Eurowizja 2021 odbędzie się w dniach 18, 20 i 22 maja w Rotterdamie. Choć do tych terminów pozostało ponad osiem miesięcy, już dziś startuje sezon selekcyjny. Jak wygląda konkursowa stawka i co wiemy o przyszłorocznym konkursie?
Sezon selekcyjny to okres uwarunkowany regulaminem Konkursu Piosenki Eurowizji. Zezwala on bowiem na zgłoszenie do udziału piosenek oficjalnie opublikowanych po 1 września roku poprzedzającego wydarzenie. Z jednej strony oznacza to wzmożoną aktywność nadawców w celu wyboru reprezentanta lub organizacji krajowych selekcji. Z drugiej dostarcza wielu spekulacji dotyczących zainteresowania Eurowizją przez szereg artystów.
Eurowizja 2021 w Rotterdamie
Część planów organizatorów na ten rok zobaczymy w przyszłym roku. Konkurs poprowadzą Chantal Janzen, Jan Smit i Edsilia Rombley. Z kolei NikkieTutorials przeprowadzi wywiady z uczestnikami i będzie gospodynią widowiska transmitowanego w internecie. Nie zmieni się ani logo i slogan, ani projekt sceny autorstwa Floriana Weidera. Znaczącą różnicą w stosunku do Eurowizji 2020 jest możliwość występu z wgranymi chórkami.
W związku z epidemią koronawirusa Eurowizja 2021 najprawdopodobniej odbędzie się w reżimie pandemicznym. Europejska Unia Nadawców chce przeprowadzić konkurs w standardowej formule i nie planuje zrealizować go w formie zamkniętego wydarzenia. To może spowodować potrzebę zastosowania obostrzeń względem widzów, o których pisaliśmy jeszcze w sierpniu.

Eurowizja 2021: kto weźmie udział?
Na ten moment Eurowizja 2021 odbędzie się z udziałem 31 państw. 19 z nich zdecydowało się postawić na reprezentantów wybranych na konkurs w 2020 roku. W tym gronie jest trójka artystów, którzy występowali już na Eurowizji. Reprezentująca Mołdawię Natalia Gordienko zajęła w 2006 roku 20. miejsce w finale. Z kolei Vincent Bueno wspierał wokalnie Nathana Trenta (Austria 2017), a Destiny Michaelę Pace (Malta 2019). Zarówno Destiny, jak i Stefania, reprezentująca w przyszłym roku Grecję, brały udział w Konkursie Piosenki Eurowizji dla Dzieci. Pierwsza wygrała trzynastą jego edycję w 2015 roku. Druga wywalczyła wraz z zespołem Kisses ósme miejsce dla Holandii rok później.
- Australia: Montainge
- Austria: Vincent Bueno
- Azerbejdżan: Efendi
- Belgia: Hooverphonic
- Bułgaria: Victoria
- Czechy: Benny Cristo
- Grecja: Stefania
- Gruzja: Tornike Kipiani
- Hiszpania: Blas Cantó
- Holandia: Jeangu Macrooy
- Izrael: Eden Alene
- Łotwa: Samanta Tina
- Malta: Destiny
- Mołdawia: Natalia Gordienko
- Rumunia: Roxen
- San Marino: Senhit
- Słowenia: Ana Soklić
- Szwajcaria: Gjon’s Tears
- Ukraina: Go_A

