Eurowizja 2018: Co nowego w Szwajcarii?

Logo preselekcji szwajcarskich

Logo preselekcji szwajcarskich

Co rusz z różnych państw napływają nowe informacje o nadchodzących preselekcjach do Eurowizji 2018 – nie inaczej jest ze Szwajcarią. Przyjrzymy się obecnej sytuacji w tym alpejskim kraju.

13 lipca bieżącego roku nadawca szwajcarski SRG SSR ogłosił plany organizacji preselekcji narodowych. Zgłoszenia trwały od 1 do 22 września. Pierwszeństwo przy wyborze do stawki mieli autorzy oraz wykonawcy lokalni, ale nie było zakazu dla wykonawców zagranicznych. Wszyscy artyści byli poinformowani, że wybierany jest utwór, a wykonawca, zarejestrowany na zgłoszonym nagraniu może zostać wymieniony.

Po raz pierwszy zorganizowany został obóz. Wzięło w nim udział 25 twórców profesjonalnych, którzy stworzyli kilkanaście utworów. Mogły być one wysłane jako propozycja do preselekcji. W rezultacie zebrano 670 zgłoszeń, czemu wyraz radości publicznie dał Reto Peritz, szwajcarski Head of Delegation.

Grupa 20 jurorów składających się z profesjonalnych muzyków, ale też fanów Eurowizji reprezentujących wszystkie regiony językowe Szwajcarii wyłoniła 6 kompozycji. Każda z nich była testowana w różnych wykonaniach i interpretacjach. 4 grudnia ogłoszono koniec procesu selekcji i przejście do fazy ostatecznej produkcji każdej z propozycji.

ESC 2018 – Enscheidungsshow odbędzie się 4 lutego w Zurichu, a zwycięzcę wyłonią telewidzowie i jurorzy międzynarodowi w systemie 50/50. Bilety na show dostępne są na stronie szwajcarskiej telewizji. 

W Kijowie Szwajcarię reprezentował zespół Timebelle z piosenką pt. „Apollo” – swoją przygodę z 62. Konkursem Piosenki Eurowizji zakończył na 12 miejscu w drugim półfinale i nie uzyskał awansu do finału. Szwajcarzy robią wszystko by przerwać słabą passę swoje kraju – czy im się to uda? Tego na razie nie wiadomo, ale warto śledzić ich poczynania w nadchodzącym sezonie.

Źródło: ESCKAZ, SRG SSR

Exit mobile version