Eurowizja 2025: cztery kraje wycofają się z udziału? Kto może powrócić?

Eurowizja 2024, Czechy, Aiko

Eurowizja 2024: Aiko (Czechy) podczas drugiego półfinału. / fot. Sarah Louise Bennett - EBU

68. Konkurs Piosenki Eurowizji wygrała szwajcarska piosenka The Code, a to oznacza, że Eurowizja 2025 odbędzie się w Szwajcarii. Czy po tegorocznych kontrowersjach i kiepskich wynikach kilka krajów zrezygnuje z występu w kosztownym widowisku? Plotki dotyczą póki co czterech państw.

W tegorocznej edycji wydarzenia udział wzięło 37 delegacji, a konkurs – szczególnie w związku z udziałem Izraela i dyskwalifikacją Holandii z finału – przeszedł do historii jako jeden z najbardziej kontrowersyjnych w historii. Czy przełoży się to na kolejne rezygnacje?

Eurowizja 2024: oficjalne wyniki Wielkiego Finału. (fot. EBU)

Eurowizja 2025: Czechy, Finlandia, Malta i San Marino potencjalnie nieobecne

Przede wszystkim społeczność fanów spekuluje o wycofaniu się Czech. Kraj zanotował bardzo niską oglądalność konkursu – ok. 5% udziału na rynku, a i w przeszłości wyniki nie były spektakularne. Rekordowy był rok 2019, kiedy Eurowizję śledziło zaledwie 285 tysięcy Czechów. Już w Malmö pojawiły się plotki, że ewentualny brak awansu Aiko do Wielkiego Finału przesądzi o nieobecności czeskiego nadawcy za rok. Faktycznie, propozycja Pedestal odpadła po zajęciu jedenastego miejsca i wiele wskazuje na rezygnację kraju z przyczyn finansowych. Szef prasowy delegacji z Czech, Ahmad Halloun, napisał na portalu X (daw. Twitter): to nie jest zależne ode mnie. Decyzja zapadła 10 maja. Będzie potwierdzona i ogłoszona później niż w sierpniu.

Eurowizja 2024: Aiko (Czechy) na pierwszej próbie. / fot. Corinne Cumming, EBU

Podobne, choć mniej pewne, spekulacje prasy dotyczą Malty i San Marino. Niewielkie kraje ponownie nie zakwalifikowały się do finału. Malta ponadto, pomimo pozytywnych przewidywań wobec Sarah Bonnici, drugi raz z rzędu zajęła ostatnie miejsce w półfinale z głosowaniem wyłącznie publiki. Kraj uplasował się na ostatnim miejscu w televotingu w latach 2017, 2018, 2023 i 2024. Póki co lokalny nadawca PBS zapowiedział obóz kompozytorski z myślą o Eurowizji 2025 i Eurowizji Junior 2024, co nie wyklucza rezygnacji w późniejszym terminie.

Niedocenione czuje się też San Marino. Najmniejszy uczestnik w ostatnich latach nie zakwalifikował się do finału ani z popularnym we Włoszech Achille Lauro, ani z mniej znaną grupą Piqued Jacks, ani z hiszpańskim zespołem Megara. Ten ostatni uniknął w tym roku ostatniego miejsca, zdobywając dziesięć punktów od Hiszpanii. Na oficjalne informacje o rezygnacjach, o których również mówiło się w kuluarach w Malmö, musimy jeszcze poczekać.

Eurowizja 2024: Sarah Bonnici (Malta) na pierwszej próbie. / fot. Corinne Cumming, EBU

Finlandia rozważa kilka scenariuszy

Fińska prasa uważnie przygląda się przebiegowi Eurowizji 2024 i zastanawia się, jaki wpływ na wyniki i bezpieczeństwo wydarzenia miało ostatecznie dopuszczenie do stawki piosenki izraelskiej. Uczucia są mieszane, a głos zabrał przedstawiciel publicznego nadawcy Yle ds. rozrywki. Ville Vilén powiedział, że telewizja była wzywana zarówno do bojkotu, jak i do dalszego udziału, zatem trudno było znaleźć idealne rozwiązanie. Mężczyzna nie wyklucza różnych możliwości. W sieci proponuje się, by Finlandia zrobiła sobie roczną przerwę od udziału lub oddzieliła konkurs UMK od Eurowizji i wskazała reprezentanta w inny sposób. Póki co nadawca zaznacza, że jest za wcześnie, by o tym myśleć.

Finowie liczą na zmiany w Europejskiej Unii Nadawców (EBU) i organizacji konkursu. Twierdzą, że popyt na koncert promujący fińską muzykę będzie trwał niezależnie od faktu wysłania jej potem na Eurowizję. W dyskusji udzielił się także Janne Mäkelä z jednego z uniwersytetów artystycznych. Naukowiec proponuje, by dla zwalczenia chaosu i zagrożeń po prostu zakazać udziału w konkursie państwom będącym w stanie wojny. Pytanie brzmi jednak – czy należy w dokładnie ten sam sposób potraktować Izrael i Ukrainę? Obecnie – przygotowania do UMK w funkcji preselekcji do Eurowizji 2025 ruszają zgodnie z planem.

