Eurowizja 2022 ponownie bez piosenki z Węgier

Eurowizja 2017, Joci Papai, Węgry

Eurowizja 2022 bez Węgier. Na zdjęciu Joci Papai (Eurowizja 2017 i 2019, Węgry). Fot. Andres Putting / eurovision.tv

Mimo wcześniejszych spekulacji, zwycięzca formatu A Dal jednak nie wskaże reprezentanta Węgier. Tym samym Eurowizja 2022 odbędzie się bez ich udziału. Czy Węgry wrócą do konkursu w najbliższych latach?

W ostatnim czasie, na jednej z internetowych platform pojawiły się spekulacje, że zwycięzca przyszłorocznej edycji A Dal pojedzie na Eurowizję. Jednak ostatecznie ogłoszony regulamin wydarzenia nie wspomina o udziale Węgier w Konkursie Piosenki Eurowizji w Turynie. Tym samym można założyć, że Węgry nie pojawią się podczas widowiska we Włoszech.

A Dal: historia konkursu

A Dal to format, który od 2012 roku służył jako węgierskie selekcje do Eurowizji. W swojej drugiej odsłonie cieszył się największą popularnością. Finał w 2013 roku śledziło około 1,2 miliona telewidzów. Przez osiem lat wszyscy zwycięzcy tego formatu szczęśliwie docierali do eurowizyjnego wielkiego finału. Z czasem konkurs zaczął tracić na znaczeniu i w 2019 roku selekcje zanotowały najniższy wynik oglądalności w swojej historii – zaledwie 337 tysięcy widzów. Ich zwycięzca, Joci Pápai, nie wszedł do finału Eurowizji w Tel Awiwie. Rok później dowiedzieliśmy się o rezygnacji Węgier z Eurowizji w 2020 roku.

Eurowizja 2022: Węgry nie wracają, ale A Dal odbędzie się ponownie.

Format A Dal przeszedł jednak zmiany i odbył się mimo wszystko w celu promocji węgierskich twórców. Triumfatorami programu zostali Rácz Gergő i Orsovai Reni z utworem Mostantól. Piosenka okazała się bardzo dużym sukcesem na lokalnej scenie. Zwycięska propozycja okupowała pierwsze miejsca na listach przebojów. Kolejna edycja niestety nie spotkała się z aż tak dobrym odbiorem. Utwór Egyetlen szó w wykonaniu grupy Kaukázus został w pełni zignorowany przez większość rozgłośni i odbiorów.

A Dal 2022: co nas czeka?

Podobnie jak tym razem, tak i w ostatnich dwóch latach zbliżająca się edycja węgierskich selekcji ma na celu wsparcie świeżych talentów tworzących tylko na rodzimym rynku. Piosenki zgłaszane do A Dal 2022 muszą być wykonane w języku węgierskim, a także spełniać eurowizyjne kryteria. Nie mogą przekraczać trzech minut długości i nie mogą być komercyjnie opublikowane przed konkursem. Nie oznacza to jednak, że są brane pod uwagę jako propozycje Węgier do Turynu.

Format przyszłorocznego A Dal prawdopodobnie pozostanie bez zmian: artyści zmierzą się w trzech ćwierćfinałach, dwóch półfinałach i finale. Laureat pierwszego miejsca zdobędzie nagrodę Petőfi w kategorii najlepsza piosenka roku. Jury przyzna też wyróżnienia w innych kategoriach, a widzowie mogą spodziewać się akustycznych wykonań piosenek, które także zostaną odrębnie ocenione i nagrodzone.

Eurowizja: czy powrót Węgier jest możliwy?

W mediach eurowizyjnych brak udziału Węgier na Eurowizji wiąże się z rosnącą instytucjonalną niechęcią do środowiska LGBT+. Ani nadawca publiczny, ani przedstawiciele władz nie powiązali rezygnacji z udziału w konkursie z otwartością, która jest jedna z wartości budujących Eurowizję. Jednak nieoficjalnym głosem w tym zakresie okazały się media sprzyjające stronie rządowej. Dodatkowo, w czerwcu tego roku, parlament zdominowany przez partię Fidesz przegłosował ustawę, która zakazuje „promowania i przedstawiania” homoseksualizmu wobec nieletnich i ogranicza możliwości prowadzenia edukacji seksualnej w szkołach.

