Eurowizja 2021 trwa w najlepsze. Za nami szósty dzień prób do 65. Konkursu Piosenki Eurowizji w Rotterdamie. Wśród uczestników był także Rafał Brzozowski. Jak wyglądały czwartkowe próby oraz kto został najwyżej oceniony?
W trakcie szóstego dnia prób w rotterdamskiej Arenie Ahoy ponownie zaprezentowali się reprezentanci dziewięciu państw, które trafiły do pierwszej połowy drugiego półfinału oraz reprezentantka Malty, która zamyka pierwszy półfinał. Premierowo obejrzeliśmy występy krajów Wielkiej Piątki, czyli pięciu które automatycznie otrzymały miejsce w sobotnim finale – Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Hiszpanii i Włoch. Również Jeangu Macroy, przedstawiciel gospodarzy, wykonał po raz pierwszy swoją propozycję.
Eurowizja 2021: kolejne występy za nami
Malta pewniakiem do awansu?
Jako pierwsza próbę rozpoczęła Destiny z Malty. Wokalistka po raz kolejny udowodniła, że jej wokal jest niesamowity i na pewno powalczy o najwyższe miejsce w finale, do którego awans zdaje się być tylko formalnością. Nastąpiła zmiana stroju. Tym razem wokalistka pojawiła się w srebrnej kreacji ozdobionej frędzlami. Jednak buty Destiny zachowała te same. Są różowe, w identycznym odcieniu co stroje towarzyszących jej tancerzy. Tworzy to fajne powiązanie, jednak zestawiając obuwie z sukienką, ma się mieszane uczucia. Malcie w tym roku strój jednak zdecydowanie nie zaszkodzi. Nadal to mocna propozycja z dużą szansą na wygraną.
Eurowizja 2021 i Flo Rida w barwach San Marino?
Ponownie nie zawiodło również San Marino. Nadal nie wiemy, czy partnerujący Senhit w utworze Adrenalina raper Flo Rida pojawi się w czwartek za tydzień na scenie w Rotterdam Ahoy. Z pewnością jednak znajdzie się on na kapeluszu przypominającym ogromną monstrancję. Całość występu nie odbiega od pierwszej próby. Artystka jest wyjątkowo urocza, a jej pozytywna energia daje się odczuć na scenie i w centrum prasowym, do którego Senhit na chwilę dziś zajrzała.
Bez zmian w Estonii
O 10:50 swoją próbę rozpoczęła Estonia. Również w tym przypadku nie widzimy specjalnej różnicy w porównaniu z pierwszą prezentacją, jaka miała miejsce w poniedziałek. Uważne oko dopatrzy się jednak, że koszula artysty jest bardziej rozpięta. Uku Suviste był dziś lepszy wokalnie. Artysta wydaje się mniej spięty, gdy wykonuje partie wokalne z refrenu, ale czeka go jednak trochę pracy do osiągnięcia pełnej perfekcji.
Eurowizja 2021 z szansami dla Czechów?
Kolejny na scenie zaprezentował się reprezentant Czech Benny Cristo. Bez większych zmian w występie. Jedynie jeden z tancerzy towarzyszących artyście wystąpił w czapce czarnej, a nie różowej, jak to miało miejsce w przypadku pierwszej próby. Mamy również ujęcia Benny’ego w okularach. Niezwykle dostrzegalna jest charyzma wokalisty.
Let’s Dance!
Stefania po raz kolejny pojawia się w podkreślającym jej kształty fioletowym kostiumie. Jest to chyba jednak jeden z najlepszych strojów wśród tegorocznych reprezentantów. Wokalnie nadal jest bardzo dobrze, a ponadto wokalistka nabiera coraz większej pewności siebie, wykonując choreografię. Dzisiejsza próba była lepsza dla Greków pod względem technicznym. Różnic w występie brak. Tancerze nadal maja na sobie zielone kostiumy pozwalające osiągnąć ciekawy efekt wizualny na ekranach telewizorów. Dla publiczności, która obejrzy drugi półfinał w arenie, może to być jednak komiczny widok.
Eurowizja 2021 z Austrią w finale?
Austria nie zawiodła, a reprezentujący kraj Vincent Bueno pokazał się od bardzo dobrej strony. Wokalnie bez zarzutu, a sam występ był elegancki i emocjonalny. Austria jest poważnym kandydatem do awansu.
Rafał Brzozowski kontra pirotechnika
Od godziny 13.30 rozpoczęła się próba Polski, która poszła lepiej niż poprzednia. Nie dało się nie zauważyć poprawy zarówno w wokalu Rafała, jak i w choreografii. Występ ma w sobie sporo elementów pirotechnicznych podzielonych na sekwencje. Dynamiczne wizualizacje, w których widać ujęcia z Muzeum Neonów prezentują się dość ciekawie. Całość wypada poprawnie, ale niezwykle trudno jest przewidzieć, czy awans pozostaje w zasięgu ręki. Na dzisiaj Polska plasuje się na 34. miejscu wśród notowań bukmacherskich i nie powinna liczyć na udział w sobotnim finale.
