Eurowizja 2021 dopiero w maju, ale kolejne telewizje deklarują, kogo wyślą na konkurs w Rotterdamie. Teraz dowiedzieliśmy się, że do rywalizacji nie stanie Diodato, niedoszły reprezentant Włoch na Eurowizji 2020 odwołanej z powodu epidemii COVID-19. Kogo jeszcze nie zobaczymy w konkursie? Szczegóły poniżej.
Europejska Unia Nadawców (EBU) ostatnio potwierdziła, że w przyszłorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji uczestniczyć będą przedstawiciele 41 krajów. Większość nadawców publicznych już po anulowaniu Eurowizji 2020 zadeklarowało, że na kolejny konkurs wyśle wykonawców, którzy stracili możliwość zaprezentowania się na eurowizyjnej scenie z powodu kryzysu epidemicznego.
Niestety, nie wszyscy będą mieli okazję występu na Eurowizji 2021. Wiemy, że do walki o wygraną w Rotterdamie nie stanie Antonio Diodato, zwycięzca 70. Festiwalu Piosenki Włoskiej w San Remo z utworem Fai rumore. Początkowo mówiło się tylko o tym, że wykonawca nie będzie wyłoniony wewnętrznie przez telewizję RAI, jednak wielu fanów wierzyło, iż artysta zgłosi swoją nową piosenkę do kolejnej edycji festiwalu. Teraz wiemy, że się na to nie zdecydował.
Czy udział uczestników Eurowizji 2020 w przyszłorocznym konkursie będzie dla nich korzystny?
Eurowizja 2021: Diodato nie wystąpi w Rotterdamie
Informację potwierdził sam Diodato w niedawno udzielonym wywiadzie dla RTL 102.5. Powiedział:
Jest wiele projektów, jednak Sanremo nie jest jednym z nich. Nie planuję ponownie brać udział w tym festiwalu. Moje nazwisko pojawiało się w wielu artykułach, jednak były to wyłącznie plotkarskie spekulacje
Nazwiska uczestników festiwalu w Sanremo poznamy jeszcze w grudniu. Jak już wcześniej pisaliśmy, organizatorzy wprowadzili zmiany do regulaminu, który zakłada m.in. zmiany w systemie głosowania. Widzowie będą mogli głosować także podczas dwóch pierwszych wieczorów Sanremo, a ich głosy będą stanowić 50% oceny. Drugą połowę dołoży jury, które do tej pory stanowiło o 100% rankingu dwóch pierwszych koncertów. Przyszłoroczny festiwal rozegrany będzie w dniach 2-6 marca 2021 roku.
Eurowizja 2021: kto nie wystąpi w Rotterdamie?
Diodato nie jest jedynym wykonawcą, który miał wystąpić na Eurowizji 2020, jednak nie zobaczymy go w przyszłorocznym konkursie. Ku rozpaczy części fanów, w gronie uczestników Eurowizji 2021 nie pojawi się Ulrikke Brandstorp z Norwegii. Już w marcu dowiedzieliśmy się, że wokalistka odmówiła ponownego startu w krajowych eliminacjach Melodi Grand Prix.
Podobną decyzję podjęli Benjamin Rosenbohm i Tanne Balcells z Danii. Duet nie wystartuje w programie Dansk Melodi Grand Prix.
Nowego reprezentanta wyłoniła też telewizja cypryjska, którą w tym roku miał reprezentować Sandro Nicolas. Jak już pisaliśmy, krajowa stacja RIK na początku czerwca wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że piosenkarz ma zaplanowane inne zobowiązania, które uniemożliwiają mu przyszłoroczny wyjazd do Rotterdamu. Reprezentantką Cypru będzie Elena Cagrinu.
W przyszłorocznej Eurowizji nie wystąpi też Tom Leeb z Francji. Piosenkarz zakomunikował, że z powodu nowych planów zawodowych nie będzie reprezentował Francji w Rotterdamie. Dwa dni później szefowa francuskiej delegacji eurowizyjnej oznajmiła, że do Rotterdamu pojedzie zwycięzca krajowych eliminacji Eurovision France – C’est vous qui décidez.
