Eurowizja 2026 przyniesie największy pakiet zmian w systemie głosowania od wielu lat, a Europejska Unia Nadawców (EBU) podkreśla, że priorytetem jest większa uczciwość i przejrzystość konkursu. Nowe zasady, wzmocnione zabezpieczenia oraz powrót jury do półfinałów mają przywrócić pełne zaufanie widzów i uczestników.
EBU ogłasza kierunek dla Eurowizji 2026
EBU ogłosiła zestaw istotnych zmian w zasadach dotyczących głosowania, które mają na celu wzmocnienie zaufania, przejrzystości i zaangażowania publiczności Eurowizji. Po finale Eurowizji 2025 przeprowadzono szeroko zakrojone konsultacje z nadawcami, ekspertami oraz niezależnymi doradcami. Rezultatem tej analizy jest pakiet reform, który, według EBU, ma „zabezpieczyć neutralność i integralność Eurowizji”, co podkreślił Martin Green, dyrektor generalny konkursu.
Głos EBU: Eurowizja musi pozostać neutralna
Martin Green podkreślił, że organizatorzy nie mogli przejść obojętnie obok wyzwań ostatnich lat. Jak powiedział: „Słuchaliśmy i podjęliśmy działania.” Dodał także:
„Neutralność i integralność Konkursu Piosenki Eurowizji są absolutnie kluczowe dla EBU, członków i widzów. Musimy zawsze chronić jego uczciwość.” To jeden z najmocniejszych komunikatów ze strony organizatorów, wyraźnie wskazujący, że ich zdaniem Eurowizja nie może być narzędziem politycznym ani platformą do manipulacji opinią publiczną.

Koniec nadmiernych kampanii sponsorowanych
EBU wzmacnia zasady dotyczące promocji artystów i utworów. Choć naturalne działania promocyjne pozostają dozwolone, to nowe regulacje wyraźnie ograniczają przesadne kampanie marketingowe finansowane przez osoby trzecie. Dotyczy to również podmiotów państwowych, co miało miejsce w przeszłości w niektórych krajach. W oficjalnym komunikacie EBU zaznaczyła, że zasady „zniechęcają do nieproporcjonalnych kampanii promocyjnych, szczególnie jeśli pochodzą od rządów lub agencji rządowych”. Dzięki temu Eurowizja ma uniknąć sytuacji, w których zwycięstwo próbowano „wykupić” zewnętrznym finansowaniem.
Ograniczenie liczby głosów – większa równość widzów
Od Eurowizji 2026 widzowie będą mogli oddać maksymalnie 10 głosów jedną metodą płatności (SMS, telefon, internet). To połowa dotychczasowego limitu. EBU argumentuje, że zmiana zachęci publiczność do bardziej różnorodnego głosowania i ograniczy nadmierne, skoordynowane akcje fanów. Ma to szczególne znaczenie w krajach, w których pewne środowiska fanów organizowały masowe akcje wpływające na wyniki. Według organizatorów, Eurowizja powinna nagradzać muzykę, a nie możliwości finansowe fanów. Zmniejszenie liczby głosów ma wyrównać szanse mniejszych krajów i mniej popularnych artystów.

Powrót jury do półfinałów – kluczowa reforma Eurowizji
Od 2026 roku jury ponownie będzie oceniać występy w półfinałach, przywracając równowagę między głosami publiczności a opinią ekspertów. EBU podkreśla, że celem jest uniknięcie sytuacji, w której wartościowe artystycznie propozycje odpadają, mimo wysokich ocen profesjonalistów. Liczba jurorów rośnie z 5 do 7. Wśród członków paneli jurorskich mamy dodatkowo znaleźć: dziennikarzy muzycznych, krytyków, nauczycieli muzyki, choreografów i reżyserów, specjalistów z branży muzycznej. Każda grupa jurorska musi także zawierać dwóch członków w wieku 18–25 lat, aby Eurowizja lepiej odzwierciedlała opinie młodszej publiczności. Każdy juror będzie musiał podpisać dokument potwierdzający, że nie będzie koordynować się z innymi, ani ujawniać swoich preferencji. To reakcja na wcześniejsze kontrowersje związane z wyciekami rankingów.
Zabezpieczenia techniczne – Eurowizja stawia na cyberbezpieczeństwo
EBU ogłosiła wzmocnienie współpracy z partnerem odpowiedzialnym za systemy głosowania, aby jeszcze skuteczniej wykrywać próby manipulacji. Analizowane będą wzorce głosowania, a skrajne anomalie mają być blokowane natychmiast. Martin Green podkreślił: „Chcemy, aby każdy głos był słyszany, a każdy wynik uczciwy.”
To jedno z najważniejszych przesłań tegorocznych reform.
Eurowizja 2026: co wiemy?
70. Konkurs Eurowizji odbędzie się w Austrii za sprawą zwycięstwa JJ’a z utworem Wasted Love. Mimo, że Austriak zdobył w sumie 436 punkty i wygrał głosowanie jurorskie, to uplasował się na czwartym miejscu w głosowaniu widzów. Co więcej, kolejna edycja widowiska odbędzie się już z odświeżoną warstwą graficzną – w sierpniu zaprezentowano nowe logo ESC. Show zaplanowano na 12, 14 i 16 maja. Tak jak w przypadku poprzedniej Eurowizji w Wiedniu, koncert odbędzie się w Wiener Stadthalle.
Jednocześnie, swój udział w show do tej pory zadeklarowały 30 państw. Natomiast, ostateczną listę krajów uczestniczących poznamy najpewniej w listopadzie lub grudniu. Dodatkowo, w grudniu odbędzie się debata dotycząca udziału Izraela, co dla niektórych nadawców pozostaje warunkiem dalszego uczestnictwa w Eurowizji. Polska wybierze swojego reprezentanta 14 lutego w krajowych preselekcjach.

Źródło: EBU








