Zestawienie zadeklarowanych uczestników przyszłorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji wydłuża się, choć tajna lista chętnych stacji jest już utworzona. Do 15 września nadawcy publiczni mogli zgłosić wstępną chęć udziału w widowisku. Co wiemy o poszczególnych krajach i ile ekip ostatecznie dotrze do Bazylei? To tam Eurowizja 2025 rozegra się w dniach 13, 15 i 17 maja.
W ostatnich dwóch edycjach wystąpiło po 37 uczestników. Podczas tegorocznego konkursu miejsce wycofującej się z przyczyn finansowych Rumunii zajął powracający po 31 latach przerwy Luksemburg. Jak sytuacja ma się w tym roku? Póki co znamy tylko część pełnej stawki – tę poznamy do końca roku.
30 państw planuje występ
Jak dotąd, możemy być pewni udziału minimum 30 telewizji publicznych z całej Europy i zachodniej części Azji. Żaden z tegorocznych uczestników nie ogłosił rezygnacji, choć spekulowano o tym w kontekście Czech, Malty, San Marino czy też zanurzonej w kontrowersjach Islandii. Ponadto po dwuletniej przerwie powraca Czarnogóra, której piosenkę poznamy już pod koniec listopada.
Do 15 września Europejska Unia Nadawców (EBU) wymagała, by chętne delegacje zadeklarowały swój start w Eurowizji 2025. Do 11 października kraje te mają możliwość rezygnacji bez ponoszenia kosztów finansowych. Po tym terminie wycofanie się będzie się wiązało z karą. Pełna lista uczestników konkursu w Bazylei będzie ogłoszona w tym roku kalendarzowym.
Pomimo zapowiedzi, że decyzja o udziale zapadnie dopiero w październiku, słoweński nadawca RTV SLO ogłosił jednak na swojej stronie internetowej start. W przyszłym miesiącu dowiemy się, w jaki sposób wybrana będzie propozycja Słowenii; możliwy jest powrót publicznych preselekcji EMA. Eurowizja 2025 odbędzie się też z Estonią na pokładzie. Nadawca ERR ogłosił coroczne preselekcje Eesti Laul, które tym razem przejdą zmiany. Odbędzie się tylko jeden koncert – finał, z udziałem 15 uczestników wybranych przez jury oraz dodatkowego finalisty wskazanego przez publikę. Estońskie preselekcje do Bazylei obejrzymy 15 lutego.
Eurowizja 2025 – lista nadawców, którzy ogłosili udział (stan na 17 września), oraz metod wyboru reprezentanta:
- Austria (ORF) – wybór wewnętrzny
- Azerbejdżan (İctimai TV) – wybór wewnętrzny
- Belgia (VRT) – Eurosong 2025
- Cypr (RIK) – Theo Evan
- Czarnogóra (RTCG) – Montesong 2024
- Czechy (ČT) – wewnętrzne preselekcje
- Dania (DR) – Dansk MGP 2025
- Estonia (ERR) – Eesti Laul 2025
- Finlandia (Yle) – UMK 2025
- Francja (France Televisions)
- Grecja (ERT)
- Gruzja (GPB)
- Hiszpania (RTVE) – Benidorm Fest 2025
- Islandia (RÚV)
- Izrael (KAN) – Hakochaw Haba 2025
- Litwa (LRT) – Eurovizija.LT 2025
- Luksemburg (RTL) – Luxembourg Song Contest 2025
- Łotwa (LTV) – Supernova 2025
- Malta (PBS) – MESC 2025
- Niemcy (ARD)
- Norwegia (NRK) – MGP 2025
- Portugalia (RTP) – Festival da Canção 2025
- San Marino (SMRTV) – Una Voce Per San Marino 2025
- Serbia (RTS) – Pesma za Evroviziju ’25
- Słowenia (RTV SLO)
- Szwajcaria (SRG SSR) – wybór wewnętrzny
- Szwecja (SVT) – Melodifestivalen 2025
- Ukraina (Suspilne) – Widbir 2025
- Wielka Brytania (BBC)
- Włochy (RAI) – Sanremo 2025
Kto dołączy? Co z Polską?