Eurowizja 2021: VAL nie wystąpi w Rotterdamie
Z powodów politycznych na konkurs nie poleci białoruski duet VAL. Waleria Gribusowa i Władisław Paszkewicz od paru miesięcy krytycznie wyrażają się o obecnym prezydencie Białorusi, Alaksandrze Łukaszence, którego kolejna z rzędu wygrana w wyborach prezydenckich wywołała lawinę kontrowersji i spowodowała zamieszki w kraju. Wykonawcy w wywiadzie dla ilinterviews ujawnili, że już w marcu nie podpisali kontraktu ze stacją BTRC po wygranej w eliminacjach, ponieważ nie chcieli być całkowicie zależni od białoruskiego nadawcy publicznego w sprawie występów publicznych i wypowiedzi do mediów.
Na pytanie prowadzącego, czy jeśli nie pojadą na Eurowizję 2021, to będą rozczarowani, odpowiedzieli, że nie, bo wiedzą, że „ich problemy związane z nieobecnością w konkursie to nic w porównaniu z obecnym cierpieniem ludzi na świecie i w Białorusi”. Stwierdzili też, że „Eurowizja w barwach obecnej Białorusi jest już tematem zamkniętym” i dodali, że według białoruskiego nadawcy publicznego są „niereformowalni”.
Niedługo po emisji wywiadu nieprzychylnie o duecie wypowiedzieli się przedstawiciele telewizji, którzy zapewnili, że artyści „nie mają godności i sumienia”, a ich udział w przyszłorocznej Eurowizji jest wykluczony.
Eurowizja 2021: oni jeszcze nie wiedzą, czy wystąpią w Rotterdamie
Niepewny jest los niedoszłych reprezentantów Szwecji i Estonii na Eurowizji 2020. Niedługo po odwołaniu konkursu oba kraje potwierdziły, że zorganizują eliminacje do Eurowizji 2021. Wiemy, że zarówno szwedzki zespół The Mamas, jak i Uku Suviste z Estonii ponownie staną do walki o wygraną w selekcjach, jednak wcale nie wiadomo, czy uda im się drugi rok z rzędu wygrać. Tym sam ich potencjalny występ na Eurowizji w Rotterdamie wciąż pozostaje niepewny.
Tak samo sytuacja wygląda w przypadku faworytów odwołanej Eurowizji, czyli zespołu The Roop z Litwy – grupa wystartuje w selekcjach, ale nie jest powiedziane, że ponownie uda im się zdobyć największe uznanie publiczności w jurorów.
Wciąż nie wiadomo, czy do krajowych eliminacji zakwalifikował się (o ile w ogóle się zgłosił) Aksel Kankaanranta z Finlandii. Podobnie sprawa wygląda w przypadku Damira Kedzo z Chorwacji. Nadal niepewna jest też sytuacja Polski, a TVP do tej pory nie określiła się publicznie, czy Alicja Szemplińska zachowa prawo do występu w Rotterdamie. Piosenkarka w wywiadzie dla Eurowizja.org podkreśliła, że chciałaby pojechać na konkurs. W gronie uczestników Festiwali i Kenges nie znalazła się Arilena Ara, niedoszła reprezentantka Albanii na Eurowizji 2020.
Eurowizja 2021: co wiemy?
Eurowizja 2021 odbędzie się w dniach 18, 20 i 22 maja w Ahoy Arenie w Rotterdamie. Część planów organizatorów na ten rok zobaczymy w przyszłym roku. Konkurs poprowadzą Chantal Janzen, Jan Smit i Edsilia Rombley. NikkieTutorials przeprowadzi wywiady z uczestnikami i będzie gospodynią widowiska transmitowanego w internecie.
Nie zmieni się ani slogan, ani projekt sceny autorstwa Floriana Wiedera. Znaczącą różnicą w stosunku do Eurowizji 2020 jest możliwość występu z wgranymi chórkami. EBU przygotowała cztery różne scenariuszy organizacji wydarzenia, a to, na które organizator się zdecyduje, będzie zależeć od sytuacji epidemiologicznej. W konkursie weźmie udział 41 krajów.
źródło: eurovision.tv, własne