Eurowizja 2021: powrót do lat osiemdziesiątych powszechnym trendem wśród reprezentantów

Eurowizja 2021: artyści zainspirowani latami osiemdziesiątymi (fot. eurovision.tv)

W jednym z artykułów sprawdzaliśmy jakich trendów możemy spodziewać się na Eurowizji 2021. Teraz, gdy znamy wszystkie konkursowe propozycje dokładniej się temu przyglądamy. Jedną ze ścieżek jaką obrali twórcy piosenek jest nawiązanie do obecnych trendów popu z lat osiemdziesiątych. Powrót do tego okresu jest widoczny nie tylko w muzyce, ale wyróżniono go także w sferze modowej i wizualnej. Wśród artystów zainspirowanych tamtymi latami jest nasz reprezentant Rafał Brzozowski. Czy podążanie za tym co modne to gwarantowany sukces?

Ze względu na spore zainteresowanie muzyką lat osiemdziesiątych na międzynarodowym rynku muzycznym to w ubiegłym roku eurowizyjni artyści zaczerpnęli inspiracje z tamtego okresu. Za sprawą m.in. Little Big, czy Daðiego Freyra. Ich piosenki mimo odwołanego konkursu stały się wiralami w sieci. Z kolei na Eurowizję 2021 ten trend wpłynął jeszcze bardziej. Reprezentanci niektórych krajów otwarcie zapraszają nas do cofnięcia się w czasie. Zatem sprawdźmy jak wypadli i co prezentują.

Eurowizja 2021 w rytmie dyskoteki

Eksplozja popu w latach osiemdziesiątych była napędzana postępem technologicznym. Ze względu na powszechny dostęp do instrumentów elektronicznych i komputerów ułatwiających pracę w studiu. Można powiedzieć, że ostatnie hity Duy Lipy i The Weekend zawierają znajome dźwięki z tamtych lat, które nabrały nowego znaczenia. Syntezatory i klubowe rytmy charakterystyczne dla tamtej epoki usłyszymy także u kilku reprezentantów Eurowizji 2021.

Doskonale w tym temacie odnalazła się litewska grupa The Roop. Piosenka Discoteque łączy się z energicznym tańcem w stylowym teledysku. Zespół prezentuje ruchy tańca zaczerpnięte z dzieciństwa. Można tutaj przywołać charakterystyczne kroki Michaela Jacksona, które stały się jego znakiem rozpoznawczym. The Roop podążają podobną ścieżką prezentując niecodzienne ruchy. Członkowie podkreślają, że przywołują w swoim tańcu gesty kojarzone ze znanym legendarnym koszykarzem Arvydasem Sabonisem, który największą karierę zrobił właśnie w latach 80-tych.

Eurowizja 2021: The Roop z Litwy w teledysku „Discoteque” (fot. eurovision.tv/ Paulius Zaborskis)

Eurowizja 2021: nowoczesność przeplatana muzyką lat 80-tych

Z kolei Stefania z Grecji popłynęła na fali lat 80-tych, która zalała międzynarodową scenę muzyczną za sprawą Duy Lipy. Artystka przenosi nas do brzmień tamtej epoki, ale z bardziej świeżym i współczesnym podejściem. Jednak muzycznie Last Dance przypomina mi Holding Out for a Hero z 1984 roku. Nie mówiąc już o tym, że całość wydaje się być bezpośrednim naśladowaniem klasyki Bonnie Tyler.

Świeżość lat 80-tych poczuć można także w piosence Montaigne z Australii. Technicolor muzycznie brzmi jak Art of Noise w połączeniu z The Go! z tamtego okresu, ale nie brzmi ona przestarzale. Ponadto melancholijne melodie i słowa Fallen Angel z kolei kojarzą mi się z metalowymi balladami z lat 80-tych. TIX z Norwegii próbuje w ten sposób opowiedzieć swoją historię jak robili to U2, Bon Jovi, czy norweski zespół a-ha, który stał się zresztą jednym z najlepiej sprzedających się zespołów europejskich w latach 80-tych.

