Choć Eurowizja 2023 dopiero za rok, już teraz pojawiają się pierwsze informacje o zainteresowaniu lub jego braku konkursem przez poszczególne kraje. Od kilku lat głośno jest o możliwym powrocie Andory. Czy Eurowizja 2023 ma szansę być pierwszą od lat edycją z udziałem reprezentanta tego kraju?
Choć każdy z nadawców publicznych wchodzących w skład Europejskiej Unii Nadawców otrzymał czas do jesieni na zgłoszenie chęci uczestnictwa, niektóre kraje już dziś deklarują podjęte decyzje. Jednym z nich jest RTVA, który reprezentuje publiczne media w Andorze. Dla miłośników tego mikropaństwa nie mamy jednak dobrych informacji.
Eurowizja 2023 bez Andory?
Niestety wszystko na to wskazuje, że najbliższa Eurowizja nie będzie rokiem powrotu Andory do rywalizacji. Jak podaje portal Eurofestivales, kierownictwo RTVA nie bierze konkursu pod uwagę w kontekście planów nadawczych. Dani Ortolà, zarządzający treściami w RTVA, tłumaczy decyzję nadawcy.
Pomimo bycia częścią Europejskiej Unii Nadawców, nie planujemy uczestniczyć w Konkursie Piosenki Eurowizji zarówno w perspektywie krótkookresowej, jak i średniookresowej.
Czy to oznacza, że Andora ma zamkniętą drogę do udziału w Eurowizji? Absolutnie nie. W przeszłości zdarzały się sytuacje, że nadawcy deklarowali późną wiosną brak zainteresowani startem. Jednak potem ich kraje ostatecznie znajdywały się na liście uczestników, przedstawianej jesienią. W przypadku Andory niechęć do Eurowizji bierze się przede wszystkim z wysokich kosztów, jakimi obciążony byłby nadawca w przypadku startu.
Rachunek zysków i strat
Nie jest jednak tak, że Eurowizja nie znajduje swoich zwolenników wśród pracowników RTVA. Przed dwoma tygodniami stacja opublikowała audycję, w której lokalna dziennikarka, Noemí Rodríguez, zastanawia się nad opłacalnością udziału kraju w konkursie. Jej zdaniem największą zaletą Eurowizji jest widoczność kraju na arenie międzynarodowej. W obronie tego argumentu można przytoczyć choćby wyniki oglądalności widowiska. Tajemnicą nie jest również, że część krajów wschodu lub małych państw inwestuje duże środki w Eurowizję w celu przyciągnięcia uwagi odbiorców, a sam konkurs bywa miejscem realizacji narodowych strategii promocji.
Konieczne jest sprawdzenie korzyści dla Andory, wynikających z uczestnictwa w Eurowizji. Trzeba uwzględnić to, że impreza promuje różne kraje i dociera do milionów widzów każdego roku.
Dziennikarka obala też mit wysokich kosztów finansowych. Jak przyznaje, składka na konkurs jest dziesięć razy mniejsza niż udział w projekcie Cirque du Soleil, który wynosi 3 miliony euro. Mimo to władze kraju chętnie gościły wydarzenie cyrkowe w Andorze ze względu na wypracowane zyski, które ostatnim razem osiągnęły pułap 21 milionów euro. Andora współorganizowała spektakle z cyklu w latach 2017-2019.
Eurowizja 2023: byłe reprezentantki walczą o powrót
Najbardziej zagorzałą orędowniczką powrotu Andory jest Susanne Georgi, która reprezentowała kraj na Eurowizji 2009. Ostatnia przedstawicielka tego kraju od kilku lat walczy z władzami stacji o ponowny występ w konkursie. W trakcie pandemii udało jej się nawet zdobyć zapewnienie, że RTVA myśli o powrocie do rywalizacji. Georgi sama chciała finansować wyjazd na Eurowizję lub znaleźć sponsora we własnym zakresie. Mimo niepomyślnej odpowiedzi nadawcy, Susanne deklaruje, że nie składa broni i wciąż będzie zabiegać o powrót Andory na konkurs.
Wtórują jej inne wokalistki jak Gisela (Eurowizja 2008) czy Marta Roure (Eurowizja 2004), podkreślając, jak wielkie i ważne jest to wydarzenie, a także szansa dla państwa.
Czuję, że kwestie finansowe odstraszają władze, a jednocześnie inwestują one ogromne sumy w publiczne kampanie. Eurowizja to także pole do promocji naszego języka, kultury, tradycji. Powinniśmy wrócić na konkurs.
Marta Roure w jednym z wywiadów podczas Barcelona Eurovision Party 2022
Andora na Eurowizji
Reprezentantów Andory mogliśmy oglądać na Eurowizji zaledwie sześciokrotnie. Debiut w barwach mikropaństwa zaliczyła wspomniana wcześniej Marta Roure. Andora ani razu nie zakwalifikowała się do finału konkursu, choć w 2007 roku była blisko historycznego sukcesu. Grupa Anonymous zajęła dwunaste miejsce w półfinale, uzyskując 80 punktów. Spośród sześciu wykonanych utworów, trzy zaśpiewano w całości po katalońsku, dwa częściowo po katalońsku i angielsku, a jeden w całości po angielsku. W grudniu 2009 roku nadawca RTVA wycofał się z udziału w konkursie, mimo że wcześniej potwierdził start. Powodem był brak funduszy na pokrycie występu reprezentanta. Jednocześnie stacja odrzuciła możliwość wsparcia finansowego przez sponsorów z zagranicy.
Źródła: eurovoix.com, wiwibloggs.com