Mołdawia nie wyróżnia się na tle stawki
Występ Mołdawii nie przyniósł dziś żadnych zmian. Natalia Gordienko wyglądała na o wiele bardziej zrelaksowaną. Jest uśmiechnięta i widać, że występ sprawia jej przyjemność. Wokalistka coraz lepiej opanowuje choreografię. Mołdawia ma w tym roku miły i sympatyczny występ, który jednak za wiele się nie wyróżnia.
Eurowizja 2021: Islandia w gronie faworytów
Islandia po raz kolejny pokazała, że występ ma pod kontrolą. Charakterystyczne stroje, nietypowe ruchy i bliżej nieokreślone instrumenty nadają całości wyjątkowy klimat. Dzisiejsza próba bez zmian, nie licząc tego że chyba podkręcono siłę wiatru w maszynie. Dzięki temu Daði og Gagnamagnið zyskują jeszcze więcej uroku podczas występu. Zajmując na dziś piąte miejsce u bukmacherów, Islandia nie tylko wejdzie do finału, ale ma szanse zająć wysokie miejsce w sobotę.
Hu-Hu-Hu-Hurricane!
Jako ostatnie spośród uczestników półfinału na scenie Ahoy Arena wystąpiły reprezentantki Serbii – Hurricane, które nie tylko są wulkanem energii, ale mają też spore poczucie humoru. Pojawiły się dziś w centrum prasowym i żartowały, że doskonałą kondycję swoich włosów zawdzięczają stosowaniu produktów Moroccanoil – sponsora Eurowizji 2021.Wokalnie jest bardzo dobrze, a układ choreograficzny jest dopracowany. Sam występ jest bardzo żywiołowy i na pewno pobudzi widzów.
Eurowizja 2021: pierwsze próby finalistów i duże opóźnienie
Måneskin największym zaskoczeniem!
Na koniec dnia eurowizyjna scena należała do przedstawicieli krajów wielkiej piątki oraz gospodarzy – Holandii. Na pierwszy ogień poszła (i to dosłownie) grupa Måneskin. Reprezentanci Włoch stawiają na bardzo pirotechniczny występ, a ogień pojawia się na scenie w najróżniejszej formie i intensywności. Lider grupy Damiano występuje z nagim torsem i w srebrnych spodniach.
Niemcy ze zmianą w tekście!
Jendrik, który w tym roku reprezentuje Niemcy, ma występ w spokojniejszej stylistyce. Widzimy wokalistę w różowej marynarce i w towarzystwie wspierających go tancerzy. Całość wygląda bardzo sympatycznie w obrazku a jako ciekawostkę dodajmy, że fragment piosenki w języku niemieckim został zmodyfikowany. Jendrik wypowiada kilka słów po niderlandzku.
Nietypowy strój Holandii
Jeangu Macrooy z Holandii wywarł nie tylko pozytywne wrażenie swoim występem, ale głównie zwrócił uwagę nietypowym strojem i tańcem. Wizualizacje prezentują tekst piosenki w języku angielskim oraz sranan tongo. Na scenie towarzyszą Jeangu tancerze, m.in. jego brat bliźniak.
Eurowizja 2021 może być zwycięska dla Francji
Niczym reinkarnacja legendarnej Edith Piaf na scenie pojawiła się też piękna Barbara Pravi z Francji. Artystka prezentuje się bardzo elegancko, a występ jest minimalistyczny. Dominują w nim ciemna tonacja sceny i delikatne oświetlenie. Utwór Voila bardzo dobrze został przyjęty w centrum prasowym, a obecna na pierwszej pozycji wśród notowań Francja ma faktyczne szanse na wygraną.
Trąbki, trąbki i jeszcze raz trąbki
James Newman z Wielkiej Brytanii wykona utwór Embers stojąc pomiędzy dwoma wielkimi trąbkami, z których wydobywają się czerwone i niebieskie światła. Artysta jest ubrany w czarną, skórzaną kurtkę i towarzyszy mu czworo ubranych na biało tancerzy. W trakcie drugiej zwrotki scena przyjmuje delikatne odcienie pomarańczy. Mamy również lasery, a całość wygląda bardzo dynamicznie.
The Moon Is Rising… ale w Hiszpanii
Ostatni dziś zaprezentował się przystojny Hiszpan, Blas Canto. W jego występie mamy sporo ciemności i tylko skromne punktowe oświetlenie imitujące gwiazdy. Ogólnie panuje wrażenie ciemnej nocy, mamy księżyc utworzony z wiszącej nad sufitem kuli, jest również wiatr. Blas ma na sobie granatową koszulę i czarne spodnie.
Faworytem dziennikarzy po dzisiejszych próbach są Islandia, San Marino, Grecja, Malta i Serbia. Te kraje mają najprawdopodobniej awans w kieszeni. Na granicy kwalifikacji według przedstawicieli mediów balansuje Austria. Z kolei Mołdawia, Czechy, Estonia i Polska to państwa, które zostały najsłabiej ocenione. Spośród automatycznych finalistów eurowizyjna prasa wyróżniła Włochy i Francję.