Co łączy Eurowizję z futbolem?

W niedzielę zakończyło się jedno z najważniejszych wydarzeń w świecie sportu – Mistrzostwa Świata w piłce nożnej. Po kilku tygodniach emocji zwycięzca mógł być tylko jeden i to Francuzi okazali się najlepszą drużyną! Nie bylibyśmy jednak stroną poświęconą Eurowizji bez spojrzenia na to, jak królowie futbolu radzą sobie na największej muzycznej scenie Europy.

Chociaż na arenie sportowej Francja poradziła sobie znakomicie, o tyle o sukcesach w konkursie piosenki nie może być jednak zbyt dużej mowy. Ostatnie lata przyniosły kilka dobrych rezultatów, ale Francuzi czekają na zwycięstwo aż od 1977 roku, kiedy to utwór L’ oiseau et l’enfant w wykonaniu Marie Myriam zdobył serca europejskiego jury.

Można odnieść wrażenie, że Francja jest przykładem kraju, który zwycięzcą może być tylko w jednej dziedzinie. W 1998 roku udało się po raz pierwszy Francji zdobyć mistrzostwo świata w piłce nożnej, podczas gdy na Eurowizji w Birmingham musiała zadowolić się odległym, 24. miejscem.

Również i tegoroczna gloria w świecie sportu nie przekłada się na grunt eurowizyjny. Duet Madame Monsieur, pomimo ogromnej sympatii fanów, uzyskał, co prawda lepsze niż 20 lat temu, jednak nadal słabe, 13 miejsce.

Bardzo ciekawa jest natomiast pewna prawidłowość, która zainteresuje każdego fana Eurowizji. Otóż sukcesy Francji na mundialu powiązane są z losami innego państwa w konkursie europejskiej piosenki. Okazuje się, że kiedy Izrael sięga po kryształowy mikrofon, Francji udaje się zabrać do domu złoty puchar! W 1998 roku dzięki legendarnej piosence Diva izraelska gwiazda Dana International sprowadziła konkurs do Jerozolimy, francuscy piłkarze mogli być dumni ze zgarnięcia tytułu piłkarskiego mistrza świata. W tym roku brawurowa Netta z utworem Toy także ofiarowała swojemu krajowi możliwość organizacji konkursu, podczas gdy Francuzi sięgnęli po najwyższe odznaczenie w świecie futbolu.

Nie tylko Francja, lecz wszystkie kraje Wielkiej Piątki [automatycznych uczestników finału Konkursu Piosenki Eurowizji – przyp.red.], nie zaprezentowały przez kilka ubiegłych lat na Eurowizji odpowiedniej kompozycji, która przyniosłaby im upragnione zwycięstwo. Co jednak ciekawe – ostatnie cztery edycje mistrzostw świata w piłce nożnej wygrały właśnie państwa z Wielkiej Piątki. Oprócz Francji, złoty puchar trafił do Włoch (rok 2006, kraj nieobecny na Eurowizji), do Hiszpanii (na Eurowizji 2010 dopiero 15. miejsce), zaś w 2014 to Niemcy cieszyły się ze zwycięstwa mundialu (radość z 18. miejsca na Eurowizji w Kopenhadze była już mniejsza).

Korelacja Eurowizji ze sportem nie kończy się tylko na Francji i Izraelu. Warto wspomnieć, że w przypadku dwóch zwycięskich krajów w konkursie, sukcesy zostały poprzedzone ważnymi osiągnięciami w europejskim futbolu. Kiedy Grecy w 2004 roku mogli świętować tytuł mistrza Europy w piłce nożnej, niespełna rok później grecko–szwedzka gwiazda Helena Paparizou ofiarowała Grecji zwycięstwo Eurowizji. Podobnie i w 2017 roku – sukces Salvadora Sobrala został rok wcześniej poprzedzony otrzymaniem przez Portugalię tytułu mistrza Europy w piłce nożnej.

Niestety, jeżeli chodzi o Polskę, ani w dziedzinie sportu, ani muzyki nasz kraj nie odniósł w 2018 roku na obu imprezach sukcesów. Drużyna polskich piłkarzy utkwiła w swojej grupie, wygrywając honorowo tylko jedno spotkanie z Japonią, natomiast Gromee, wspomagany przez Lukasa Meijera, nie wydostał się z półfinału Eurowizji i na 18 uczestników zajął tylko 14. pozycję.

Powiązania Eurowizji i sportu mogą być niekiedy zaskakujące. Należy jednak pamiętać, że w obu przypadkach mamy do czynienia z rywalizacją, a ta zawsze może dostarczyć niezapomnianych wrażeń. Miejmy nadzieję, że zarówno na mundialu i Eurowizji czekają na Polskę prawdziwe powody do świętowania!

źródło: footbballinside.nl, eurovision.tv, escbubble.com

Exit mobile version