Pierwszy wieczór włoskiego maratonu dobiegł końca! Oto wyniki oraz nasza subiektywna ocena otwarcia 66. Festiwalu Piosenki Włoskiej.
Zeszłoroczna edycja festiwalu postawiła poprzeczkę niezwykle wysoko. Kilkanaście radiowych hitów, miliony odsłon sanremowych utworów na youtube, wreszcie trzecie miejsce Il Volo w Wiedniu. W tym roku ponowny wybór Carlo Contiego na prowadzącego oraz dyrektora artystycznego w jednej osobie, miał być przepisem na powtórzenie sukcesu.
Pierwsza odsłona tegorocznej edycji festiwalu nie przyniosła jednak oczekiwanej jakości. Zaprezentowane utwory, w porównaniu do zeszłorocznych poprzedników, wybrzmiały wyjątkowo monotonnie, najwyżej przeciętnie. Niektórzy komentatorzy próbują co prawda bronić dzisiejszej dziesiątki artystów, wskazując na walory tekstowe oraz na konieczność osłuchania się z piosenkami. Fani oraz znaczna część dziennikarzy wydają się jednak niepodzielać tej opinii, dość głośno wyrażając swoje niezadowolenie. Zwłaszcza faworytami, którzy zawiedli wyjątkowo. Zarówno Arisa, Noemi, jak i duet Caccamo i Iurato, nie przedstawili utworów, które wybijałyby się na tle ich dotychczasowej twórczości. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że są to jedne ze słabszych w ich karierze.
Jak wygląda pierwsza klasyfikacja? Na podstawie głosów telewidzów oraz dziennikarzy ustalono jedynie, którzy artyści znajdują się w pierwszej szóstce, i nie powinni bać się eliminacji, a którzy w ostatniej czwórce. W trakcie kolejnych wieczorów, piątka z dwudziestu uczestników odpadnie z udziału w konkursie, choć nie ostatecznie. Jeden z nich zostanie wyłowiony przez telewidzów.
Wśród zagrożonych znaleźli się dzisiaj:
- Noemi
- Irene Fornaciari
- Dear Jack
- Bluvertigo
Dzisiejszy wieczór, jeśli zostanie zapamiętany, to z pewnością nie z powodów muzycznych. Już w trakcie konkursu posypało się wiele komentarzy na temat rzekomo politycznych manifestacji części uczestników. Przez Włochy przechodzi obecnie prawdziwa burza związana z debatą nad projektem ustawy o związkach partnerskich i adopcji dzieci. Niektórzy artyści, jak Arisa czy Noemi, na znak poparcia, wystąpili z tęczowymi wstążkami przypiętymi do ręki lub mikrofonu, co wywołało falę pochwał i krytyki.
Ognia do kotła z komentarzami przeciwników nowego prawa, dodaje fakt zaproszenia Eltona Johna jako gościa specjalnego. Przy okazji swojego występu nie omieszkał on podkreślić, jak dumny jest z bycia ojcem.
Czy jutrzejsza serata dostarczy nam więcej emocji muzycznych? Czy kryje się tam hit, ktory jest w stanie przynieść Włochom upragniony rewanż na Szwedach?
Oto konkursowa piosenka Arisy, jednej z przedfestiwalowych faworytek.
źródło: własne (fot. Ilpost.it – Bluvertigo na czerwonym dywanie)