Tulia próbuje podbić Eurowizję w Tel Awiwie! Czas więc na drugą próbę techniczną tegorocznych reprezentantek Polski w Konkursie Piosenki Eurowizji! Tulia będzie dzisiaj na scenie 20 minut, co prawdopodobnie wystarczy na przeprowadzenie trzech podejść wykonania utworu „Pali się (Fire of love)”. Jak dziewczyny wypadną wokalnie? Jak ich stroje będą prezentowały się w kamerze? Przekonamy się już niebawem!
Pierwsze podejście Tulii. Dziewczyny stoją na dużej obrotowej platformie w strojach, które dosyć efektownie prezentują się w kamerze. Brzmią bardzo pewnie wokalnie. Przy przejściu do polskojęzycznej części pierwszej zwrotki zrzucają woalki. Złote korony wyglądają przepięknie w realizacji telewizyjnej, podobnie jak wizualizacje z wizerunkami dziewczyn. Niestety, z powodów technicznych próba została przerwana. Część dziennikarzy w centrum prasowym nuci polską propozycję!
Po drobnej przerwie powracamy. Jest kolorowo, dziewczyny czasem się uśmiechają do kamery, patrząc prosto w jej obiektyw, przy drugiej zwrotce schodzą z platformy na główną scenę i zaczynają wykonywać prostą choreografię, stojąc przy statywach (bujają się na boki, poruszają rękami). Część dziennikarzy klaszcze razem z dziewczynami przy początku drugiej zwrotki. W końcowej partii, przy angielskiej części, ponownie klaskanie i dynamiczne ujęcie kamery na koniec. Brawa w centrum prasowym.
Polska delegacja pracuje obecnie nad poprawieniem niektórych ujęć, szczególnie tych, które pokazują zespół z bliska.
Zaczynamy drugie podejście. Świetnie w realizacji telewizyjnej wypada początek. Dziewczyny są niezwykle majestatyczne, bardzo sprawnie pozbywają się woalek, po czym pewnie patrzą w kamerę. Wizualizacje są utrzymanie w czerwono-czarnych barwach. Dla wszystkich zainteresowanych: śpiewają dodatkowe partie po refrenach a przed zwrotkami, które są także w wersji studyjnej. Będą również ujęcia na publiczność.
Kolejna przerwa na poprawienie pracy kamer.
Przed prezentacją polska flaga wyświetla się na suficie areny. Poprawka: dziewczyny schodzą na główną scenę już przy końcu pierwszego refrenu. Następnie seria ujęć na ich twarze, patrzą prosto w kamerę, poruszają rękami, na których znajduje się peleryna. Przy drugim refrenie zrzucają ją. Bardzo dobrze wypada początek drugiej zwrotki, przy jej końcu podnoszą dłonie, zaczynają rytmicznie się poruszać, następnie opuszczają dłonie, po raz kolejny je podnoszą – choreografia, choć prosta, świetnie podkreśla rytm „Pali się (Fire of love)”.
Eurowizyjna Tulia prezentują się przepięknie. Jest kolorowo, wiele elementów złotych, do tego połyskujący makijaż i okazała biżuteria.
To już koniec drugiej polskiej próby technicznej. Teraz czekamy na innych uczestników, którzy zaprezentują się na scenie w Tel Awiwie oraz konferencję prasową Tulii. Zostańcie z nami!