W Chorwacji, w Danii, w Estonii, w Finlandii, na Litwie, w Norwegii i w Szwecji nadawcy stawiają na wybór reprezentanta za pomocą selekcji, które jako widowiska są tam niezwykle popularne. Cała Serbia huczy od plotek, że do Rotterdamu pojedzie zespół Hurricane, a Beovizija nie odbędzie się z powodu koronawirusa. W Niemczech, podobnie jak przed rokiem, reprezentanta wybiorą panele jurorskie złożone z obywateli Niemiec i międzynarodowych ekspertów muzycznych. Na zmiany zdecydowano się we Francji i na Cyprze. Pierwszy kraj powróci do selekcji. Z kolei drugi wybierze wewnętrznie, ale nie będzie to artysta wytypowany na konkurs w tym roku. W kuluarach mówi się m.in. o Ivi Adamou, która wystąpiła na Eurowizji w 2012 roku.
Decyzje pozostałych nadawców
W odniesieniu do ubiegłego roku dziesięć krajów nie zdecydowało jeszcze, czy wystartuje w Eurowizji 2021. Wśród nich są: Albania, Armenia, Białoruś, Islandia, Macedonia Północna, Polska, Portugalia, Rosja, Wielka Brytania i Włochy.
Albania i Włochy zorganizują festiwale, które dotychczas służyły także jako metoda selekcji reprezentanta kraju na konkurs. O ile w przypadku Albanii oznacza to najprawdopodobniej rychłe potwierdzenie udziału w konkursie, o tyle sprawa nieco komplikuje się w przypadku Włoch. Przyszłoroczne Sanremo odbędzie się z miesięcznym przesunięciem, tj. na początku marca. W przypadku Islandii i Rosji wcześniej wybrani artyści są gotowi pojechać do Rotterdamu. Dadi Freyr zastrzega jednak, że musiałby zostać zaproszony przez nadawcę i nie wystąpi już w islandzkich selekcjach jako uczestnik.

Portugalia wzorem ubiegłych lat najprawdopodobniej zorganizuje Festival da Canção. Jeszcze w marcu wybrana na tegoroczny konkurs Elisa poinformowała, że nie wytypowano jej wewnętrznie. Temat startu Białorusi wydaje się odległy ze względu na trwające protesty i liczne zmiany personalne w białoruskiej telewizji publicznej. Armenia, Macedonia Północna i Wielka Brytania milczą w sprawie kolejnego startu, choć piosenkarze wytypowani w tym roku na konkurs nie przestają tworzyć nowych singli. Ostatnio James Newman potwierdził, że pracuje nad następnym kawałkiem z twórcami eurowizyjnego My Last Breath.
Eurowizja 2021: które kraje nie wystąpią?
Do stawki najprawdopodobniej nie wrócą Węgry, które nie były zainteresowane nawet transmisją Światła dla Europy. Czarnogóra zrezygnowała z udziału w zeszłorocznym konkursie z uwagi na inne priorytety finansowe. Stacja zamiast łożyć na konkurs, postanowiła zakupić pojazdy do realizacji programów telewizyjnych. Start kraju w wydarzeniu jest jednak wątpliwy. RTCG nie jest stabilnym finansowo nadawcą, a kiepskie rezultaty na Eurowizji nie zachęcają do uczestniczenia w niej. Teoretycznie wciąż otwarty jest start Maroka oraz Turcji.
Z pewnością nie zobaczymy reprezentantów Liechtensteinu, Luksemburga oraz Słowacji. O powrót na Eurowizję starała się Susanne Georgi z Andory. Nowy rząd zapowiedział rozważenie propozycji udziału w konkursie w 2022 roku. Mimo zainteresowania widowiskiem EBU nie dopuści do debiutu Kazachstanu i Kosowa.
Eurowizja 2021: kto z Polski?
Telewizja Polska jako jeden z dziesięciu nadawców deklarujących udział w Eurowizji 2020, nie poinformowała o swoich planach na przyszły rok. Możliwe, że decyzja w sprawie startu Polski w konkursie zostanie ogłoszona po Eurowizji Junior 2020. Występem na Eurowizji w Rotterdamie jest zainteresowana ponownie Alicja Szemplińska. Zwyciężczyni programu Szansa na Sukces. Eurowizja 2020 po odwołaniu tegorocznego widowiska życzyła sobie, by jej eurowizyjne marzenie udało się zrealizować w kolejnym roku.
https://www.youtube.com/watch?v=s_Y7mMka4SQ
Alicja Szemplińska miała reprezentować Polskę na Eurowizji 2020 z balladą Empires. W maju Konrad Smuga, reżyser eurowizyjnego występu, ujawnił, że na początku prezentacji z ekranu telewizorów miały lecieć krople, a na scenie miała tańczyć para „skłóconych” tancerzy. Na koniec Alicja Szemplińska miała być otoczona płomieniami ognia. Kilka dni później artystka zaprezentowała kadry z pocztówki, którą widzowie mieli zobaczyć przed występem Polki.