Co Ta Europa – czyli o selekcjach słów kilka, odcinek 11

Selekcje, selekcje… i po selekcjach.

25 grudnia 2015 roku. Wtedy rozpoczął się sezon selekcyjny do 61. Konkursu Piosenki Eurowizji. Dziś mamy 15 marca 2016. Przez prawie cztery miesiące, które minęły niczym jeden dzień, poznaliśmy niemalże wszystkie piosenki, które wybrzmią na ESC w Sztokholmie. Zakończyły się już wszystkie finały selekcji – mieliśmy ich w tym roku 24, czyli niewiele ponad połowa stawki zdecydował się na wybór publiczny.

Garsteczka statystyk. Gdyby się zapytać, co jest lepsze– wybór wewnętrzny, czy selekcje, odpowiedzieć można by… że oba sposoby wyboru reprezentanta mają taką samą skuteczność. W ostatnich pięciu latach 68 % piosenek pochodziło z selekcji. Dokładnie taki sam procent miał udział piosenek wybranych publicznie w top 10. Jednak troszkę lepiej dla 'selekcyjniaków’ kształtują się ostatnie dane dotyczące zwycięzców ESC. W ciągu ośmiu lat aż sześć razy triumfowały utwory wybrane publicznie.

W tym roku, aby zachować balans, top 10 powinno podzielić się na pół względem obu sposobów wyborów. Patrząc na wszelakiego rodzaju rankingi  i wyliczając z nich średnią taki scenariusz wziąć możemy za prawdopodobny.

Koniec części statystycznej. Hej, czy właśnie doszliśmy do wniosku, że nieważne czy nadawca zorganizuje selekcje czy nie, liczyć może na podobny rezultat? Ahhh niedobrze to dla nas wróży, niektórzy tu się mogą za bardzo rozleniwić pozbawiając nas naszej ulubionej rozrywki! A i tak liczba krajów wybierających publicznie maleje. Więc cieszmy się selekcjami, póki ktoś jeszcze chce je organizować!

W ten weekend na pożegnanie obejrzeć mogliśmy ostatnie dwa finały – szwedzki i litewski. Oboma krajami zdążyliśmy się nacieszyć w tym sezonie. Jednak ostatni odcinek każdego maratonu dostarcza nam zwiększonych emocji!

Finał Melodifestivalen jak na ‘kryzysową’ edycję był całkiem niezły. Zdecydowaną gratką dla psychofanów Melfestu było to, że w  Intervalu obejrzeć mogliśmy hity ostatnich 14 edycji tego szwedzkiego święta szlagieru.

Królowa tego show mogła być tylko jedna – Nanne!

Gościem finału był również Mons (wreszcie go obudzili ze snu zimowego). Wystąpił… w towarzystwie dzieci. Chyba je pożyczył Loreen. A Szwedom już się chyba pomysły kończą.

Szwecję reprezentować będzie Frans z piosenką If I were sorry. Nie jest to raczej zaskoczeniem dla nikogo. Za to dość interesujące okazały się być punktowe wyniki. Frans nie rozgromił przeciwników tak bardzo jak się tego spodziewano. Po głosowaniu jury przegrywał jednym punktem z Oscarem Zią, a po plecach deptała mu Ace Wilder. A głosowanie widzów… rzadko kiedy oglądamy tak wyrównane wyniki. Najczęściej zwycięzcy zdobywają 30-40 % wszystkich głosów. Frans zdobył 14%. Między drugim a dwunastym miejscem różnica wynosiła 3,5% (drugie miejsce 9,5%, ostatnie miejsce 6 %). Różnice minimalne, za to emocje świetnie podkręcone!

Równolegle ze szwedzkim finałem zakończyła się litewska telenowela. O przebiegu ostatniego odcinka opowie zawsze wierny Litwie Adam:

Preselekcje litewskie to co roku ten sam lub podobny maraton (mało kto wie, że ich „maratoniarstwo” zaczęło się wiele lat temu, pamiętam serię półfinałów już w 2004 roku). Mamy jednak 2016: Litwini zmienili odrobinę format i od początku wiedzieliśmy jaka piosenka jest przyporządkowana do artysty. Z jednej strony fajnie, a z drugiej – po kilku przesłuchaniach utwory mogły się po prostu znudzić – może telewizji chodziło o to, by wybrać to co się najmniej znudziło? Nie wiem. Jedno jest pewne: o ile w konkursie brało udział wielu znanych i mających sukcesy wokalistów, to „międzynarodowe jury” było co najmniej kuriozalne. Do litewskiego jury zaproszono bowiem odkurzone gwiazdy lub średnio znanych wokalistów opisywanych jako gwiazdy (mam na myśli głównie Syron, która na swoim Vevo ma mniej wyświetleń niż mieszkańców ma Białystok, chociaż jej twórczość jest bardzo przyjemna w odbiorze). Na największą uwagę zasługują jednak dwie osoby: Catrinah (której w finale najbardziej zabrakło) – znana z zaskakiwania strojem i Aiste, która zaskoczyła strojem szczególnie w finale. Mam nadzieję, że LRT skończy z maratonami, albo zorganizuje koncerty tak by nie były przegadane ani na siłę przedłużane.

Nie można ukryć, że Aiste wyglądała tak jak odpuściła sobie w tym roku. A przecież to jest już jej 9 start! Na szesnaście edycji litewskich selekcji! Oto jej finałowa kreacja…

Zaskoczenia nie było również na Litwie. Drugi raz wygrał Donny Montell z piosenką I’ve been waiting for this night, o drugi wyjazd na ESC otarła się Erica Jennings. Niestety jej 100 % skuteczność pogorszyła się o połowę

Niestety, nie każda piosenka zwyciężająca selekcje ma możliwość wybrzmienia na Eurowizji. Część z nich poddana zostaje dość drastycznym zmianom. Póki co najmocniejszy wstrząs spotkał fanów utworów z Izraela oraz Albanii, gdzie obie piosenki zmienione zostały dość mocno. Na dobre czy na gorsze, niech każdy we własnym guście oceni.

Zła informacja dla fanów Kameleona. Malta zmienia piosenkę. Premiera za dwa dni!

Skoro żegnamy się z sezonem selekcyjnym, czas na podsumowanie! Kto zostanie laureatami Christerów 2016?

Nagroda ma jak najbardziej wymiar subiektywny. Wyjaśnień dlaczego kto dostał i sobie zasłużył szukać możecie w poprzednich odcinkach felietonów. Wierni czytelnicy wiedzieć będą o co chodzi. Wierni widzowie również.

W przeciągu dwóch tygodni poznaliśmy również sporo piosenek wybranych wewnętrznie. A że kraje te nie pofatygowały się aby dostarczyć nam rozrywkę w postaci selekcji, czy i my powinniśmy się fatygować poświęcając im głębsze rozważania?

Armenia

Holandia

Czarnogóra

Rosja

Macedonia

Chorwacja

San Marino

https://www.youtube.com/watch?v=waIJ1VuzjyA

Grecja

https://www.youtube.com/watch?v=3mPt7-xl-sY

Australia

Czechy

Serbia

Azerbejdżan

No dobra. Trzeba przyznać że większość tych piosenek jest dobra. Większość.Czekamy jeszcze na Bułgarię i pozytywnie zwariowaną Poli Genovą!

https://www.youtube.com/watch?v=BVf8lreNbks

Drodzy Czytelnicy! Nadszedł koniec sezonu selekcyjnego, żegna się więc z Wami Wasza Redaktorka! Do zczytania w przyszłości, miło było dla Was pisać!

Wasza HoSanna

 

Exit mobile version