Co z tą Irlandią?

Irlandia to jedno z tych państw, które na Eurowizji radziły sobie doskonale, a nagle popadły w wieloletni impas. Czy kolejny wewnętrzny wybór piosenki może sprawić, że Irlandczycy znów będą wygrywać? Do 6 listopada przyjmowane są zgłoszenia utworów.

Od ostatniego zwycięstwa Irlandii w Eurowizji minęło 21 lat i był to dla tego kraju zasadniczo najsłabszy okres w konkursie. Choć na 51 startów Irlandczycy tylko 20 razy nie znaleźli się wśród najlepszej dziesiątki finalistów, to aż 15 z tych przypadków zdarzyło się w ostatnim 20-leciu. Być może dlatego telewizja RTÉ postanowiła po raz kolejny poprosić o pomoc w wyborze eurowizyjnej piosenki zainteresowanych muzyków.

Kompozytorzy i autorzy tekstów (szczególnie ci, którzy mają udokumentowane sukcesy w przemyśle muzycznym) mogą do godz. 17:00 (czasu irlandzkiego, 18:00 w Polsce) 6 listopada wysyłać swoje propozycje w postaci pliku MP3 (192 kbps) lub linku do piosenki w serwisie Soundcloud na adres Eurovision2018@rte.ie. Utwory na nośnikach fizycznych nie będą akceptowane. Utwory muszą spełniać wymogi EBU, co oznacza m.in., że ich komercyjna premiera mogła nastąpić najwcześniej 1 września 2017, a czas ich trwania nie może przekroczyć 3 minut. Wolno zgłosić tylko 1 kompozycję (współpraca różnych autorów nie powoduje zwiększenia tego limitu). Telewizja RTÉ nie wprowadziła obostrzeń odnośnie do narodowości twórców. Szczegóły znajdziecie tutaj.

Wszystkie propozycje zostaną ocenione przez grono ekspertów muzycznych wyznaczonych przez RTÉ. Telewizja zastrzega sobie jednak prawo do własnej aranżacji, produkcji czy wprowadzenia dowolnych zmian w piosenkach. Może także wytypować innego artystę niż wykonujący utwór w pierwotnej wersji. Równocześnie będą też jednak prowadzone rozmowy z ustalonymi przez RTÉ muzykami i twórcami piosenek, a wybrana piosenka niekoniecznie będzie pochodzić spośród zgłoszonych w naborze otwartym.

Najprawdopodobniej zatem to znowu nie publiczność zadecyduje, kto będzie bronił barw Irlandii w Lizbonie, choć wnikliwa lektura ogłoszenia na stronach RTÉ pozwala dostrzec na to cień szansy. Także stowarzyszenie miłośników Eurowizji OGAE Ireland zauważa, że narodowe eliminacje mogłyby dać kres ostatnim niepowodzeniom, choć jednocześnie zwraca uwagę na ich jakość. Gdy Irlandia oddaje decyzję w ręce publiczności (jak np. w 2014 i 2015), to do emitowanego w piątkowe wieczory popularnego talk-show The Late Late Show zaprasza kilkoro artystów, którzy wykonują swoje barowe utwory na niewielkiej scenie, przed publicznością nie zdradzającą wielkiej miłości do Eurowizji i bijącą brawo w zasadzie bez entuzjazmu. Jeśli Irlandia do swoich rekordowych 7 zwycięstw chce dodać kolejne, to musi zrewidować swoje podejście. Wielkim optymistą w tej sprawie jest jednak Marty Whelan, eurowizyjny komentator dla telewizji RTÉ. Z pełnym przekonaniem mówi o awansie Irlandii do finału Eurowizji w 2018.

Czy Irlandia może jeszcze wrócić do swoich lat świetności w Konkursie Piosenki Eurowizji? W najlepszym okresie (1990-97) wygrywali 4-krotnie, w tym 3 razy z rzędu, a 2-krotnie byli tuż za zwycięzcą. O miano państwa z lepszą statystyką może rywalizować jeszcze tylko Wielka Brytania, która rekordowo, bo aż 15 razy, plasowała się na miejscu 2. Irlandia i UK łącznie aż 35 razy zajmowały miejsca na podium w 62-letniej historii konkursu. I nie tylko dawne sukcesy łączą te dwa kraje – teraz oba przeżywają swoje najsłabsze okresy. Przypomnijmy jedno z najbardziej spektakularnych zwycięstw Irlandii. W 1994 Paul Harrington and Charlie McGettigan wyprzedzili Edytę Górniak aż o 60 punktów. Czy w 2018 Irlandia ma szansę na podobny wynik?

Źródła: rte.ie, eurovisionireland.net, herald.ie, fot: Thomas Hanses (eurovision.tv)

Exit mobile version