W ubiegły weekend odbył się w katowickiej sali NOSPR ważny dla naszej tegorocznej reprezentantki koncert. I co to był za koncert! Przeczytaj relację!
Sala NOSPR, czyli Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, to oddana kilka lat temu jedna z najładniejszych w Polsce i Europie sal koncertowych. Znajduje się w samym sercu Katowic. Nic więc dziwnego, że Kasia Moś, rodowita ślązaczka, na pierwszy tak duży koncert autorski wybrała właśnie ten obiekt. Nowoczesna, ale zarazem elegancka, sala może pomieścić do 1800 widzów. Już na kilka dni przed koncertem wszystkie bilety zostały wyprzedane. Okazało się, że licznie zgromadzona publiczność wykazała się znakomitą intuicją. Sobotni koncert Kasi należy uznać za niezwykle udany.
Długi, bo trwający ponad 2 godziny koncert, uświetniło swoimi występami wielu znakomitych gości, m.in. przyjęty gromkimi brawami ,polski multiinstrumentalista, kompozytor i wokalista Józef Skrzek, znany wokalista i kompozytor, dwukrotny laureat Fryderyka Kuba Badach, a także, co zapewne dla fanów Eurowizji najważniejsze, fiński duet Norma John. Ziściły się tym samym plany z Kijowa, gdzie sympatyczny fiński duet oraz Kasia Moś, obiecywali widzom nagranie wspólnego utworu. Prapremiera nagranego zaledwie kilka dni temu kawałka zatytułowanego Wild Eyes miała miejsce właśnie podczas sobotniego koncertu. Zmysłowy utwór utrzymany w klimatach twórczości zarówno Kasi, jak i Finów, od razu przypadł do gustu zebranej publiczności. Premiera radiowa utworu planowana jest na przełomie lutego i marca przyszłego roku. Gratką dla fanów Eurowizji oraz zespołu Norma John było również wzruszające wykonanie ich piosenki z Kijowa – Blackbird. Kasia Moś także zaprezentowała swój eurowizyjny singiel Flashlight, którym domknęła repertuar całego koncertu, składającego się z utworów z pierwszej płyty Inspintation, kilku coverów oraz piosenek zapowiadających drugą płytę. Wiele kawałków wybrzmiało w nowych, symfonicznych aranżacjach, a wszystko to za sprawą znakomitej Orkiestry Kameralnej Miasta Tychy – AUKSO, którą pokierował Marek Moś.
Długie owacje na stojąco oraz dwukrotny bis są chyba najlepszym dowodem na to jak wspaniały był to wieczór. A zakończył się jeszcze lepiej, bowiem wspólnym spotkaniem i pamiątkowym zdjęciem zgromadzonych na koncercie fanów Eurowizji oraz Kasi, Leeny i Lasse.
Mamy nadzieję, że to nie koniec współpracy artystów i trzymamy za nich kciuki!
Zobacz nasz wywiad z Norma John i Kasią Moś, przeprowadzony tuż po sobotnim koncercie:
źródło: własne, fot. własna