Eurowizja od ponad 65 lat zachwyca, szokuje, a niekiedy wywołuje konsternacje czy niezrozumienie. Choć Eurowizja to przede wszystkim konkurs piosenki, na końcowy sukces utworu wpływ ma wiele elementów dodatkowych jak wizualizacje, scenografia, choreografia czy… strój wokalisty. I to właśnie on był obiektem oceny fanów Eurowizji przez prawie 25 lat, którzy każdego roku przyznawali Nagrodę im. Barbary Dex dla najgorzej ubranego uczestnika konkursu. Teraz portal Songfestival.be zdecydował o definitywnym zakończeniu plebiscytu.
Jak deklarują organizatorzy, powodem zaniechania przyznawania nagrody są negatywne komentarze opinii publicznej. Przez lata nominacje uzyskiwane przez wykonawców były dla nich krzywdzące i mogły zaszkodzić ich karierom. Dlatego już od 2017 roku portal Songfestival.be próbował zmienić wydźwięk konkursu, organizując wybór na najlepszy strój godny uwagi. Jednak główna idea, która stała za Nagrodą im. Barbary Dex okazała się na tyle silna, że nie udało się odmienić wizerunku plebiscytu. Tym samym po niemal 25 latach zrezygnowano z przyznawania tego wyróżnienia, zaś jego twórcy zapowiedzieli wymyślenie nowej kategorii. Zanim jednak poznamy szczegóły, przypomnijmy sobie najbardziej kontrowersyjne stroje, które zdobyły najmniej zaszczytne trofeum Eurowizji.
Kim jest Barbara Dex?
Barbara Dex to belgijska piosenkarka, urodzona w 1974 roku w Turnhout na północy kraju. W wieku zaledwie 19 lat wygrała belgijskie selekcje do Eurowizji, które stały się dla niej przepustką do występu w Millstreet. Podczas Eurowizji 1993 zajęła ostatnie, 25. miejsce z dorobkiem zaledwie trzech punktów. Choć jej konkursowa piosenka przeszła bez echa, jasny i nieforemny strój, przez który prześwitywała czarna podkoszulka, stał się ikoniczny dla fanów Eurowizji. Wokalistka jeszcze dwukrotnie próbowała swoich sił w konkursie, zajmując odpowiednio trzecie i piąte miejsce w selekcjach w Belgii w 2004 i 2006 roku.
Eurowizja i najgorzej ubrani uczestnicy
W ciągu niemal 25 lat istnienia nagrody tylko raz zdarzyło się, by dany kraj otrzymał nagrodę więcej niż jeden raz. Ten niechlubny rekord należy do Portugalii, która ma na koncie dwa wyróżnienia dla najgorzej ubranych wykonawców. W 2006 roku zdobył je zespół NonStop. Czwórka pań pojawiła się na scenie w kolorowych majtkach, do których przyczepione były ozdobne treny. Choć każda z nich miała inną kreację, wspólnym elementem był szeroki pas zaciśnięty na brzuchu. Trzynaście lat później Nagroda im. Barbary Dex trafiła do Conana Osirisa za zielone kimono ze składanymi rękawami i ramionami, plisowaną spódnicą i satynowymi spodniami.
Statystycznie częściej nagrodę im. Barbary Dex otrzymywali mężczyźni – w sumie jest dziesięciu laureatów nagrody, w tym Wierka Sierdiuczka jako postać komediowa kreowana przez Andrija Danyłko. Tylko jedną nagrodę mniej zdobyły panie (dziewięć). Trzy razy wyróżnienie trafiało do zespołów i dwa razy do duetów.
Tandetny ubiór może przynieść sukces
O ile Barbarze Dex dziwny strój nie pomógł w walce o dobry rezultat, o tyle na liście zwycięzców nagrody są wykonawcy, którzy niemal otarli się o wygraną na Eurowizji. Wierka Sierduczka zajął drugie miejsce w Helsinkach (Eurowizja 2007), a dzięki srebrnemu kostiumowi imitującemu kulę dyskotekową i gwieździe przyczepionej do głowy do dziś jest ikoną Konkursu Piosenki Eurowizji. Z kolei najgorzej ubrane uczestniczki Eurowizji 2003 zajęły trzecie miejsce, przegrywając grand prix konkursu jedynie trzema punktami.
Natomiast Rona Nishliu (Eurowizja 2012, Albania) m.in. za sprawą niecodziennego kroju sukienki i fryzury w kształcie pączka zajęła piąte miejsce, co do dziś jest najlepszym rezultatem Albanii na Eurowizji. Częściej jednak laureatami nagrody zostawali Ci uczestnicy, którzy nie awansowali do finału konkursu. Od 2004 roku zdarzyło się to dziewięciokrotnie.
Polskie akcenty
Choć Polska nigdy nie wygrała Eurowizji, na otarcie łez mamy Nagrodę im. Barbary Dex. Jedynym laureatem z Polski jest Andrzej „Piasek” Piaseczny, który reprezentował nasz kraj w 2001 roku z utworem 2 Long. Wokalista ubrany był w charakterystyczne futerko, które zrzucał podczas pierwszej zwrotki. Niezrozumiały element sceniczny zarówno nie wpłynął korzystnie na wynik, jak i na kolejne lata twórczości wykonawcy, który na początku pierwszej dekady XXI wieku był kojarzony głównie z tego futra. Po latach wspominał w jednym z wywiadów:
Ta piosenka bardzo dużo mnie nauczyła, muzycznie również. Ale piosenki nikt nie pamięta, a futerko wszyscy. Ja nie jestem zainteresowany, by postawić kropkę nad moim udziałem w Eurowizji. Tym bardziej, że to moje uczestnictwo i ta piosenka, to, co wydarzyło się później, bardzo wiele mnie nauczyło. Sam udział w kontekście wyników i komentarzy, i tego, co było później, nie był najbardziej sympatyczny dla mnie. Był jednak wyznacznikiem pewnego momentu w mojej drodze artystycznej – bardzo dobrego zresztą! Jestem ostatnim, który będzie psioczył na swój udział w Eurowizji. Byłem nadzieją narodową, niespełnioną niestety. Musiałem sprostać ostrzu krytyki i ok. To wszystko jest życie.
Andrzej Piaseczny w wywiadzie dla TOK.fm (2016), cytat pochodzi z opracowania: 25 lat Polski na Eurowizji.
Co ciekawe, niewiele zabrakło, a Polska również miałaby dwa zwycięstwa w plebiscycie na najgorzej ubranego artystę Eurowizji. W 2004 roku Tatiana Okupnik z zespołu Blue Cafe zajęła drugie miejsce, przegrywając tylko o trzy punkty z reprezentantką Rumunii. Polkę wyróżniono za czarną, skąpą i prześwitującą sukienkę.
Eurowizja 2021 – ostatnia Nagroda im. Barbary Dex
W zeszłym roku Nagroda im. Barbary Dex przypadła Norwegii. Reprezentujący kraj TIX ubrany był w białe futro, do którego przyczepione były skrzydła, a także był przeplatany łańcuchami. Drugie miejsce zajęła Roxen z Rumunii, a trzecie Albina z Chorwacji. W czołowej piątce znaleźli się także James Newman (Eurowizja 2021, Wielka Brytania) i Eden Alene (Eurowizja 2021, Izrael).