Eurowizja 2021 pełna wpadek. Pierwsza próba jurorska z problemami…

Eurowizja 2022, Rumunia, Roxen

Eurowizja 2021: Roxen reprezentowała Rumunię z utworem "Amnesia". Fot. eurovision.tv / Thomas Hanses

Eurowizja 2021 już w tym tygodniu. Przed nami pierwszy półfinał konkursu. Jak zwykle główny koncert poprzedzają próby. Najważniejszą z nich jest próba jurorska, podczas której jurorzy współdecydują o ostatecznych wynikach. Niestety zarówno organizatorzy, jak i niektórzy artyści będą chcieli o niej szybko zapomnieć.

Przed każdym z widowisk odbywa się kilka prób. Pierwsze dwie serie to indywidualne występy artystów na scenie. Każdy kraj ma odpowiednio 30 i potem 20 minut na przećwiczenie konkursowej prezentacji w warunkach eurowizyjnej sceny oraz wprowadzenie modyfikacji czy innowacji. Właściwy półfinał lub półfinał poprzedzają trzy próby całych wydarzeń. Pierwsze dwie – jurorska i kostiumowa – odbywają się dzień wcześniej. Próba generalna startuje na kilka godzin przed głównym wydarzeniem.

Eurowizja 2021: Rotterdam Ahoy: Elementy oświetlenia Fot. NPO/NOS/AVROTROS NATHAN REINDS / eurovision.tv

Eurowizja 2021 i problemy z odsłuchami

Próba jurorska do Eurowizji 2021 rozpoczęła się zgodnie z planem, czyli o godz. 21:00. Początkowo wszystko szło jak z płatka i aż do trzynastej w kolejności Rumunii Eurowizja 2021 przebiegała bez większych zakłóceń. Podczas występu Roxen słyszalne były wyraźne problemy techniczne. Wokalistka spóźniła się w refrenie i dalej śpiewała swój utwór z opóźnieniem w stosunku do muzyki. Sama piosenkarka dała znać obsłudze, że nie wszystko jest w porządku, wskazując na ucho. Prezentacja, choć w obrazku przykuwająca oko, przestała być atrakcyjna w połączeniu z kiepskim wokalem. Podczas próby jurorskiej świetny występ to podstawa, gdyż to właśnie na bazie tej próby swoje punkty przyznają jurorzy, którzy mają wpływ na 50% konkursowych wyników.

Eurowizja 2021: na zdjęciu Roxen z Rumunii. Fot. Thomas Hanses / eurovision.tv

W ślad za Rumunią… Ukraina i Malta

Zaraz po zakończeniu piosenki, Roxen i jej ekipa zostali w parterze, nie wstając ze sceny i przytulając się do siebie. Był to wymowny gest wsparcia dla wokalistki, której próba nie przebiegła po myśli. Po wszystkich prezentacjach potwierdzono, że podczas występu Rumunii nastąpiły problemy techniczne, a prowadząca, Chantal Janzen zapowiedziała raz jeszcze Roxen na scenie. W takich sytuacjach organizatorzy proponują delegacjom powtórzenie występu. Jeśli kraj wyrazi zgodę, reprezentant wykonuje ponownie utwór po wszystkich prezentacjach.

Jak się okazało nie tylko Rumunia miała problem z odsłuchem. Również prezentujący się po Roxen zespół Go_A z Ukrainy i Destiny z Malty nie słyszeli dobrze swoich podkładów. O ile w przypadku Ukrainy wydaje się, że usterka techniczna nie wpłynęła na odbiór występu, o tyle pierwszy dźwięk Maltanki wydawał się nie do końca trafiony. Niemniej jednak dziennikarzy zaskoczyła decyzja o powtórzeniu prezentacji Ukrainy i Malty.

Eurowizja 2021, Malta, Destiny. Fot. eurovision.tv / Anders Putting

Eurowizja 2021 i wielka improwizacja prowadzących

Jak się okazało, nie był to koniec wpadek technicznych. Po zakończeniu tzw. interval acts, czyli występów między częścią konkursową a wynikami, nastąpiła kilkuminutowa przerwa, podczas której dziennikarze zobaczyli jedynie rzut na arenę. Zabrakło jasnego wyjaśnienia, co właściwie się dzieje. Po paru chwilach transmisja z próby jurorskiej została wznowiona. Wyświetlono wywiady z automatycznymi finalistami – Włochami, Niemcami i Holandią, a także fragmenty ich występów. Potem kolejna przerwa… i ogromna konsternacja.

Mimo emisji krótkich fragmentów występów, Chantal Janzen zaczęła zapowiadać włoski zespół ponownie na scenie. Nikt nie wiedział, co za chwilę się stanie, a grupa wchodząca na scenę ewidentnie nie była na to gotowa. Aby nieco umilić czas oczekiwania Chantal Janzen zanuciła jedną z holenderskich piosenek zawierających w tekście nazwę włoskiego zespołu – Måneskin. Był to strzał w dziesiątkę! Prowadząca w mgnieniu oka poderwała publiczność do śpiewu, rozgrzewając ją przed występem Włochów.

Eurowizja 2021: Maneskin (Włochy) na scenie. Fot. eurovision.tv / Anders Putting

Eurowizja 2021: pierwszy półfinał już jutro!

Na koniec dnia dotarła do nas dobra wiadomość. Zarówno w polskiej, jak i w islandzkiej delegacji stwierdzono negatywne wyniki testów PCR na COVID-19. Jeśli środowe testy również wykluczą zarażenie koronawirusem zarówno Rafał Brzozowski, jak i Dadi Freyr wystąpią w próbach do drugiego półfinału. Ten już 20 maja o 21:00. Dwa dni wcześniej poznamy pierwszych dziesięciu finalistów z pierwszego półfinału. Wśród faworytów do awansu wymienia się m.in. Maltę, Ukrainę, Litwę, Cypr czy Rosję.

Eurowizja 2021: Maniża (Rosja) podczas drugiej próby. Fot. eurovision.tv / Thomas Hanses

Exit mobile version