Jeszcze parę dni temu telewizja RTP chwaliła się, że do Lizbony przyjadą delegacje z 43 państw. Jeden kraj może mieć jednak problemy z udziałem w 63. Konkursie Piosenki Eurowizji 2018.
Telewizja macedońska już jakiś czas temu potwierdziła udział w Konkursie Piosenki Eurowizji 2018, przeznaczyła nawet na ten cel odpowiednie środki finansowe. Teraz okazuje się, że z powodu długów nadawcy MKRTV kraj może nie mieć prawa do uczestnictwa w corocznej imprezie. Tylko wobec Europejskiej Unii Nadawców (EBU) telewizja zalega z oddaniem ponad 500 tys. euro, natomiast ogólny dług stacji to kwota rzędu 21,8 milionów euro.
W związku z problemami finansowymi MKRTV, przedstawiciele EBU planują zastosować wobec telewizji sankcje trzeciego stopnia, które oznaczają m.in. zakaz dostępu do wszystkich programów i serwisów oferowanych w ramach członkostwa w Europejskiej Unii Nadawców. Dotyczyć to może także Konkursu Piosenki Eurowizji. Jeśli informacje na temat sankcji się potwierdzą, Macedonia nie tylko będzie odsunięta od uczestnictwa, ale też nie będzie miała prawa do transmisji tego wydarzenia.
Przedstawiciele MKRTV nie skomentowali jeszcze tych doniesień.
Do podobnej sytuacji doszło w 2016 roku, gdy telewizja rumuńska TVR została nagle odsunięta od startu w Konkursie Piosenki Eurowizji z powodu długu wobec EBU. Sankcje wprowadzone były jednak na tyle późno, że kraj zdążył już wybrać reprezentanta oraz konkursowy utwór. Ostatecznie Ovidiu Anton nie został dopuszczony do udziału w konkursie z piosenką „Moment of Silence”. Po ustaleniu planu spłaty długu Rumunia wróciła na Eurowizję w 2017 roku, na której zajęła wysokie miejsce w finale.
Jeśli Macedonia zostanie odsunięta od Eurowizji 2018, będzie to jej pierwsza przerwa w udziale od 2003 roku. Kraj zadebiutował w konkursie w 1996 roku, jednak wtedy utwór Samo ti Kaliopi został odrzucony przez ówczesne eliminacje, przez co nie został zaprezentowany w finale. Pierwszy start w finale telewizja z Macedonii zaliczyła w 1998 roku, zajmując 19. miejsce i jednocześnie tracąc szansę na start w 1999 roku. Do 2004 roku, tj. kiedy wprowadzono rundę półfinałową, Macedonia startowała w konkursie tylko w latach parzystych. W latach 2004-2007 kraj rokrocznie zdobywał awans do finału, wykorzystując dość silne poparcie krajów b. Jugosławii. Problemy zaczęły się, gdy w 2008 roku EBU wprowadziła dwa półfinały, a kraje bałkańskie zostały podzielone na dwie grupy. Wsparcie regionalne było zbyt niskie i kraj ugrzązł w eliminacjach, w finale uczestnicząc jedynie w 2012 roku.
Fani mają nadzieję, że EBU poinformuje MKRTV i opinię publiczną o sankcjach na tyle wcześnie, by kraj nie zdążył rozpocząć przygotowań do Eurowizji i by nie wprowadzać zamieszania, jakie miało miejsce w przypadku Rumunii. Na kolejne informacje w tej sprawie trzeba będzie jednak jeszcze poczekać.
Źródło: ESCxtra, inf. własne, fot.: Siedziba telewizji MKRTV w Skopje, M.Błażewicz 2016