Eurowizja 2022 była drugą edycją z rzędu, kiedy Europejska Unia Nadawców zdecydowała się na wprowadzenie występów zapasowych. Tzw. live-on-tape miały posłużyć w sytuacji, gdy dany wykonawca z przyczyn niezależnych od delegacji nie mógł wystąpić na eurowizyjnej scenie. Choć ostatecznie nie doszło do takiego przypadku, każdy z nadawców przygotował alternatywną prezentację. Teraz organizatorzy odsłaniają kulisy, publikując live-on-tape. Czy tak bardzo się one różnią od występów z Eurowizji?
W poprzednim roku live-on-tape było szansą na występ dla reprezentantki Australii. Montaigne nie przyjechała do Rotterdamu ze względu na decyzję nadawcy i władz kraju, by nie podróżować do Europy w czasie pandemii COVID-19. Rok temu tuż po zakończeniu konkursu oficjalny kanał Eurowizji opublikował niemal wszystkie live-on-tape. Jedynie Irlandia i Wielka Brytania nie wyraziły zgody na zamieszczenie materiałów.
Eurowizja 2022: live-on-tape różne od występów na żywo?
W tym roku EBU dozuje emocje i publikuje każdego dnia tylko kilka live-on-tape, idąc kolejnością występów na Eurowizji i zaczynając od pierwszego półfinału. Taki sposób ogłaszania live-on-tape może wynikać albo z mniejszej liczby zgód na publikację, albo z chęci zwiększenia zainteresowania tymi treściami. Jak do tej pory Holandia i Mołdawia nie zdecydowały się na pokazanie swoich występów zapasowych. Holendrzy wolą, aby to właściwy występ został zapamiętany przez widzów. Z kolei już dziś wiemy, że zgody na publikację live-on-tape nie wydali Czesi.
Artykuł w fazie aktualizacji. Kolejne występy będziemy dodawać sukcesywnie każdego dnia.
Austria: LUM!X ft. Pia Maria – Halo
Austria to jeden z tych krajów, które nagrały swoje live-on-tape w Sofii, stolicy Bułgarii. Nadawca ORF nie postawił jednak na wykorzystanie wizualizacji, a jedynie na grę światłami. Koncepcja występu zapasowego nie odbiega jednak od tego, który widzieliśmy podczas pierwszego półfinału Eurowizji 2022. Wykonawców zamknięto w przestrzeni świecącego okręgu. Wokalnie Pia Maria wypadła słabo, choć na live-on-tape nie usłyszymy długiego dźwięku śpiewanego w ostatnim refrenie. Z kolei LUM!X robił co mógł, aby występ zapasowy sprawiał wrażenie prezentacji na żywo.
Dania: Reddi – The Show
Duńskie live-on-tape to de facto występ z prób lub nagranie zrealizowane po finale Dansk Music Grand Prix, czyli selekcji Danii do Eurowizji. W stosunku do konkursu w Turynie mamy tu nieco inne stroje członkiń zespołu oraz naturalnie, inne kadrowanie. Z selekcji na dużą, eurowizyjną scenę przeniesiono przede wszystkim kolory, które znalazły się na wizualizacjach.
Islandia: Systur – Með Hækkandi Sól
Podobnie w przypadku Islandii. Tu również postanowiono wykorzystać selekcyjną infrastrukturę i wysłać do EBU live-on-tape oparte na występie Systur z Söngvakeppnin. W porównaniu do Eurowizji 2022 cały występ ma bardziej stonowane odcienie, choć w gruncie rzeczy zamysł jest niemalże identyczny.
Chorwacja: Mia Dimšić – Guilty Pleasure
Chorwaci jako live-on-tape wysłali organizatorom występ Mii Dimšić z Dory, czyli selekcji do Eurowizji. Tym samym nie było dodatkowego nagrania. Zestawiając tę prezentację z występem w Turynie, widać jednak sporo różnic. Podczas Eurowizji Mia postawiła na bardziej charakterystyczną, różową sukienkę. Zamiast jednego tancerza na scenie zobaczyliśmy całe trio – dwóch mężczyzn i jedną kobietę, którzy rzadziej wchodzą w interakcję z wokalistką, a częściej tworzą własny układ. Choć wersja preselekcyjna niczym się nie wyróżniała, ostatecznie jednak to występ z Dory wydaje się bardziej przemyślany.
Portugalia: MARO – saudade, saudade
Portugalia tak jak większość krajów, które wyłaniały reprezentantów za pomocą selekcji, postanowiła jako live-on-tape pokazać występ nagrany z wykorzystaniem selekcyjnej infrastruktury scenicznej. I tak, prezentację zapasową MARO nagrano tuż po zakończeniu Festival da Canção. Tylko mimika twarzy głównej wokalistki zdradza, że nie jest to ten sam występ co z portugalskich selekcji. W odniesieniu do Eurowizji 2022 można powiedzieć, że live-on-tape zawiera ten sam koncept. Główna różnica polega na tym, że podczas Eurowizji w Turynie piosenkarki nie siedzą na krzesłach barowych obok siebie, a stoją w okręgu.
