Nareszcie doczekaliśmy jednego z najdłużej oczekiwanych utworów w tegorocznej stawce. Nadawca spośród trzynastu utworów zakwalifikowanych do finałowej stawki rozpatrywanej przez specjalną komisję wybrał ten, który zaprezentuje Bułgarię w Lizbonie. Zwycięzcą okazała się formacja EQUINOX z kompozycją Bones.
Od kilku lat BNT eurowizyjne utwory wybiera wewnętrznie i stawia bardzo wysokie wymagania uczestniczącym piosenkom. W tym roku zgłoszone zostało ponad 200 propozycji, spośród których jurorzy wybrali 13 projektów spełniających wszystkie wymagania. O szczegółach bułgarskich selekcji pisaliśmy tutaj.
Z kompozycji wymienionych powyżej najlepszą, w uznaniu komisji, okazała się piosenka Bones wykonywana przez zespół EQUINOX. Utwór można określić jako bardzo silny, tajemniczy i z pewnością wpisuje nie odstaje poziomem od wysokiej jakości propozycji, którymi Bułgarzy raczą eurowizyjnych fanów w ostatnich latach.
Grupę EQUINOX tworzy piątka zróżnicowanych artystów z bułgarskiego rynku muzycznego. Zhana Bergendorff to zwyciężczyni jednej z edycji lokalnego X Factora, a Georgi Simeonov uczestniczył w rumuńskiej wersji tego talent show. Johnny’ego Manuela natomiast z pewnością znają miłośnicy amerykańskiego Mam talent, w którym artysta brał udział. Formację uzupełniają Vlado Mihailov – aktor, piosenkarz, chórzysta Kristiana Kostova z Kijowa – oraz Trey Campbell, który współtworzył eurowizyjny utwór.
Bułgarski nadawca ponownie podchodzi do eurowizyjnego koncertu z dużym zaangażowaniem, co zdecydowanie zasługuje na słowa uznania. Czy jednak utwór Bones jest na tyle dobry, aby poprawić zeszłoroczny rezultat Kristiana Kostova i przenieść festiwal do Sofii w roku 2019?
źródła: BNT, wiwibloggs, własne
fotografia główna: screen z oficjalnego teledysku