawnie i specyficznie, by nie było żadnych polskich znaków. Każda linijka była dyskutowana z Wiktorem, by wszystko było miłe dla ucha, by nie było szelestów i tak dalej. Ten tekst był wypieszczony, ale jednak po angielsku śpiewało się łatwiej. W pewnym momencie Wiktor zaproponował Edycie, by zaśpiewała po angielsku. Była namówiona do tego, ale to była zła decyzja, niestety, bo groziła jej dyskwalifikacja. Ostatecznie kilka krajów ją zbojkotowało. Gdyby nie to, to wygrałaby wszystko w cuglach. Niestety, była do tego nakłoniona…  
 
Jak w stolicy Irlandii zachowywała się Edyta Górniak? Towarzyszył jej stres?

Była tak zakręcona, że chyba z nikim nie rozmawiała. To był sam jej początek, była bardzo przejęta, zresztą jest do dziś. Robiła to, co miała zrobić, nie myślała, czy tak jest lepiej, czy tak. Robiła to, co jej kazano. Uznała, że ktoś wie lepiej, co ma robić. Wiedziała, że zaśpiewa najlepiej, ale ta próba przekreśliła jej szanse. Uważam, że ten bojkot był z zawiści i zazdrości, bo było wiadome, że jest czarnym koniem. To nie powinno mieć znaczenia, bo to była tylko próba, ale jednak próba transmitowana do wszystkich krajów.  
 
A pamięta Pani zachowanie innych delegacji i osób obecnych na miejscu względem reprezentantki Polski?

W czasie prób nikt się tym nie zajmował, bo każdy zajęty był sobą. Ale po występie reprezentanci z innych krajów podchodzili do niej i jej gratulowali. Gratulował jej też Michael Flatley z Riverdance. Nie było rywalizacji, nie było zawiści. Pamiętam, że atmosfera była naprawdę przyjazna. Wiadomo, że podczas prób każdy był zajęty sobą, nie było integracji, ale skupienie na próbach.  
 
Czy na miejscu organizowano uczestnikom czas wolny, np. spotkania integracyjne?

Po próbach nie pamiętam spotkań integracyjnych, bo raczej było napięcie i skupienie. Nie przypominam sobie integracji między uczestnikami. Jeśli nawet coś takiego było, to bardziej Edyta się prezentowała i brała udział w różnych imprezach, a nie ja.  
 
Jak Pani sądzi, dlaczego w ciągu 25 lat nikomu nie udało się powtórzyć sukcesu Edyty Górniak z Dublina? 

Poza Edytą nasi reprezentanci mają słabe piosenki, występy są przekombinowane. Eurowizja to festiwal, a na festiwalu śpiewa się piosenki łatwe, a nie za bardzo ambitne… Trzeba mieć też osobowość diwy, wylewać się z ran. To musi być ktoś, na kogo od razu odwraca się oczy. Poza Edytą nikt nie był taki przyciągający.  
 
Sam pobyt w green roomie, oczekiwanie na wyniki i podawanie kolejnych punktów – jak to Pani zapamiętała?

W green roomie się nie rozmawiało, tylko czekało się na kolejne wyniki. Oczywiście, był zawód, bo na Eurowizji liczy się tylko pierwsze miejsce, a nie drugie czy trzecie. Przy Edycie okazywało się, że albo dostawała 12 punktów, albo nie dostawała wcale od tych krajów bojkotujących… Spokojnie by wygrała. Niestety, była to zła decyzja menedżerska… W ogóle się w to nie włączałam, bo ta decyzja padła, zanim się dowiedziałam, że będę musiała wejść na scenę i zaśpiewać. Nie czułam się do tego uprawniona, to nie ja byłam artystką, która miała wystąpić. 

Do dziś istnieją spekulacje, że Edyta przed Eurowizją negocjowała podpisanie kontraktu z wytwórnią z Londynu…

Co do Londynu, tak, były rozmowy, więc Wiktor twierdził, że warto zaśpiewać po angielsku. Nie wydaje mi się, żeby Edyta sama się na to zdecydowała. Nie miała skłonności do takiego ryzyka. Tu akurat był strzał w stopę. I tak się ją pamięta. Była jedną z ciekawszych postaci w historii Eurowizji. To wykonanie było bardzo dobre, nie zestarzało się… 

To opinia, która powtarza wielu fanów, także z zagranicy… 

To był jeden z najlepszych występów Eurowizji w ogóle. Jej występu nie da się zdyskredytować, czegokolwiek bym nie myślała o niej prywatnie. Miałyśmy zawsze inne relacje, bo byłyśmy razem w Metrze. Czułyśmy się trochę jak w rodzinie, czyli że i tak, i tak byłyśmy na siebie skazane, że mogłyśmy się lubić czy nie, ale i tak tworzyłyśmy jedną całość i koniec, kropka. Nie zastanawiałam się, czy ją lubię, czy nie, po prostu musiałyśmy spędzać ze sobą czas. Lubiłam chodzić z nią na zakupy, nigdy nie marudziła, zawsze przymierzała to, co kazałam jej przymierzać.  
 
Czy w Dublinie również chodziły Panie na zakupy?

Nie było czasu na zakupy. Pamiętam, że ówczesny ambasador Polski w Irlandii, Ernest Bryll, zaprosił nas do siebie. Wspólnie spacerowaliśmy po Irlandii. Było też przyjęcie polskie w ambasadzie, ale poza tym nie mieliśmy czasu na imprezy czy spotkania, bo cały czas spędzaliśmy na próbach.

Jakie są obecnie Pani relacje z Edytą Górniak?

Z Edytą jest chimerycznie, więc wiadomo, że nawet nie szukam z nią kontaktu. Miałam swoje lata kontaktów z nią, teraz niech inni się męczą.

Czy kiedykolwiek otrzymała Pani propozycję udziału w Konkursie Piosenki Eurowizji?

Nigdy nie było propozycji, bym to ja wystąpiła na Eurowizji. Ja przez lata nie śpiewałam, jak zamieszkałam w Anglii, to przestałam. Najpierw namawiał mnie Wiktor, ale później przestał.

Powiązane wpisy

2023: Blanka Stajkow

2023: Blanka Stajkow

2021/03/02
Eurowizja 2021, Polska, Rafał Brzozowski

2021: Rafał Brzozowski

2021/03/01
Alicja Szemplińska, Eurowizja 2021

2020: Alicja Szemplińska

2021/03/01
Eurowizja 2019, Tulia

2019: Tulia

2021/03/01
2018: Gromee feat. Lukas Meijer

2018: Gromee feat. Lukas Meijer

2021/03/01
Kasia Moś, Eurowizja 2017, Polska

2017: Kasia Moś

2021/03/01

Wydawcą serwisu jest
Stowarzyszenie Miłośników Konkursu Piosenki Eurowizji OGAE Polska 

Redaktor naczelny: Kamil Polewski
Wiceredaktor naczelna: Maria Baładżanow

ISSN: 2080-1750

Redakcja | Dołącz do OGAE Polska

Facebook
Users
Instagram
Youtube
Spotify
Twitter
Tiktok
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Eurowizja 2025
  • Eurowizja Junior 2024
  • Felietony
  • Kalendarz
  • Redakcja

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Akceptuję
Privacy & Cookies Policy

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Non-necessary
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
SAVE & ACCEPT