Choć Eurowizja 2022 dopiero za trzy miesiące, obserwatorzy konkursu już dziś próbują przewidzieć, kto go wygra. Wtórują im bukmacherzy, którzy publikują swoje konkursowe zestawienia. I tu niemałe zaskoczenie – na ich czele znajduje się Polska, choć nasz kraj jeszcze nie wybrał ani reprezentanta, ani piosenki na konkurs. Dlaczego tak się dzieje i czy warto sugerować się listami bukmacherów?
Eurowizja 2022 wchodzi w decydującą fazę, jeśli chodzi o wyłanianie uczestników z poszczególnych krajów. Na ten moment znamy dziesięcioro artystów, którzy wezmą udział w konkursie, lecz tylko pięć konkursowych propozycji. Co więcej, szacuje się, że w lutym swojego reprezentanta wybierze niemal dwadzieścia krajów, w tym Polska.
Eurowizja 2022: Polska pierwsza u bukmacherów
Od kilku dni Polska dryfowała w czołówce zestawień bukmacherów, ale prawdziwą sensację wzbudziła pierwsza pozycja naszego kraju w notowaniach. To nie przypadek. Na miejsca na listach bukmacherów ma wpływ wszystko to, co dzieje się w związku z przygotowaniami do Eurowizji. Duży awans Polski spowodowany jest najprawdopodobniej wyciekiem nieoficjalnej wersji utworu River, z którym Krystian Ochman wystąpi 19 lutego w selekcjach Tu bije serce Europy! Wybieramy hit na Eurowizję! Premiera singla zaplanowana jest na czwartek (3 lutego).
Co obecna tabela mówi nam o faworytach Eurowizji 2022? W zasadzie to niewiele, bowiem w czołowej dziesiątce jest tylko jeden kraj, który wybrał już piosenkę na konkurs. To Chanel z Hiszpanii z utworem SloMo. Pozostałe kraje zajmują wysokie miejsca m.in. ze względu na trwający lub rozpoczynający się proces wyboru reprezentanta: Australia, Włochy, Szwecja, Norwegia czy Finlandia. Z kolei Rosjanie dotychczas nie wspomnieli ani słowa w kontekście Eurowizji. Mimo to bukmacherzy już plasują ich na szóstej lokacie w typowaniach do zwycięstwa. Podobnie w przypadku Francuzów czy Niemców, którzy jedynie zapowiedzieli organizację selekcji, a wciąż nie wiemy, kto w nich wystąpi.
Historia zatoczy koło?
Pierwsze miejsce Polski w zestawieniach bukmacherów wywołało euforię wśród fanów konkursu. I nie ma się co temu dziwić – w końcu w ostatnich latach częściej plasowaliśmy się na dole tabel. Niektórzy z nich idą nawet o krok dalej, wprost sugerując, że Eurowizja 2022 będzie zwycięska dla Polski. My jednak studzimy te nastroje, bo o ile pierwsza pozycja Polski w jakimkolwiek konkursie zawsze cieszy, o tyle nie jest to pierwszy taki przypadek w kontekście Eurowizji.
W 2016 roku Polska także znalazła się na szczytach tabel po tym, jak TVP ogłosiła organizację Krajowych Eliminacji, a Margaret opublikowała swój utwór Cool Me Down. Taneczna i energetyczna propozycja szybko zyskała ogromną popularność w Europie, lecz ostatecznie zajęła drugie miejsce w polskich selekcjach. Do Sztokholmu pojechał wtedy Michał Szpak, którego szanse bukmacherzy do samego końca oceniali na jedno z ostatnich miejsc w finale. Ostatecznie nasz reprezentant dzięki wsparciu widzów uplasował się na ósmej pozycji, osiągając dla Polski najlepszy wynik od 13 lat.
Eurowizja 2022 dopiero w maju
Przy analizie notowań bukmacherów warto także pamiętać o tym, że one często ulegają zmianie. Aż do połowy marca pozycje poszczególnych krajów będą zmieniać się jak w kalejdoskopie, co związane jest z kolejnymi wyborami reprezentantów i publikacjami piosenek na Eurowizję. Dopiero po zakończeniu okresu selekcyjnego na pewien czas zakłady bukmacherskie ustabilizują swoje kursy. Jednak każdy występ na żywo czy odsłonięcie kulis przygotowań do Eurowizji w Turynie mogą mieć wpływ na delikatne spadki lub awanse poszczególnych państw.
Prawdziwym testem będą próby do konkursu i występy na żywo w półfinałach. To wtedy mogą zachodzić w zestawieniach największe zmiany. Najlepszy przykład z zeszłego roku – jeszcze w marcu 2021 Portugalię typowano do zajęcia jednego z ostatnich miejsc w półfinale. Po próbach zespół The Black Mamba nagle dotarł do czołowej dziesiątki faworytów do zwycięstwa w finale. Podobnie w przypadku Włochów, którzy nie byli typowani do wygrania Eurowizji 2021, a na kilka dni przed finałem ustabilizowali swoje pierwsze miejsce w zakładach bukmacherów.
Eurowizja 2022 nas zaskoczy
Eurowizja 2022 może okazać się nieprzewidywalna. Pamiętajmy, że to tylko konkurs, a na ostateczny wynik ma wpływ tak wiele czynników, że nie da się w 100% trafnie przewidzieć faworytów. W 2019 roku reprezentujący San Marino Serhat miał zająć ostatnie miejsce w półfinale. Fani Eurowizji pokochali jednak jego piosenkę, a turecka diaspora pomogła w awansie przedstawiciela San Marino do finału. Druga strona medalu? Przed rozpoczęciem półfinału Eurowizji 2018 Gromee i Lukas Meijer mieli według bukmacherów zająć miejsce w czołowej piątce koncertu. Ostateczny wynik – czternasta pozycja i brak awansu.
Biorąc pod uwagę to jak niewiele znamy piosenek z Eurowizji 2022 oraz liczbę czynników mających wpływ na notowania bukmacherów, na ten moment nie można ich oceniać realnie i brać za pewnik w kontekście majowego konkursu. Nie zmienia to jednak faktu, że życzymy, by polska propozycja, niezależnie od tego, kto wygra, utrzymała się w ścisłej czołówce faworytów aż do występów na żywo w Turynie.