Eurowizja 2024: Windows95Man (Finlandia) na pierwszej próbie. (fot. Alma Bengtsson / EBU)

Eurowizja w Szwajcarii: Bałkany z powrotem w stawce?

Od kilku tygodni pojawiają się informacje o ambicjach Bośni i Hercegowiny, by powrócić do udziału w Konkursie Piosenki Eurowizji. Państwowy nadawca BHRT jest zadłużony w EBU na sumę ok. 6 milionów euro i od 2017 roku pozostaje trwale nieobecny w stawce. W tym roku pomocną dłoń do Bośniaków wyciągnęły władze EBU, a lokalna prasa podała, że mediacji ws. eurowizyjnego powrotu podjął się jeden z ministrów. Czas pokaże, czy plany zrealizują się już w przyszłym roku.

Wielki sukces Chorwacji – drugie miejsce – może zadziałać mobilizująco na inne kraje byłej Jugosławii. Oprócz Bośni i Hercegowiny w ostatnich dwóch konkursach zabrakło Czarnogóry i Macedonii Północnej. Pierwszy kraj rozważa organizację festiwalu, który może posłużyć jako preselekcje do Eurowizji 2025. Taki pomysł pojawił się w styczniu tego roku w oficjalnych planach budżetowych nadawcy RTCG.

Pobliscy Macedończycy wycofali się po Eurowizji 2022 z przyczyn finansowych. Nadawca MRT stale startuje jednak w Eurowizji Junior i dlatego regularnie powstają spekulacje o jego powrocie na dorosłe wydarzenie. W okresie tegorocznej Eurowizji piosenkarka Andrijana Janevska ujawniła, że stacja zaproponowała jej występ w Malmö. Być może Macedonia Północna pojawi się w takim razie za rok – mówi się, że albo z wyborem wewnętrznym, albo z preselekcjami w ramach festiwalu Skopje Fest. Warto dodać, że bałkańskie powroty mogą mieć swój symboliczny wymiar: wśród największych mniejszości narodowych w Szwajcarii wyróżniamy właśnie imigrantów z tego obszaru, przede wszystkim Albańczyków i Serbów.

Macedonia Północna: Andrea – Circles (Eurowizja 2022) Fot. EBU / NATHAN REINDS

Eurowizja 2025: Kosowo dalej pragnie zadebiutować

Choć formalnie wydaje się to niemożliwe, nadawca RTK z Kosowa nie porzuca nadziei na debiut w konkursie. Nieuznawany przez wiele państw kraj, który w 2008 roku ogłosił niepodległość od Serbii, nie należy do Rady Europy ani ONZ. Nie ma tym samym możliwości uczestnictwa jako pełnoprawny uczestnik Eurowizji, a zaproszenie go do roli gościa mogłaby zablokować Serbia. Kosowa nie uznają też m.in. Grecja i Hiszpania. Z drugiej strony, EBU zaprosiła kosowską telewizję do wysłania reprezentanta na Eurowizję dla Młodych Tancerzy w 2011 roku.

Lokalna stacja hucznie zapowiada jednak wniosek o udział w Eurowizji 2025 i twierdzi, że ma poparcie wielu państw. W zeszłym roku zorganizowała pierwszą edycję swojego konkursu piosenki, który nazwała – bliźniaczo do tradycyjnego festiwalu w telewizji albańskiej – Festivali i Këngës. Konkurs zwyciężył La Fazani. W zamyśle RTK – format będzie w przyszłości kosowskimi preselekcjami do Eurowizji. Na razie brakuje oficjalnego komentarza ze strony EBU, a debiut Kosowa pozostaje jedynie lokalnym marzeniem.

Eurowizja 2025 – co wiemy?

69. Konkurs Piosenki Eurowizji odbędzie się w Szwajcarii po zwycięstwie Nemo z utworem The Code. Kraj zwyciężył po raz trzeci, po wygranych Lys Assii (1956) i Celine Dion (1988). Miasto-gospodarza Eurowizji 2025 poznamy do końca września. Wśród kandydatur wymienia się Bazyleę, Berno, Genewę, Sankt Gallen i Zurych. Slogan będzie brzmiał United By Music – hasło Eurowizji 2023 pozostało z nami na stałe. Jak dotąd udział zadeklarowało dziesięć państw.

Eurowizja 2024: Nemo ze Szwajcarii po zwycięstwie w Wielkim Finale. / fot. Corinne Cumming – EBU

Źródła: X/Twitter i informacje własne, Yle, Eurovoix, Eurowizja.org / fot. EBU

Exit mobile version