Eurowizja 2026: Polska czeka na decyzję. Czy Izrael doprowadzi do bojkotu konkursu?

Justyna Steczkowska reprezentowała Polskę na Eurowizji 2025 (fot. eurovision.tv)

Dyskusja wokół przyszłości Eurowizji wciąż nabiera tempa. W obliczu napiętej sytuacji geopolitycznej i zapowiedzi bojkotów ze strony części nadawców, pytanie o udział poszczególnych krajów w konkursie muzycznym organizowanym przez Europejską Unię Nadawców (EBU) pozostaje otwarte. Jak już informowaliśmy tutaj, tegoroczna debata o obecności Izraela w konkursie stała się jednym z najgorętszych tematów polityczno-kulturalnych na Starym Kontynencie.

Jaka jest polska decyzja?

Polska Telewizja Publiczna (TVP) wciąż nie ogłosiła swojej decyzji dotyczącej udziału w Eurowizji 2026, która odbędzie się w Austrii. Pierwotnie, komunikat w tej sprawie miał zostać wydany w połowie września 2025 roku. Jednak, ostatnio TVP poinformowała, że będzie respektować wszelkie decyzje EBU, ufając, że będą one odzwierciedlać podstawowe wartości Eurowizji, takie jak jedność, różnorodność, tolerancję.

Polityczny głos w sprawie Eurowizji

W Polsce temat Eurowizji i udziału Izraela nie ogranicza się do środowiska muzycznego. Ministra kultury Marta Cienkowska w rozmowie z TOK FM wyraziła osobistą opinię, że Polska powinna rozważyć wycofanie się z konkursu, jeśli wśród uczestników pozostanie Izrael.

„Bardzo bym chciała, żeby Eurowizja i udział Polski nie był wydarzeniem politycznym. Powiem swoje osobiste zdanie: uważam, że nie powinniśmy brać udziału w Eurowizji, jeśli będzie w niej Izrael” – stwierdziła.

Do dyskusji o udziale Izraela w Eurowizji dołącza także polska scena polityczna. Nowa Lewica w oficjalnym oświadczeniu wezwała do bojkotu konkursu, jeśli w stawce znajdzie się izraelski nadawca. Partia przypomina, że Rosja została wykluczona po agresji na Ukrainę i apeluje: Polska powinna wycofać się z Eurowizji, jeśli wystąpi w niej Izrael.

Na naszych oczach dzieje się ludobójstwo (…) a Izrael, dokonujący zbrodni wojennych, występuje na największej scenie muzycznej Europy. To skandal” – podkreślają politycy.

Krytyczny głos pojawił się także w prasie. Dawid Dróżdż na łamach Gazety Wyborczej zwrócił uwagę, że Izrael miał w ostatnich latach traktować Eurowizję jako platformę propagandy.

„Udawanie, że w Gazie nic się nie stało, dopuszczenie reprezentanta Izraela do występu postawi tę imprezę w fatalnym świetle. Jeśli Eurowizja chce być wierna deklarowanym ideom, zakładającym wzajemny szacunek i zrozumienie, to natychmiast powinna wykluczyć Izrael z udziału w konkursie. A jej śladami powinny pójść kolejne imprezy kulturalne i sportowe na świecie” – napisał publicysta.

Dodał również:

„To nie powstrzyma ludobójstwa, ale w symboliczny sposób wyrazi sprzeciw zachodniego świata wobec masakry dokonywanej przez rząd Netanjahu. Milczenie w tej sprawie będzie oznaczało współudział w tej narracji, a Eurowizja stanie się narzędziem wybielania izraelskiej polityki.”

Eurowizja 2026: czy będzie następca Justyny Steczkowskiej? ; fot. Corinne Cumming/ EBU

Stanowisko środowiska fanów Eurowizji

Bartosz Radomski ze Stowarzyszenia Miłośników Konkursu Piosenki Eurowizji (GAE Polska) podkreśla, że decyzja o udziale Polski w Eurowizji 2026 jest wyczekiwana z niecierpliwością przez fanów. Stowarzyszenie zwraca uwagę, że Eurowizja powinna być przede wszystkim świętem muzyki i kultury, a nie areną politycznych sporów. Radomski przypomina, że ostateczna decyzja Telewizji Polskiej zostanie podjęta w połowie grudnia podczas spotkania nadawców z EBU, i wyraża nadzieję, że będzie ona zgodna z wartościami fanów, łączącymi w sobie aspekt humanitarny i muzyczny. Stowarzyszenie liczy na klarowną decyzję, która pozwoli uporządkować sytuację wokół Eurowizji w Polsce. Całej rozmowy można posłuchać TUTAJ.

