Będą kolejne niespodzianki?

Po sensacyjnym powrocie Czech fani Eurowizji nie ustają w spekulacjach dotyczących kolejnych państw, które mogłyby wziąć udział w przyszłorocznym konkursie. Czy Bułgaria dołączy do budowania mostów?

26 stycznia 2015 roku w Wiedniu odbędzie się ceremonia losowania półfinałów Eurowizji 2015. Dowiemy się w której grupie wystartuje reprezentant Polski oraz ilu (i jakich) będzie miał konkurentów w walce o finał jubileuszowej edycji konkursu. Europejska Unia Nadawców wciąż nie podała jeszcze oficjalnej listy państw, które wyślą reprezentantów do Wiednia. Najprawdopodobniej negocjacje trwać będą do stycznia, by doprowadzić do kolejnej sensacji, jaką zdecydowanie był powrót Czech, czego nikt się nie spodziewał. To właśnie ten zaskakujący ruch Pragi sprawił, że fani mają coraz większa nadzieję na jeszcze jedną niespodziankę. Czy mamy na co liczyć?

Aktualnie na liście obecnych znajduje się 39 państw. Sześć z nich ma już zagwarantowany udział w finale – są to Austria (jako gospodarz) oraz Wielka Brytania, Włochy, Niemcy, Hiszpania i Francja (jako kraje „Wielkiej Piątki”). Do półfinałów zgłosiły się 33 państwa, w tym powracające Serbia, Cypr i Czechy. Nie brak też Polski, której reprezentanta TVP wybierze do marca 2015 roku. Swojego przedstawiciela nie wyśle Ukraina, a pauzę przedłużyły Bośnia i Hercegowina, Turcja, Andora, Monako, Luksemburg, Maroko, Słowacja i Chorwacja. Większość z nich podała powody absencji i raczej nikt nie zamierza zmieniać swojej decyzji. Bośniacy i Słowacy nie mają pieniędzy, Chorwaci nie mają ochoty, Turcy czekają na zmianę regulaminu Eurowizji, Ukrainie startować nie wypada.

Istnieje jednak spora szansa, że do Wiednia stawi się 40 delegacji, a ostatnim krajem, który potwierdzi swoje uczestnictwo będzie Bułgaria. Telewizja BNT wstępnie zgłosiła chęć powrotu, jednak z powodów finansowych wycofała aplikację. Sytuacja zmieniła się jednak w połowie listopada, gdy Krisia Todorova zajęła 2. miejsce podczas Eurowizji dla Dzieci 2014 na Malcie co pokazało, że współpraca publicznego nadawcy i telewizji prywatnej BTV przyniosła sporo dobrego. Krisia jest traktowana w kraju jako bohaterka narodowa, była m.in. gościem specjalnym w bułgarskim parlamencie, gdzie oklaskiwali ją politycy, twierdzący, że swoim występem i piosenką „Planeta Dzieci” zrobiła to, co posłom nadal się nie udaje – uczynić swój naród dumnym i szczęśliwym. Po sukcesie na  Malcie telewizja bułarska poinformowała, że jeszcze raz przemyśli swoją decyzję dotyczącą startu w ESC 2015. Europejska Unia Nadawców zapewne zgodzi się na dodadtkowy czas do namysłu bo także Genewie zależy na jak najwyższej frekwencji.

O tym jaka będzie ostateczna decyzja Sofii i ilu reprezentantów usłyszymy i zobaczymy na wiedeńskiej scenie eurowizyjnej, przekonamy się za parę tygodni.

Źródło: inf. własne, fot. EBU

Exit mobile version