Czy flet przyniesie szczęście Słowenii?

Z dala od wielkich eurowizyjnych spendów do konkursu przygotowuje się reprezentantka Słowenii. Tinkara Kovač. Zajrzyjmy za kulisy prób!

W latach 2012 i 2013 Słowenia poniosła na Eurowizji wielkie porażki – w Baku była przedostatnia, a rok temu w Malmo ostatnia w półfinale, dlatego nie ma się co dziwić, że telewizja RTV SLO liczy na jakikolwiek sukces, a ponowny brak awansu zapewne doprowadzi do wycofania się tego kraju z konkursu. Zwyciężczyni preselekcji narodowych, wokalistka i flecistka Tinkara Kovač na pewno zrobi co może, ale patrząc po notowaniach bukmacherskich czy rankingach fanów, póki co jej utwór „Round & Round” balansuje na granicy awansu. Siłą występu ma być spokojne brzmienie fletu oraz silny chórek, w skład którego wchodzą Nika Zorjan, Manca Špik i Lea Sirk. Fani muzyki słoweńskiej na pewno kojarzą te wokalistki z selekcji EMA – walczyły o udział w Eurowizji samodzielnie, a decyzją RTV SLO przyszło im występować w zespole i w cieniu Tinkary. Czy takie doświadczenie pomoże im w przyszłych, już samodzielnych, startach eurowizyjnych? Poniżej obejrzycie fragment prób chórku – ćwiczony jest zarówno wokal jak i prosta choreografia.

Reprezentantka Słowenii jako jedna z ostatnich zaprezentowała teledysk do swojego utworu. Kręcony był w rodzinnym mieście wokalistki – Koprze nad Adriatykiem. Klip spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem fanów, którzy w większości są jednak zdania, że ciężko jest ocenić ostateczny rezultat tej piosenki w półfinale. „Round and Round”, do której tekst napisała ubiegłoroczna reprezentantka – Hannah Mancini – jest jedną z niewielu propozycji, gdzie usłyszeć możemy język narodowy. Tinkara w jednym z wywiadów przyznała, że zdecydowała się na dwujęzyczną wersję utworu, by z jednej strony pozwolić na lepsze zrozumienie tekstu piosenki, a z drugiej by uszanować mowę ojczystą. „Chcę by widzowie usłyszyli ten dziwny, lecz piękny język, którym mówi niewiele ponad 2 mln ludzi na świecie” – tłumaczy.

Póki co Tinkara nie ma faworytów podczas ESC 2014, bo jak przyznaje, nie wsłuchała się we wszystkie propozycje. Wyróżnia jednak reprezentantkę Włoch, co nie jest niespodzianką, bo Słoweńcy są z Italią mocno związani. Tinkara planuje zresztą nagrać włosko-angielską wersję „Round & Round”. Ponoć ma już gotowy tekst. Republika Słowenii wystartuje w II półfinale Eurowizji 2014, a więc zmierzy się bezpośrednio m.in. z reprezentacją Polski. Która Słowianka okaże się lepsza – Polka Cleo czy Słowenka Tinkara? A może przebije je Macedonka Tijana? Przekonamy się już 8 maja!

źródło: Evrovizija.si, ESCkaz.com, fot. Facebook

 

Exit mobile version