Za nami 22. Konwent OGAE Polska. Fot. Mikołaj Szuszkiewicz

Głos Europy: Parlament i kraje nordyckie

Nie tylko Polska mierzy się z dylematem. 52 europosłów wystosowało list do EBU z apelem o zawieszenie Izraela w Eurowizji. Autorzy listu przypomnieli decyzję o wykluczeniu Rosji po inwazji na Ukrainę, argumentując, że podobne kryteria powinny obowiązywać także w przypadku państw oskarżanych o naruszenia prawa międzynarodowego. Wsród europosłów, którzy podpisali list jest Robert Biedroń.

Z kolei w Finlandii przewodniczący parlamentarnej komisji transportu i komunikacji, Jouni Ovaska, zaproponował wspólną nordycką inicjatywę bojkotu Eurowizji. Temat ma być omawiany na październikowym spotkaniu Rady Nordyckiej w Sztokholmie.

Stanowiska krajów północnej Europy wobec udziału Izraela w Eurowizji 2026 okazują się mocno podzielone. Duński nadawca DR potwierdził chęć uczestnictwa, podkreślając apolityczny charakter konkursu. Jednak spotkało się to z krytyką ze strony Duńskiego Stowarzyszenia Twórców. Organizacja ostrzega, że przerzucanie odpowiedzialności na artystów naraża ich na stygmatyzację i ryzyko. Natomiast, przewodnicząca Sara Indrio wezwała DR do wypracowania bardziej odpowiedzialnego rozwiązania. W Norwegii presja społeczna i medialna na nadawcę NRK rośnie. Jak podaje dzienik Aftenposten, byli pracownicy nadawcy domagają się bojkotu, wskazując na zbrodnie w Gazie i oskarżenia wobec Izraela o manipulacje głosowaniem. NRK na razie nie wycofało się z konkursu, lecz domaga się od EBU działań w trzech obszarach: transparentności systemu głosowania, zapewnienia bezpieczeństwa delegacjom oraz jasnej decyzji w sprawie wizerunku Eurowizji. Nadawca podkreśla, że ufa demokratycznym procedurom EBU i nie chce samodzielnie prowadzić polityki zagranicznej.

Wielka Brytania i decyzja EBU

W Wielkiej Brytanii sprawa również wzbudza emocje. Szef BBC, Tim Davie, przyznał, że jest świadomy obaw związanych z udziałem Izraela, ale przypomniał, że Eurowizja nigdy nie była wydarzeniem politycznym.

„Eurowizja ma być świętem muzyki i kultury, które łączy ludzi ponad granicami. Musimy zrobić wszystko, aby zachować jej apolityczny charakter” – podkreślił.

Davie dodał także, że BBC będzie współpracować z EBU, a sama decyzja należy do Unii Nadawców:

„Na tym etapie wspieramy działania EBU. Oni rozmawiają z członkami i analizują sytuację, aby znaleźć satysfakcjonujące rozwiązanie. To trudny temat i szeroko dyskutowany, ale ważne jest, by zachować esencję konkursu.”

Podkreślił również znaczenie ciągłości Eurowizji:

„Naprawdę istotne jest, by zachować celebracyjny charakter wydarzenia. Ludzie oczekują, że Eurowizja będzie platformą jedności, a nie kolejnej politycznej batalii.”

Tymczasem sama EBU zapowiedziała, że rozstrzygnięcie kwestii Izraela zapadnie w grudniu 2025 roku.

Wiedeń 2026: co wiemy?

70. Konkurs Eurowizji odbędzie się w Austrii za sprawą zwycięstwa JJ’a z utworem Wasted Love. Austriak zdobył w sumie 436 punkty, wygrywając głosowanie jurorskie i plasując się na czwartym miejscu w głosowaniu widzów. Kolejna edycja widowiska odbędzie się już z odświeżoną warstwą graficzną. W sierpniu zaprezentowano nowe logo ESC. Show zaplanowano na 12, 14 i 16 maja. Tak jak w przypadku poprzedniej Eurowizji w Wiedniu, koncert odbędzie się w Wiener Stadthalle.

Swój udział w show do tej pory zadeklarowały 22 państwa. Ostateczną listę krajów uczestniczących poznamy najpewniej w grudniu, bowiem wtedy odbędzie się głosowanie dotyczące wykluczenia Izraela, co dla niektórych nadawców pozostaje warunkiem dalszego uczestnictwa w Eurowizji.

Źródło: Tok FM, Radio ESKA, Aftonposten, DR, NRK, YLE, BBC, Eurovisionfun

Exit mobile version