Trijntje Oosterhuis nie zdołała awansować do sobotniego finału. Sprawdzamy reakcje holenderskiej prasy.
Mimo, przewidywań odnośnie braku awansu reprezentantki Holandii – Trijntje Oosterhuis, wtorkowy rezultat był wciąż sporym zaskoczeniem. Nie pomogła ani popularność wokalistki, ani reżyseria Hansa Pannecoucke, odpowiedzialnego za zeszłoroczny sukces.
Podczas spotkania z krajową prasą, wokalistka wspomniała, że pomimo wieloletniego doświadczenia, Eurowizja jest zupełnie czymś nowym dla niej. Jednak Trijntje podkreśla, że udział w Konkursie kosztował ją wiele nerwów. Jednocześnie zwraca uwagę, że zgadzając się na udział w Eurowizji trzeba przyjąć zdobyty rezultat z godnością. Tegoroczna reprezentantka ma także nadzieję, że jej wynik nie zniechęci innych popularnych holenderskich artystów do udziału w Konkursie. Dodatkowo podkreśla, że nie należy się czuć za dobrym na Eurowizję.
Prasa zwraca uwagę, że o braku awansu do finału zdecydował dobór stroju dla Trijntje oraz kwestie związane z oświetleniem. Jednak opinia publiczna stoi murem za swoja reprezentantką stwierdzając, że Oosterhuis należał się miejsce w pierwszej dziesiątce półfinału. De Telegraaf podkreśla, że Europa nie jest wystarczająco dobra na holenderską piosenkę.
Wtorkowy półfinał z udziałem Trijntje oglądało 3,366,000 (48.7% udziałów w rynku).
Źródła: De Telegraaf, AD, songfestivalvisie.nl