Centrum Prasowe ogarnął dziś prawdziwy szabatowy letarg. Dziś krótszy dzień prób, pomimo obecności faworytów, nie wypełnił Centrum Prasowego. Czy ma to związek z rozluźnieniem weekendowym czy problematycznym transportem w trakcie Szabatu (lub jego brakiem)?
Jednak dzień ten wcale nie należał do nudnych! Dużą rozrywkę zapewniła nam Cypryjko-Greczynko-Gruzinka Tamta. Nastąpiło dziś nawiedzenie Centrum Prasowego. Co ciekawe na ten sam krok zdecydowała się rok temu Eleni Foureira – co sprawia, że projekt „Replay” co raz bardziej staje się prawdziwym replayem.
Trzeba jednak przyznać, że rosnąca ilość całodziennych livestreamów lekko męczy wszystkich dziennikarzy. Dziś za naszymi plecami bez przerwy nawijała ekipa hiszpańska. Ciężko było zebrać myśli.
Choć my, dziennikarze eurowizja.org, wcale do najcichszych nie należeliśmy. Dziś szczególnie żwawo omawialiśmy kulturę saamską w kontekście norweskiego jojkowania. Kultura ta, choć pierwotna, do dziś jest dobrze zachowana. Zdania są jednak podzielone na temat czy tradycyjny saamski zaśpiew na pewno był tej piosence potrzebny. Jakie jest Wasze zdanie?
Cały czas zastanawiamy się – Holandia wygra czy nie? Główny faworyt wybitnie kombinuje ze swoim występem, nie mogąc zdecydować się nad ostatecznym oświetleniem sceny. Czy dać tę lampę „z IKEI” czy nie, a może dać i włączyć na końcu występu?
Okres prób technicznych dobiega końca. Teraz wyczekujemy już półfinałów – nie mniej niż Wy! Wiele występów szczerze zachwyca. Chciałoby się do nich już wrócić. Urywki zaprezentowane na oficjalnym kanale konkursu prawdopodobnie specjalnie są tak źle dobrane. Najlepsze organizatorzy chcą zachować na koniec, nie miejcie wątpliwości. W półfinale wiele Was pozytywnie zaskoczy.
Najbardziej czekam na kompletny występ… Białorusi. Piosenka, która zupełnie do mnie nie trafiała przed okresem prób, dzięki niezwykle energicznemu występowi nagle stała się jedną z moich ulubionych. To kolejny dowód na to jak wielkie znaczenie ma występ w Konkursie EuroWIZJI.
Tymczasem można powoli zacząć myśleć o turystycznej eksploatacji Tel Awiwu. Izrael jest egzotyczną destynacją. Czas więc zacząć odkrywać jego sekrety. Jom tow!