Eurowizja 2022 odbędzie się we Włoszech za sprawą zwycięstwa zespołu Måneskin. Pierwsze państwa zadeklarowały już swoją obecność w kolejnej edycji. Co wiemy o udziale Australii?
Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji nie był dla Australijczyków szczęśliwym. Po raz pierwszy reprezentantka tego kraju, nie zakwalifikowała się do finału zmagań. Montaigne zaprezentowała się, korzystając z nagranego wcześniej live-to-tape. Co potraktowano jako wytłumaczenie braku awansu kraju, który od 2015 rokrocznie utrzymywał passę dobrych rezultatów w konkursie. Natomiast pomimo wyniku, australijski nadawca SBS potwierdził udział w nadchodzącej Eurowizji we Włoszech.
Eurowizja 2022: czy Australia Decides wyłoni kolejnego reprezentanta?
Po pierwszym tak niskim miejscu Australii nadawca nie rezygnuje ze zmagań w konkursie. Wraz z zadeklarowaniem udziału w Eurowizji w 2022 roku, można mówić o powrocie australijskiego formatu preselekcyjnego – Australia Decides. Jego realizacja przypadnie na luty kolejnego roku. Na razie nie wiadomo, kto przystąpi do rywalizacji o bilet do Włoch. Jednak podczas ubiegłorocznej edycji, którą zwyciężyła Montaigne, o powrocie na eurowizyjną scenę wspominała była reprezentantka Australii – Dami Im. Nie wiemy, czy rzeczywiście artystka pojawi się w stawce konkursowej.
Australia Decides to format kontynuowany od 2019 roku i zwycięstwa Kate Miller-Heidke. Do zmagań o reprezentowanie Australii na Eurowizji przystępuje dziesięć propozycji. Ostatecznie zwycięzcę wyłania głosowanie jury i publiczności w stosunku 50 na 50. Artyści mają w ten sposób szansę na przedstawienie swoich utworów na scenie przy udziale publiczności w studiu na żywo.
Kogo zobaczymy w barwach Australii?
Podczas Australia Decides w 2020 roku gościem specjalnym była Dami Im. W trakcie konkursu artystka zadeklarowała ponowną chęć reprezentowania kraju na europejskiej scenie i zapowiedziała swój udział w preselekcjach w następującym roku. W studiu zapanowała euforia, natomiast pojawiły się też wątpliwości, czy wokalistka zdoła pobić swoje historyczne drugie miejsce w Sztokholmie. Australia Decides w 2021 roku się nie odbyło w związku z pandemią koronawirusa. Reprezentantką w ten sposób została ubiegłoroczna zwyciężczyni preselekcji – Montaigne. Natomiast udział Dami Im stanął pod znakiem zapytania.
Szczerze mówiąc nie wiem czy wezmę udział. Przy tym wszystkim, co się dzieje, nie wiadomo, co się wydarzy w przyszłości. Mogę to zrobić albo też i nie. Chcę po prostu zbliżyć się do konkursu i przeżyć te emocje. Zrobiłam to już raz, chciałbym móc zrobić to jeszcze raz, ale nie jestem pewna kiedy to nastąpi.
Dami Im w wywiadzie dla Eurovoix
Pod kolejnym znakiem zapytania stoi również przygoda Montaigne na Eurowizji. Artystka w prawdzie po odwołaniu konkursu przez pandemię koronawirusa dostała od nadawcy kolejną szansę, żeby zaprezentować się przed milionową publicznością. Wokalistka wykonała wówczas piosenkę Technicolour, natomiast nie przyleciała do Rotterdamu, jak pozostali reprezentanci swoich krajów. Ze względu na zamknięcie granic w Australii, delegacja postawiła na nagrany wcześniej występ. Pozostaje więc pytanie. Czy w związku z tym w artystce pozostał niedosyt i będzie starała się o powrót, żeby doświadczyć konkurs w standardowych warunkach?
A może tym razem uda się komuś, kto brał już udział w znanym formacie Australia Decides? Jego pierwsza edycja przyniosła wiele ciekawych propozycji. Jednym z faworytów fanów był wówczas duet artystów: Zaachariaha Fielding przy mikrofonie i producenta Michaela Ross przy klawiszach. Artyści znani jako Electric Fields łączą muzykę elektroniczną z elementami rdzennymi (m. in. język) kultury aborygeńskiej. Podczas preselekcji w 2019 roku zajęli oni drugie miejsce zarówno u jurorów, jak i publiczności. Wiele osób typuje ich na reprezentantów Australii na scenie międzynarodowej w przyszłości.
Eurowizja 2022: co wiemy?
Wiemy już, że podczas Eurowizji we Włoszech na pewno zobaczymy Australię. Natomiast swój udział potwierdziło już 12 krajów. A wśród kandydatów do zdobycia szklanego trofeum pojawią się państwa, które zajęły w tym roku podium. Włochy powrócą z kultowym festiwalem San Remo, Francja wyłoni reprezentanta za pomocą preselekcji, natomiast Szwajcaria wybierze artystę wewnętrznie. Ponadto wybór w San Marino nastąpi na drodze nowego formatu preselekcji Una voce per San Marino. A Izrael powraca z nową edycją X-factora, którego zwycięzca będzie miał szansę zostać reprezentantem w nadchodzącym roku. Ponadto swój udział potwierdzili: Niemcy, Belgia, Chorwacja, Estonia, Grecja i Szwecja.
Na ten moment nie wiemy jeszcze, w jakim kraju przyjdzie nam oglądać Eurowizję za rok. Do rywalizacji o organizację stanęły między innymi: Rzym, Turyn, Mediolan, Pesaro, Reggio Emilia, Bolonia, Neapol, Rimini, Florencja czy San Remo.
Źródło: escxtra.com, esctoday.com, eurovoix.com