Brytyjczycy i Francuzi przeciwni udziałowi w Eurowizji

Czy twój kraj powinien pozostać w Konkursie Piosenki Eurowizji? Na to i inne pytania odpowiedzieli respondenci z 7 europejskich krajów. Okazuje się, że nie wszędzie konkurs cieszy się sympatią. Wciąż silne jest też poczucie, że głosujemy głównie politycznie. Czy rzeczywiście w konkursowej stawce może wkrótce zabraknąć Francji i Wielkiej Brytanii? 

Łącznie 8751 dorosłych Europejczyków z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Danii, Norwegii, Szwecji oraz Finlandii wzięło udział w sondażu przeprowadzonym w dniach 21-25 kwietnia 2016 przez brytyjski oddział międzynarodowego ośrodka badania opinii publicznej YouGov. Zdecydowana większość respondentów (98,5%) wie, czym jest Eurowizja, a 85,6% spośród nich oglądało konkurs przynajmniej raz w życiu. Jednak opinie o tym największym muzycznym widowisku różnią się w zależności od regionu.

Gdyby rozpisano referendum i zapytano „Czy twój kraj powinien pozostać w Konkursie Piosenki Eurowizji?”, to wzięłoby w nim udział w sumie 58,5% ankietowanych, z czego 57% odpowiedziałoby za pozostaniem w konkursie. Niestety jest to tylko średni wynik, w poszczególnych krajach odpowiedzi twierdzące i negatywne rozkładały się różnie. W Wielkiej Brytanii liczba przeciwników udziału w konkursie jest o blisko 50% większa niż jego zwolenników (39% badanych nie wzięłoby w takim referendum udziału, a 8% nie potrafiło sprecyzować odpowiedzi). Również Francuzi raczej pożegnaliby się z Eurowizją, jednak tu stosunek głosów nieprzychylnych konkursowi do pozytywnych wyniósł 54:46, przy 36% wstrzymujących się i 10% niezdecydowanych.

Czy winą za taki wynik można obarczyć długoletni brak powodzenia tych państw? Ostatnie zwycięstwo Brytyjczycy świętowali 19, a Francuzi 39 lat temu! Oba kraje tryumfowały w sumie 5 razy, jednak ostatnie lata przynosiły raczej eurowizyjne porażki. To dziwi, bo brytyjscy i francuscy artyści dość często podbijają europejskie listy przebojów. Na Eurowizji się to nie udaje, co najwidoczniej przełożyło się na negatywne głosy ankietowanych. W tym roku reprezentant Francji stawiany jest jednak w gronie faworytów do Grand Prix. Czy w razie ewentualnego sukcesu postrzeganie Eurowizji przez Francuzów ulegnie zmianie?

Znacznie lepiej Eurowizja oceniana jest w Niemczech, Finlandii i krajach skandynawskich, gdzie głosów za pozostaniem w konkursie było więcej niż głosów przeciwnych odpowiednio o 30% w Niemczech, 68% w Danii, 86% w Norwegii, 95% w Finlandii oraz 3-krotnie więcej w Szwecji. Warto zauważyć, że każde z tych państw wygrywało przynajmniej raz w ostatnim 10-leciu (najdawniej Finlandia w 2006). Być może zatem właśnie dobry wynik podczas konkursu sprawia, że chcemy brać udział w kolejnych jego edycjach? I czy to podejście może się zmienić np. wskutek braku awansu do finału? Zabraknie w nim przecież Danii, Norwegii i Finlandii, a ankietowani zamieszkujący te państwa wyrazili bardzo pozytywne nastawienie do Eurowizji. Na szczęście popularność konkursu w tych krajach jest wysoka od lat, eurowizyjne piosenki na na stałe trafiają tam na radiowe playlisty, więc recesja w sympatii do Eurowizji nie powinna być tam zauważalna.

Potrzebę sukcesu zdecydowanie przejawiają też Polacy. Po latach niepowodzeń zainteresowanie Eurowizją w naszym kraju wyraźnie spadło. Dopiero 2-letnia przerwa w latach 2012-13 poprawiła nasze podejście do konkursu. Do Kopenhagi wysłaliśmy wielki przebój Donatana i Cleo, który zapewnił nam upragniony od 2008 awans do finału. Dobrą passę utrzymała Monika Kuszyńska, a także Michał Szpak, który miejsce w finale zapewnił sobie wczoraj po brawurowym wykonaniu Color Of Your Life. Rośnie zainteresowanie konkursem (bardzo dobre wyniki oglądalności 2. półfinału zaprezentujemy jutro), ale pojawia się pytanie, czy ten stan utrzyma się w razie potencjalnych niepowodzeń w przyszłych latach? Badanie przeprowadzone przez serwis YouGov ujawnia bowiem też źródła niezadowolenia związane z Eurowizją. Przede wszystkim wciąż zarzuca się, że głosowanie ma charakter geo-polityczny (średnio 20,5% ankietowanych, najwięcej w UK i Francji – odpowiednio 38% i 33%) lub częściowo od niego zależny (37,3% głosów, najwięcej w Szwecji i Norwegii – 53% i 50%).

Bez względu na wyniki badań opinii publicznej należy pamiętać, że Eurowizja jest wydarzeniem kulturalnym i rozrywkowym. Ma dostarczyć publiczności emocji i przyjemności, podobnie jak wydarzenia sportowe. Dzięki swojemu charakterowi Eurowizja ponadto angażuje widza, pozwalając mu na czynny udział w głosowaniu. Wyniki meczów siatkówki czy piłki nożnej nie są jeszcze ustalane na podstawie liczby smsów wysłanych przez kibiców, choć teoretycznie można by to rozważyć w tych dyscyplinach, w których to jury ocenia techniki walki bądź wrażenia estetyczne akrobacji. Na razie Eurowizja pozostaje prawdopodobnie jedynym takim widowiskiem na świecie, podczas którego o zwycięstwo walczą przedstawiciele różnych państw, a kibicujący im rodacy oddają głosy na ich konkurentów. Czy to nie doskonały przykład rywalizacji fair play?

Źródła: YouGov.co.uk, eurovision.tv.

fot.: YouGov.co.uk.

Exit mobile version