Telewizja bośniacka postanowiła wrócić na Eurowizję 2014. BHRT, mimo problemów finansowych, wychodzi naprzeciw widzom w kraju!
Zarząd telewizji bośniackiej BHRT zdecydował, że Bośnia i Hercegowina weźmie udział w Eurowizji 2014, tym samym powróci do konkursu po roku przerwy. Aplikacja do EBU zostanie wysłana przed 22 listopada. Telewizja bośniacka nie uczestniczyła w ESC 2013 ze względów finansowych. Transmitowała jednak konkurs. To już drugi, po Portugalii kraj, który zdecydował się wrócić do europejskiej rywalizacji.
„Sytuacja nie jest wcale lepsza, niż rok temu, więc byliśmy bliscy przedłużenia pauzy o kolejny rok. Mimo to zarząd telewizji zdecydował, że trzeba znaleźć rozwiązanie, by zadowolić widzów i zahamował dalsze oddalanie się od EBU, najważniejszego stowarzyszenia europejskich nadawców.” – tłumaczy przedstawiciel telewizji. Poinformowano też, że projekt „BH Eurosong 2014”, czyli proces wyboru nowego reprezentanta BiH będzie finansowany z prywatnych funduszy i przy pomocy sponsorów, bo BHRT ma teraz znacznie mniejsze przychody z abonamentu i nie będzie mogła sobie pozwolić na użycie tych pieniędzy na pokrycie kosztów związanych z Eurowizją. Oficjalnie jednak BHRT nadal będzie kierować projektem, który realizowany będzie w ramach rozrywkowo-muzycznego programu kanału BHT1. Zarząd zajmie się teraz szukaniem sponsorów i nawiązywaniem współpracy z firmami i instytucjami, które wspomogą „BH Eurosong 2014”.
Bośnia i Hercegowina zadebiutowała na Eurowizji 1993 – zaraz po ogłoszeniu niepodległości. Co istotne, kraj brał udział w konkursie nawet mimo dramatycznej sytuacji w kraju, związanej z wojną domową na terenie b. Jugosławii i tragicznego w skutkach oblężenia Sarajewa. Największym sukcesem kraju jest 3. miejsce w finale ESC 2006 w Atenach, a poza tym Bośnia to jedno z niewielu państw, które awansowało do finału za każdym razem (od wprowadzenia systemu półfinałowego). Ostatni raz preselekcje narodowe zorganizowano tam w 2005 roku, później BHRT wewnętrznie wskazywało reprezentantów i utwór. Na konkurs wysyłano największe sławy tak jak np. wokalistę Dino Merlina, popularne zespoły Regina i Hari Mata Hari, utalentowaną kompozytorkę Mayę Sar, nietuzinkowego Lakę czy młodych i dobrze zapowiadających się piosenkarzy jak Marija Šestić czy Vukašin Brajić. Na razie nie wiadomo w jaki sposób wybrany zostanie reprezentant do Kopenhagi, nie ma też póki co żadnych spekulacji na ten temat.
Powrót Bośni i Hercegowiny ucieszył wielu fanów Eurowizji, bowiem kraj uważany jest za jeden z najlepszych, zwłaszcza w gronie państw b. Jugosławii. Spore grono miłośników konkursu twierdziło, że gdyby BiH wzięła udział w ESC 2013 na pewno podniosłaby poziom i dostała się do finału, co w Malmo nie udało się żadnemu innemu państwu z grupy ex-YU. Warto wspomnieć, że Bośniacy w 2014 będą obecni zarówno na muzycznej jak i sportowej arenie, bowiem są jedynym zespołem z b. Jugosławii, który zakwalifikował się do Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2014 w Rio (Brazylia). Będzie to ich pierwszy udział w finałach.
Sytuacja państw ex-YU nadal nie jest pewna. Najbardziej zorganizowana zdaje się być Macedonia, którą reprezentować będzie Tijana Dapčević z utworem „Pobeda (Zwycięstwo)”. Czarnogóra ma podać nazwisko swojego przedstawiciela już jutro, Chorwacja zrezygnowała z udziału. Nie znamy jeszcze decyzji Serbii i Słowenii. Oba kraje łączy problem wolnego stanowiska dyrektora telewizji publicznej. Sprawujący funkcję dyrektora RTS (Serbia) – Aleksandar Tijanić – kilka tygodni temu zmarł na zawał serca, z kolei Słoweńcy już po raz kolejny próbują wybrać szefa swojej telewizji, ale wciąż napotykają na problemy natury prawnej, co opóźnia jakiekolwiek decyzje związane np. z udziałem w Eurowizji.
Źródło: Avaz.ba, RTVslo.si, inf. własne, Fot: Widok na Sarajewo i Avaz Tvist Tower (Travelblog.com)
