Eurowizja 2021 już w połowie maja. Odliczamy dni i sprawdzamy, jak wykonawcy przygotowują się do tegorocznego konkursu. Co słychać u uczestników Eurowizji? Zapraszamy na podsumowanie informacji z ostatniego tygodnia!
Przełom marca i kwietnia przyniósł kilka ważnych informacji od organizatorów Eurowizji 2021. W miniony wtorek poznaliśmy kolejność startową. Reprezentant Polski, Rafał Brzozowski, wystąpi z szóstym numerem w drugim półfinale (20 maja). Ponadto eurowizyjne koncerty uświetni Duncan Laurence, zwycięzca Eurowizji 2019. Ta informacja wywołała sporo zamieszania. Większość portali podało, że Duncan podczas finału zaprezentuje swój nowy singiel. Artysta zdementował to na Twitterze, poprawiając media, że będzie to po prostu nowa piosenka. W finale usłyszymy też Arcade. Z kolei pierwszy półfinał otworzy widowisko z udziałem wokalisty, które przypomni widzom, że Eurowizja 2021 wraca po roku przerwy.
Co wiemy o prezentacjach uczestników?
Im bliżej do Eurowizji 2021, tym uczestnicy konkursu zdradzają więcej szczegółów dotyczących swoich występów. Lesley Roy (Eurowizja 2021, Irlandia) już jakiś czas temu ujawniła, że nad przygotowaniem prezentacji scenicznej do piosenki Maps czuwa Fredrik ‘Benka’ Rydman, reżyser zwycięskiego występu Månsa Zelmerlöwa. Wokalistka zaznacza, że w Rotterdamie wystąpi na scenie sama. Wraz z Rydmanem szykują na Eurowizję coś specjalnego, czego jak określiła – nigdy wcześniej nie widziała w tym konkursie. Z kolei Barbara Pravi zdradziła nam, czego na pewno zabraknie w jej konkursowej prezentacji. Na scenie w Rotterdamie nie zobaczymy tancerzy, bagietek i Wieży Eiffla. Piosenkarka argumentuje, że sama kompozycja i styl śpiewania są na tyle francuskie, że nie potrzebna jest dodatkowa warstwa.
W wywiadzie dla Mi-Tomorrow kilka smaczków ujawniła również Senhit. Reprezentantka San Marino na Eurowizji 2021 zapowiada, że jej występ będzie bardzo kolorowy. Wokalistka ma nadzieję, że choreografia, którą przygotował Luca Tommassini, przykuje uwagę widzów. Zgodnie z intencją twórców prezentacja ma być utrzymana w tanecznym stylu, a sam układ ma rozejść się viralowo. Senhit nie zwalnia tempa i w ostatnich dniach m.in. wydała kolejny eurowizyjny cover, tym razem utworu Roi (Eurowizja 2019, Francja). Ponadto skorzystała z zaproszenia, jakie wystosował Rafał Brzozowski i jeszcze w kwietniu weźmie udział w nagraniach do programu Jaka To Melodia, by zaprezentować się przed polską publicznością.
Rafał Brzozowski o występie na Eurowizji 2021
Reprezentant Polski w ostatnich dniach bierze udział w szeregu wywiadów. Jak powiedział w rozmowie z naszym portalem, rozmawiał m.in. z fanami z Ameryki Łacińskiej. Polskim mediom zdradził, że występ w Rotterdamie będzie utrzymany w klimacie lat 80., tak jak piosenka The Ride. Oprawa graficzna przypominać będzie stare gry komputerowe, co jest pomysłem samego wokalisty. Widoczne w teledysku okulary przeciwsłoneczne również będą częścią stylizacji, ale nie przez cały czas. Występ będzie z jednej strony odwoływał się do klipu, a z drugiej będzie bardziej emocjonalny.
Eurowizja 2021: kontrowersje na Łotwie i w Rosji
Część Łotyszy zarzuca Samancie Tinie, że poprzez swój udział w Eurowizji 2021 promuje antyłotewskie wartości. O co chodzi? A mianowicie są osoby, które zarzucają reprezentantce Łotwy, że jej utwory mają feministyczne przesłanie, a teledysk do The Moon Is Rising promuje akty seksualne, czym ma być pocałunek dwóch kobiet. Na złożony do sądu pozew w tej sprawie artystka zareagowała stanowczo, choć z humorem. Pół-żartem, pół-serio zastanawia się, czy również powinna wnieść sprawę do sądu przeciwko tym, którzy pozwolili sobie na homofobiczne komentarze pod adresem występujących w klipie lesbijek i transpłciowej kobiety.
Nie milkną echa w Rosji. Wybranej w marcu Maniży zarzuca się, że jako urodzona w Tadżykistanie nie może w pełni reprezentować punktu widzenia rosyjskich kobiet, co sugeruje tytuł i treść utworu Russian Woman. Opinii publicznej nie podoba się wsparcie artystki dla społeczności LGBT oraz odrzucenie tradycyjnych wartości. Sprawa rosyjskiej kompozycji na Eurowizję 2021 przeniosła się na grunt polityczny. Przedstawiciele izby wyższej parlamentu, Rady Federalnej, dyskutowali ostatnio nad rosyjskim wyborem. Dwie senatorki były wyjątkowo zbulwersowane tekstem piosenki, który nazwały bezsensowny. Dodatkowo złożyły zapytanie do rosyjskiego nadawcy, celem wyjaśnienia, jak przebiegał proces głosowania.
Eurowizja 2021: uczestnicy o swoich utworach
W udzielanych wywiadach uczestnicy Eurowizji 2021 chętnie mówią o tym, dlaczego zdecydowali się wybrać dany utwór lub jakie stoją za nim historie. James Newman (Eurowizja 2021, Wielka Brytania) ujawnił, że w kontekście piosenki na konkurs brał pod uwagę 15 różnych kompozycji. Ostatecznie postawił na Embers, bo jak dodaje – jest to utwór, z którym jest najbardziej związany i uważa, że nim będzie najlepiej czuł się na scenie. Z kolei Gjon’s Tears wyznał, że tytuł Tout l’Univers wyewoluował z anglojęzycznego odpowiednika Ground Zero. Zdaniem piosenkarza w języku francuskim nie ma odpowiednika anglojęzycznego sformułowania (pol. strefa zero) oznaczającego miejsce bezpośrednio dotknięte zniszczeniem.
W siłę swojego utworu wierzy Tusse. Reprezentant Szwecji chce być pierwszym czarnoskórym artystą występującym solo, który wygra Eurowizję. To niewiarygodne, że to się jeszcze nie zdarzyło, mimo tego jak długo konkurs istnieje. Jak twierdzi, gdyby czarnoskóry piosenkarz lub czarnoskóra piosenkarka wygrali Eurowizję kilka lat temu, byliby dla niego wzorami do naśladowania. Natomiast z sukcesu może cieszyć się włoski zespół Måneskin, który otrzymał platynową płytę za sprzedaż singla Zitti e buoni.
Źródła: eurovoix.com, eurovision.tv, wiwibloggs.com