Eurowizja 2021: kraje nordyckie celebrują muzykę syntezatorową

W krajowych eliminacjach do Eurowizji 2021 trend lat 80-tych mogliśmy obserwować szczególnie w krajach nordyckich. Niestety nie udało się wygrać Raylee w Norwegii, czy Teflon Brothers w kolaboracji z Pandorą, za to Dansk Melodi Grand Prix 2021 wygrał duet Fyr og Flamme wręcz celebrujący na scenie tamtą epokę. Duńczycy postawili na utwór prezentujący brzmienie lat 80-tych, który spokojnie mógłby być wyjęty z tamtych lat. Przywołać można tutaj naprawdę wiele piosenek. Choć pierwsze co przychodzi na myśl to niemiecki duet Modern Talking, czy jeden z najpopularniejszych na świecie duetów muzyki rozrywkowej, który także święcił triumfy w latach 80-tych, Daryl Hall i John Oates.

Eurowizja 2021: zwycięzcy Dansk Melodi Grand Prix, Fyr og Fymme (fot. eurovision.tv / Rasmus Laursen)

Nasz reprezentant także chętnie wraca do lat swojego dzieciństwa. Rafał zaprezentował nam synthpopową piosenkę z wibracjami lat 80-tych. Utwór stworzyli szwedzcy producenci, a jak wiemy Szwedzi najlepiej znają się na muzycznych trendach co często przekłada się na wyniki i popularność skandynawskich artystów.

Eurowizja 2021 pełna blasku, neonów i kul disco

Lata osiemdziesiąte to także światła neonów, kule disco i kolorowe teledyski. Właśnie w tych latach nastąpił rozkwit nagrywania klipów dzięki powstaniu w 1981 roku stacji MTV. Teledyski pełne blasku, spektakularnych fryzur i nieoczywistych połączeń kolorystycznych przypomina nam trio Hurricane z Serbii. Artystki z propozycją Loco Loco zabierają nas w swoim teledysku na imprezę inspirowaną latami 80-tymi. Fryzury dziewczyn skojarzyć możemy z Whitney Houston z teledysku I Wanna Dance with Somebody, czy z Princem z Purple Rain.

Eurowizja 2021: Hurricane z Serbii w stylowych fryzurach z lat 80-tych (fot. eurovision.tv/ Dejan Milicevic)

Z kolei wraz z piosenką Rafała Brzozowskiego ukazał się teledysk, w którym polscy tancerze ubrani są w garnitury i t-shirty, w ciemnych okularach przeciwsłonecznych, a w tle pojawiają się neony. Styl Rafała to moda fajnych kolesi z lat 80-tych, który zapoczątkowali postacie Crockett i Tubbs, bohaterowie popularnego, również w Polsce, serialu telewizyjnego Miami Vice (Policjanci z Miami).

Eurowizja 2021, Polska: Rafał Brzozowski będzie reprezentował TVP z utworem The Ride. Fot. TVP / materiały prasowe

Eurowizja 2021 duchem tamtej dekady także w modzie             

Błyszczące materiały widoczne z kilometra, były szczególnym trendem w ówczesnej modzie. Doskonale taki zabieg może sprawdzić się na eurowizyjnej scenie. Dodatkowo w tamtym okresie modne stało się poszerzanie ramion bufkami, czego wśród męskich fanów tego trendu wyróżnić można Price’a. Uosobieniem tego stylu połowy lat 80-tych na Eurowizji była Sandra Kim z Belgii. Piosenkarka jako pierwsza wzniosła ochraniacze na barki i wygrała konkurs w 1986 roku. Duński duet Fyr og Flamme prezentują się na scenie w podobny sposób. Ubrani w neonowe kolory i ramiona poszerzone bufkami.

Sandra Kim, zwyciężczyni Eurowizji 1986, była uosobieniem stylu lat 80-tych (fot. eurovision.tv/ EBU)

Ponadto modne były w tamtym okresie także koronkowe rękawiczki, koronkowe gorsety, koronkowe legginsy, koronkowe sukienki. W modzie lat 80-tych wszystko mogło być z koronki, a jedną z największych fanek tego materiału była sama Madonna. Na Eurowizji 2021 jej styl próbuje przejąć Natalia Gordienko z Mołdawii. Tegoroczni artyści mogą nas jeszcze zaskoczyć w maju interesującą modową kreacją z lat 80-tych. Szczególnie ten trend będziemy mogli zaobserwować podczas drugiego półfinału, kiedy to o miejsce w finale zawalczą Polska, Dania, Grecja, Serbia, Mołdawia, czy Islandia. Kto wprowadzi świeżość na scenę z tamtych lat, a kto tylko przekopiuje tamten okres dowiemy się niebawem.

Źródło: eurofansradio.com, eurovision.tv, open.fm, theroop.com, eurovisionary.com, eurovoix.com, greekherald.com.au, topnaj.pl

Exit mobile version