Choć Eurowizja 2021 już za nami, na Malcie nie milkną echa sobotniego wyniku Destiny Chukunyere, która przed konkursem była uznawana za jedną z faworytek do wygranej.
Przez długi czas Malta widniała na pierwszym miejscu do wygranej według notowań bukmacherskich. Wynik Destiny w ojczyźnie przyjęto z rozczarowaniem, a dodatkowo pojawiło się wiele oskarżeń o kupowanie wyświetleń i zakładów przez nadawcę maltańskiego. Przypomnijmy, że artystka w głosowaniu telewidzów uplasowała się na zaledwie czternastym miejscu (na siódmym w połączeniu z wynikami jurorów).
Wdzięczność za udział w Eurowizji
Eurowizja 2021 to nie pierwsza duża scena, na której wystąpiła Destiny. Wcześniej wygrała Eurowizję Junior 2015, stąd apetyt na sukces był ogromny. Strona Times of Malta cytuje wpis wokalistki, w którym ta wyraża wdzięczność i dziękuje za wsparcie w trakcie swojej eurowizyjnej przygody.
Czy telewizja płaci za bycie faworytem?
Ludwig Galea, który z Julie Zahrą reprezentował Maltę na Eurowizji 2004, zabrał głos w sprawie. Po finale 65. Konkursu Piosenki Eurowizji w Rotterdamie wystosował wpis. Oskarża w nim maltańskiego nadawcę o nieczyste zagrywki. Sugeruje, że TVM płaci za notowania bukmacherskie oraz pozytywne reakcje pojawiające się w internecie. Według niego podobna sytuacja miała już miejsce w 2016, kiedy to Maltę reprezentowała Ira Losco.
Dodatkowo w sprawę zaangażował się sam rząd Malty, który na wniosek ministra Carmelo Abelli sprawdzi, na co zagospodarowane zostały pieniądze pierwotnie przeznaczone na występ Destiny. A mowa tu o niemałej sumie. Jak podlicza Times of Malta w grę wchodzi nawet 650 000 euro. Co ciekawe, działania maltańskiej telewizji były szeroko zakrojone na całą Europę i dotarły nawet do Polski. Jeden z influencerów reklamował telewizor, a przy okazji… reprezentantkę wyspy na Eurowizji.
Eurowizja na Malcie w świetle afer
Eurowizja 2021 mimo teoretycznej porażki Malty przyniosła jej jeden z największych sukcesów! Jest to pierwsze miejsce w czołowej dziesiątce dla tego kraju od 2013 roku oraz pierwsze zwycięstwo w półfinale. Siódme miejsce w finale to czwarta najlepsza lokata w całej historii startów maltańskich reprezentantów. Warto, by telewizja zamiast na sztucznym dmuchaniu balonika skupiła się po prostu na występie, ponieważ nie przynosi to nikomu korzyści, a najbardziej poszkodowani w tej sytuacji są zawsze artyści.
Źródło: Times Of Malta, LovinMalta, własne; fot: Eurovision.tv