Eurowizja 2024 i poprzedzający ją sezon preselekcyjny zbliżają się wielkimi krokami. Organizująca widowisko Europejska Unia Nadawców postanowiła wziąć na tapet najnowsze technologie i rozważyć zakaz wykorzystywania ich na polu twórczości artystycznej. Czy sztuczna inteligencja nie będzie miała wstępu na wielką scenę Eurowizji?
Według informacji portalu Bloomberg, Europejska Unia Nadawców (EBU) rozważa wprowadzenie do regulaminu Konkursu Piosenki Eurowizji zakazu korzystania z technologii AI. Miałoby to uchronić twórców muzycznych od wyparcia ich na rzecz nowoczesnych rozwiązań komputerowych i zachować ducha pełnego prawdziwych emocji wydarzenia.
Eurowizja 2024: EBU rozważa zakaz wytworów AI w konkursie
Wykorzystanie technik opartych na sztucznej inteligencji, np. Czatu GPT, staje się powoli standardem w różnych dziedzinach zawodowych. Podczas Festiwalu Telewizyjnego w Edynburgu padła informacja, że Europejska Unia Nadawców (EBU) prześwietla aktualnie swoje podejście do technologii AI, czyli sztucznej inteligencji. W wywiadzie Jean-Philip de Tender, wicedyrektor generalny organizacji, powiedział, że EBU rozważa, w jaki sposób potrzebne w regulaminie jest to, że kreatywność powinna pochodzić od ludzi, a nie od maszyn. Mężczyzna dodał, że wpływ AI na przemysł muzyczny jest nieunikniony, ale jednak sztucznie generowane materiały mogą rozcieńczać autentyczne i spontaniczne emocje podczas Eurowizji.
Nie wiadomo, czy ewentualny zakaz używania sztucznej inteligencji w Konkursie Piosenki Eurowizji zostanie wprowadzony jeszcze przed Eurowizją Junior 2023. Temat ten łączy się poniekąd z kwestią obowiązującej dziś możliwości rezygnacji z wykonywania chórków na żywo. Opcja ta weszła w życie w 2021 roku w związku z pandemią COVID-19 i pozostała na kolejne lata. Jak jednak wynika z niedawnych informacji, obowiązek śpiewania w 100% na żywo może powrócić na najbliższej Eurowizji Junior.
Sztuczna inteligencja a Eurowizja
Jak dotąd nie znamy ani jednego przypadku jawnego użycia sztucznie wygenerowanego materiału w utworach startujących w konkursie. W 2019 roku firma Oracle Corp. użyła sztucznych algorytmów, by na bazie historii Eurowizji wygenerować nową piosenkę. W utworze zatytułowanym Blue Jeans and Bloody Tears siły wokalne połączyli Izhar Cohen, izraelski zwycięzca z 1978 roku, i sztucznie wygenerowany różowy robot.
Technologia AI jest też obecna na widowiskach sportowych organizowanych we współpracy z EBU. Pojawiła się m.in. na Drużynowych mistrzostwach Europy w lekkoatletyce, które w czerwcu 2023 roku odbyły się w Polsce. Wówczas Eurovision Sport i European Athletics umożliwiły sztucznej inteligencji wygenerowanie komentarza zmagań sportowych głosem komentatorki Hannah England, na podstawie materiałów tekstowych dostępnych na internetowym blogu organizatorów zawodów.
Eurowizja 2024: co wiemy?
68. Konkurs Piosenki Eurowizji zorganizuje Szwecja za sprawą zwycięstwa Loreen z utworem Tattoo. Miejscem wydarzenia będzie Malmö Arena, gdzie odbyło się ono już w 2013 roku, również po wygranej Loreen. Półfinały konkursu zobaczymy 7 i 9 maja, a Wielki Finał – 11 maja 2024 roku. Nieznane pozostają szczegóły dotyczące biletów czy prowadzących.
Jak dotąd swój udział oficjalnie potwierdziło 26 państw. W stawce po 31 latach przerwy historycznie znajdzie się Luksemburg, którego reprezentanta poznamy 27 stycznia podczas preselekcji. W konkursie ponownie zabraknie Bułgarii i Słowacji. Reprezentantów Cypru i Izraela po przerwach wybiorą eliminacje. Do trzeciej edycji Benidorm Fest szykuje się zaś Hiszpania. Tradycyjnie już, selekcje odbędą się też we wszystkich krajach nordyckich.