Jedyna możliwość powrotu mogłaby się wiązać ze zmianą władzy nad Dunajem. W kwietniu przyszłego roku planowane są wybory parlamentarne, w których opozycja wystawia wspólne listy przeciwko rządzącej partii Viktora Orbána. Obecne sondaże dają obu stronom wyrównane szanse na zwycięstwo. W przypadku zmian władz telewizji publicznej po wyborach, najwcześniejszy powrót Węgier na Eurowizję można szacować na rok 2023.

AWS (Eurowizja 2018, Węgry) – ostatni finalista Eurowizji z Węgier. Fot. eurovision.tv / MTVA

Węgry a Eurowizja

Węgrzy pragnęli zadebiutować na Eurowizji już w 1993 roku, ale musieli ustąpić Słoweńcom, Chorwatom i Bośniakom podczas odbywających się wówczas eliminacji. Do startu doszło rok później: Friderika Bayer z utworem Kinek mondjam el vétkeimet? zajęła czwarte miejsce. Do tej pory, analogicznie do Polski, Węgry nie osiągnęły na Eurowizji takiego wyniku. Po nieudanych startach w latach 90. kraj zdecydował się na dłuższą przerwę, którą przerwał dwunastym miejscem grupy NOX w 2005 roku. Po rocznej przerwie Magdi Rúzsa wywalczyła dziewiątą lokatę. Radość nie potrwała długo: następnie Węgry dwa razy nie wyszły z półfinału i ponownie zrobiły sobie roczną przerwę. W 2011 roku powróciły do zmagań, ale typowana do zwycięstwa Kati Wolf zajęła dopiero 22. miejsce. Od kolejnego roku Węgry zdecydowały się na nowe preselekcje – A Dal.

Od 2012 roku kraj siedem razy z rzędu awansował do finału, gdzie trzykrotnie wywalczył pierwszą dziesiątkę. Najlepsze wyniki to zasługa ByeAlexa (10. miejsce w 2013), Andrása Kállaya-Saundersa (5. miejsce w 2014) i Jociego Pápai (8. miejsce w 2017). Joci reprezentował Węgry ponownie w 2019 i przerwał dobrą passę. Z utworem Az én apám zajął 12. miejsce w półfinale.

Eurowizja 2022: co wiemy?

66. Konkurs Piosenki Eurowizji odbędzie się 10 – 14 maja 2021 roku. Na organizatora widowiska wybrano położony u podnóża Alp Turyn. Koncerty odbędą się w hali Pala Alpitour, która podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2006 roku gościła mecze hokeja na lodzie. Wciąż nie znamy jednak szczegółów dotyczących gospodarzy konkursu.

Na ten moment Eurowizja 2022 odbyłaby się z udziałem 33 państw. W tym gronie jest również Polska. Telewizja rozpocznie prace nad wyborem utworu w listopadzie, natomiast już teraz można zgłaszać swoją kandydaturę. Reprezentanta wybrała natomiast Belgia. Będzie nim zwycięzca The Voice Belgique – Jérémie Makiese. Natomiast do konkursu wraca Czarnogóra. Wiele krajów decyduje się na organizację selekcji, które zawieszono ze względu na pandemię i wewnętrzny wybór reprezentantów z odwołanej Eurowizji 2020. Po przerwie powracają finały narodowe w AustraliiSan Marino, na Łotwie czy właśnie w Słowenii.

Z pewnością we Włoszech nie zobaczymy reprezentanta Białorusi, której nadawca został wykluczony z grona członków Europejskiej Unii Nadawców. Oficjalnego stanowiska nie zajął natomiast Cypr. Informacje o planowanym sposobie wyboru utworu w 2023 roku pozwalają jednak sądzić, że kraj ten pojawi się na scenie również i w przyszłym roku.

Exit mobile version