Osiem państw, które wystąpiły w tym roku w Malmö, nie zadeklarowało jeszcze oficjalnie swoich planów. Praktycznie pewny jest start Albanii, przygotowującej się do tegorocznej edycji Festivali i Këngës. Jeden z wieczorów festiwalu będzie poświęcony dwudziestu latom albańskich startów w Eurowizji. Australia – jako członek stowarzyszony z EBU – musi liczyć na specjalne zaproszenie do udziału. Prawdopodobnie udział wezmą także Armenia, Chorwacja, Irlandia i Mołdawia. Szefowie eurowizyjnych ekip z tych państw uczestniczyli w zeszłym tygodniu w spotkaniu szefów delegacji w Dubrovniku.
Na miejscu Telewizję Polską reprezentowała szefowa polskiej delegacji, Marta Piekarska. Wskazuje to na dalszy udział TVP w konkursie, jednak nadawca póki co milczy. W oświadczeniu dla mediów i na facebookowym profilu Eurowizja TVP zapowiedział, że ogłosi swoją decyzję w najszybszym z terminów. Aktualnie trudno jest jednoznacznie ocenić, kiedy możemy spodziewać się informacji o udziale lub rezygnacji Polski z Eurowizji 2025, a także o ewentualnej metodzie wyboru piosenki w razie startu.
Ze względu na prowadzone rozmowy w kwestii dyskwalifikacji Joosta Kleina, holenderski nadawca AVROTROS otrzymał dłuższy termin na podjęcie decyzji o udziale. Musi ją przekazać do EBU najpóźniej 1 listopada. W wakacje telewizja oceniła szanse na swój start jako niskie, a rezygnację z Eurowizji 2025 popiera większość osób badanych w sondażu dla portalu RTL Nieuws. Zwolennikiem udziału jest zaś holenderski komentator Eurowizji. Jeśli wszystkie ww. kraje, w tym Holandia, pojadą do Bazylei – łącznie zaprezentuje się tam co najmniej 38 państw.
Eurowizja 2025: możliwe i niemożliwe powroty
Z całą pewnością w przyszłym roku nie pojawią się nieobecne od lat Andora, Bośnia i Hercegowina oraz Słowacja. Nadawcy z tych państw definitywnie wykluczyli udział. Znikome szanse na powrót możemy przypisać Maroku i Turcji. Telewizja TVR z Rumunii, w komunikacie dla portalu Eurovoix, przekazała, że jeszcze nie podjęła decyzji w sprawie Eurowizji 2025. Kraj wycofał się w tym roku po tym, jak w półfinale Eurowizji 2023 nie dostał ani jednego punktu.
Jednoznacznych komunikatów brakuje jeszcze z Bułgarii, Macedonii Północnej i Monako. Nadawca MRT wycofał się w 2023 roku, ale stale wysyła macedońskich reprezentantów na Eurowizję Junior. Z kolei w Monako w zeszłym roku wystartowała nowa telewizja państwowa. Stacja wchodzi w skład korporacji należącej do EBU. Tym samym, TV Monaco ma prawo startu w Eurowizji 2025.
Debiuty w Bazylei? Bardzo mało prawdopodobne
Jedynie dwa w pełni niepodległe państwa w Europie nigdy nie wystąpiły w Konkursie Piosenki Eurowizji. Jednym z nich jest Watykan, a drugim – Liechtenstein. Położone między Austrią a Szwajcarią księstwo przez ostatnie lata nie chciało dołączyć do EBU. W czerwcu nastąpił jednak przełom: publiczne Radio Liechtenstein ogłosiło wniosek o członkostwo i chęć debiutu na Eurowizji 2025. Nie wiadomo jednak, czy stacja zostanie przyjęta do organizacji i czy udział radia jako uczestnika byłby w ogóle możliwy.
Po występie farerskiego tiktokera w barwach Danii na Eurowizji 2023 pojawiły się informacje, że chrapkę na Eurowizję ma stacja KvF. Dziś jednak nie wiemy, czy telewizja podtrzymuje chęć dołączenia do EBU ani czy w ogóle mogłaby wziąć udział w konkursie. Wyspy Owcze należą bowiem do Królestwa Danii.
Na swój debiut stale liczy Kosowo. Republika nieuznawana w pełni na arenie międzynarodowej zwróciła się o zaproszenie do udziału w przyszłym roku. Portal Zëri ujawnił jednak w sierpniu, że decyzją Zgromadzenia Generalnego EBU kosowski nadawca RTK nie weźmie udziału w Eurowizji 2025, gdyż nie jest pełnoprawnym członkiem organizacji.