Bułgaria: Intelligent Music Project – Intention
Bułgarzy również stanęli przed wyzwaniem stworzenia live-on-tape od podstaw, bowiem ze względu na wybór wewnętrzny nie mogli wykorzystać innego występu. Mimo wszystko śmiało możemy napisać, że to jak dotąd najlepszy występ zapasowy. Największe wrażenie robi kompaktowa scena w kształcie rombu, która w pewnym stopniu imituje tę z Turynu. Mowa o wizualizacjach, które rozchodziły się po ekranie w kształcie charakterystycznego półkola. To właśnie wizualizacje i intensywne światła są mocną stroną bułgarskiego live-on-tape. Wspólne elementy obu prezentacji to zastosowane kolory oraz rysunek gołębia, który pojawia się na zakończenie obu występów.
Słowenia: LPS – Disko
Słowenia również postawiła na występ z selekcji, na podstawie którego przygotowano live-on-tape. To właśnie z selekcji zespół przeniósł na scenę w Turynie kulę dyskotekową. Jednak na Eurowizji nie była ona jedynie wizualizacją, a realnym rekwizytem. Co ciekawe, duża przestrzeń, mnogość świateł i rzesze fanów na trybunach dodały klimatu występowi we Pala Alpitour.
Szwajcaria: Marius Bear – Boys Do Cry
Szwajcarski live-on-tape to uproszczona wersja występu, który znamy z Eurowizji 2022. Marius Bear wykonuje te same gesty, a sam pomysł sceniczny jest także identyczny. Podczas prezentacji zapasowej nie zobaczymy za to różnego rodzaju nakładek – kropel, cienia postaci, złamanego serca. Jest za to więcej świateł kosztem wizualizacji, których nie ma, a także kadrowanie z boku, czego nie było podczas Eurowizji. Mimo mniejszej ilości efektów, skromniejszy live-on-tape może bardziej się podobać. Niestety kulminacyjny moment występu zapasowego został zaśpiewany wyraźnie gorzej od wykonania w Turynie.
Litwa: Monika Liu – Sentimentai
Litwini tak jak Łotysze postawili na nagranie swojego live-on-tape w trakcie selekcji. Występ zapasowy różni się od prezentacji Moniki Liu z finału litewskich selekcji naprawdę bardzo drobnymi detalami. W odniesieniu do Eurowizji nie ma również zbyt dużej zmiany. Bowiem eurowizyjny występ utrzymany był w stylu tego z Pabandom Is Naujo. Ten sam klimat, ta sama sukienka, ten sam efekt zdublowania wokalistki i lustrzanego odbicia. Wszystko, co już widzieliśmy.
Łotwa: Citi Zēni – Eat Your Salad
Łotewskie live-on-tape to niemal identyczna wersja występu z selekcji Supernova. Zapasową prezentację nagrano bowiem po zakończeniu finału, korzystając z infrastruktury scenicznej studia LTV. Na tle Eurowizji 2022 w Turynie live-on-tape dużo traci. Jest mniej kolorowo, co ma swoje odbicie w bardziej stonowanych wizualizacjach i odcieniach garniturów członków formacji. Dużym napędem dla tego występu były reakcje widowni. Pozbawione ich live-on-tape sprawia, że utwór mógłby nie zostać odebrany tak żywiołowo.
Albania: Ronela Hajati – Sekret
Występ zapasowy jest utrzymany w klimacie tego, który zobaczyliśmy w Turynie. Jest jednak wiele elementów, które różnią się od prezentacji półfinałowej. Najbardziej widać to po stroju, który w live-on-tape nie jest tak dopracowany. Tym razem Ronela nie ma na sobie tylu świecących elementów, różowe buty zastąpiła białymi i brakuje charakterystycznego upięcia. Z kolei tancerze ubrani są w szerokie, fioletowo-czarno-białe spodnie, a nie w stroje stylizowane na orientalne. Również kolorystyka odbiega od tej z półfinału. Dominuje fiolet, a nie zestawienie różowy-niebieski. Choć cała prezentacja sceniczna wygląda nieco biedniej, wykonanie utworu Sekret należy uznać za największy plus tego live-on-tape.
Eurowizja 2022 w liczbach
Eurowizja 2022 zakończyła się zwycięstwem Ukrainy, dla której jest to trzecia wygrana w historii. Grupa Kalush Orchestra zdobyła rekordową liczbę punktów od widzów – aż 439. Polska zakończyła rywalizację na dwunastej pozycji, co jest piątym najlepszym rezultatem naszego kraju w niemal trzydziestoletniej historii startów. W sumie konkurs śledziło 161 milionów widzów, z czego w Polsce finał z udziałem Krystiana Ochmana oglądało ponad 3,4 miliona telewidzów. To z kolei przełożyło się dla TVP na najlepszy wynik oglądalności Eurowizji od 2016 roku. Również dla portalu eurowizja.org była to udana edycja. Nasze teksty dotarły do ponad 1,3 miliona użytkowników, a liczbę odsłon szacujemy na 2,6 miliona. Z kolei nasze materiały wideo w ciągu dwóch tygodni eurowizyjnych obejrzano prawie milion razy.