Eurowizja 2021 bez Białorusi?

Eurowizja 2021: (fot. BTRC, eurovision.tv)

Białorusini przeciwni autorytarnym rządom Aleksandra Łukaszenki dążą do usunięcia białoruskiej telewizji publicznej z Europejskiej Unii Nadawców. Czy oznacza to, że Eurowizja 2021 odbędzie się bez udziału Białorusi?

Fundacja Solidarności Kulturalnej (BYSOL), związana z białoruską opozycją prodemokratyczną, wezwała do wykluczenia krajowego nadawcy publicznego ze struktur Europejskiej Unii Nadawców (EBU). Byłaby to bardzo wyjątkowa sytuacja i doprowadziłaby do uniemożliwienia Białorusinom jakichkolwiek działań związanych z Konkursem Piosenki Eurowizji.

Eurowizja 2021: białoruska opozycja żąda blokady Białorusi

Europejska Unia Nadawców (EBU), która od 1956 roku organizuje Konkurs Piosenki Eurowizji, otrzymała dzisiaj list od Fundacji Solidarności Kulturalnej BYSOL. Organizacja przeciwna reżimowi Aleksandra Łukaszenki wezwała w nim do usunięcia stacji BTRC z Konkursu Piosenki Eurowizji 2021 oraz struktur EBU, a także odebrania jej praw do transmisji wydarzeń Eurowizji. Argumentem działaczy Fundacji jest propagandowy charakter i upolitycznienie mediów publicznych, co nie reprezentuje właściwej kultury mediów i nie ma nic wspólnego z kulturą Białorusi.

Akcja została zatytułowana #stopbt, organizatorzy proszą, by białoruscy Internauci nagłaśniali ten temat i sami kontaktowali się z EBU. Mają nadzieję, że odpowiednia reakcja nastąpi jeszcze przed spotkaniem szefów delegacji na Eurowizję 2021, które ma odbyć się 15 marca. Podkreślany jest też fakt, że za pomocą presji niedawno udało się pozbawić białoruskie władze organizacji tegorocznych Mistrzostw Świata w Hokeju.

W ponad 60-letniej historii EBU nigdy nie nastąpiło wykluczenie członka z jej struktur. Najsurowsze kary nakładane przez organizację, to kary finansowe. W ostatnich latach dołączyły do niej stacje telewizyjne z Libii, Słowacji, Węgier i Izraela, zastępując swoje poprzedniczki, a z członkostwa zrezygnowały hiszpańskie stacje radiowe. Białoruski nadawca wszedł w skład Europejskiej Unii Nadawców w 1993 roku, a na Eurowizji zadebiutował 11 lat później. Swój największy sukces osiągnął w 2007 roku, zajmując 6. miejsce.

Białoruś a Eurowizja: kontrowersje

Udział naszych wschodnich sąsiadów w Konkursie Piosenki Eurowizji wielokrotnie wiązał się z kontrowersjami. W 2005 roku podczas preselekcji na żywo zmienił się format konkursu, wzbogacając go nagle o drugą rundę. Wszystko dlatego, że faworyzowana przez nadawcę artystka, Andżelika Arubasz, nie prowadziła w głosowaniu telewidzów, więc zadbano, by wygrała głosami jury. Również w kolejnych latach nie brakowało skandali. W roku 2012 Aliona Lanskaja wygrała preselekcje, ale po wyjściu na jaw kupna głosów, została zdyskwalifikowana osobiście przez prezydenta Białorusi. Na Eurowizję pojechała rok później.

Wielokrotnie zdarzało się też, że wyniki głosowania widzów były publikowane przed głosowaniem jury, by mogło ono nanieść na wyniki oczekiwane poprawki. Ciekawie działo się też przed Eurowizją 2019, kiedy na rzekomą prośbę uczestników zdecydowano o odwołaniu głosowania publiczności. Jury prawie maksymalny wynik przyznało Zenie, której rodzina podobno kupiła wygraną. Jak dotąd, najlepszym wynikiem Białorusi na Eurowizji pozostaje 6. miejsce Dimitra Kolduna. Kraj na 16 prób awansował do finału 6 razy.

Eurowizja 2021: Białoruś bez grupy VAL

Pomimo zwycięstwa w preselekcjach do Eurowizji 2020, grupa VAL nie została ponownie wskazana jako reprezentant Białorusi. Artyści wspierają trwające w kraju protesty przeciwko władzy Aleksandra Łukaszenki. Zapowiedziane zostały nowe preselekcje, do których zgłoszenia pozostają otwarte i mają się zakończyć 30 stycznia. Prawdopodobnie wielu artystów w ramach protestu postanowiło nie zgłaszać się do konkursu, ponieważ nadawca i tak wskaże sprzyjającego mu wykonawcę.

https://www.youtube.com/watch?v=F0wfxz5zq04

Które kraje też mogą zrezygnować z Eurowizji 2021?

Nie tylko Białoruś wydaje się być kandydatem do zniknięcia ze stawki tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji. Nieoficjalnie 3 kraje mają rozważać rezygnację – mówi się o mającej problemy finansowe i polityczne Armenii oraz pogrążonej w finansowych kłopotach telewizji z Rumunii. Być może ze startu zrezygnują inne kraje najsilniej obciążone pandemią COVID-19. Jak na razie, w stawce oficjalnie pozostaje 41 uczestników, w tym Polska.

Eurowizja 2021: 41 państw weźmie udział (fot. EBU)

Eurowizja 2021: co wiemy?

Eurowizja 2021 będzie rozegrana 18, 20 i 22 maja w Ahoy Arenie w Rotterdamie. Konkurs poprowadzą Chantal Janzen, Jan Smit i Edsilia Rombley, a NikkieTutorials przeprowadzi wywiady z uczestnikami i będzie gospodynią internetowej transmisji konkursu. Znaczącą różnicą w stosunku do Eurowizji 2020 jest możliwość występu z wgranymi chórkami. Dodatkowo, do 26 marca uczestnicy będą musieli wysłać nagrane wcześniej występy, na wypadek organizacyjnych utrudnień związanych z pandemią COVID-19.

Źródła: Eurovoix, Dziennik Eurowizyjny, fot. eurovision.tv

Exit mobile version