Eurowizja Junior 2021 sprostała oczekiwaniom? Francuzi dali radę?

Eurowizja Junior 2021, Sara James, Mieszko Czerniawski

Czy Eurowizja Junior 2021 udała się Francuzom? Na zdjęciu Sara James i Mieszko Czerniawski (eurowizja.org) / Fot. Maria Baładżanow / eurowizja.org

Eurowizja Junior 2021 za nami! Jak zawsze dla każdego dziennikarza zgromadzonego w centrum prasowym to czas, gdy ogromne emocje przeplatają się z pośpiechem, wytężoną pracą i licznymi obserwacjami. Korzystając z okazji, podzielę się kilkoma przemyśleniami dotyczącymi organizacji tegorocznego Konkursu Piosenki dla Dzieci.

To była moja trzecia Eurowizja Junior i piąty konkurs organizowany przez Europejską Unię Nadawców, w którym wziąłem udział. Choć nie jest to może ogromne pole odniesienia, to fakt, że uczestniczyłem w Juniorze przed pandemią i obserwowałem z Woronicza zdalny konkurs w Warszawie, pozwalają mi porównać zdolności organizacyjne i krytycznie ocenić wszystko to, co działo się w Paryżu.

Chapeau bas

Na początek kilka słów podziękowania. Eurowizja Junior w pandemii, czy w ogóle organizacja jakiegokolwiek masowego widowiska, to nie lada wyzwanie. Piszę o tym na początku, byście nie odnieśli wrażenia, że ewentualne mankamenty przesłaniają mi rzetelną ocenę sytuacji. Niezależnie od tego, co czekało na nas na miejscu, podjęcie się realizacji szeregu punktów, towarzyszących konkursowi w normalnych warunkach, zasługuje na uznanie. Cieszę się, że mogliśmy przyjechać do Paryża, że pozwolono dziennikarzom obserwować widowisko od kuchni, a nawet mogliśmy wejść na arenę. Na miejscu również starano się zorganizować pracę tak, by z jednej strony przestrzegać restrykcji covidowych, z drugiej zaś zapewnić mediom dostęp do młodych wykonawców i infrastruktury obiektu.

Eurowizja Junior 2021, La Seine Musicale – widok zewnętrzny. Fot. junioreurovision.tv / Stijn Smulders

Centrum prasowe

Skoro już poruszyłem temat pracy dziennikarza, warto napisać kilka słów o samym centrum prasowym. Składało się ono de facto z jednego dużego pomieszczenia, niestety zupełnie nieprzystosowanego do swojej juniorowej funkcji. Największy zarzut? Brak zasięgu i słabe połączenie internetowe. To co powinno być podstawą, okazało się trudnością nie do przejścia. Aby otrzymać SMS-a z kodem weryfikacyjnym do YouTube’a, musiałem wyjść niemal na zewnątrz budynku. Podobnie z dodawaniem za pomocą telefonu relacji czy postów do mediów społecznościowych. Z perspektywy czasu muszę powiedzieć, że mieliśmy z Marysią duże szczęście, bo podczas kilku dni streamingów tylko raz straciliśmy internet podczas transmisji. Dla przykładu, siedząca za nami ekipa z Wiwibloggs traciła połączenie niemal na każdym ze swoich live’ów.

Innym problemem był brak klimatyzacji i wentylacji w centrum prasowym. Z biegiem dnia w pomieszczeniu robiło się coraz bardziej tłoczno i duszno, co niestety odbijało się na kondycji i zdrowiu każdego z nas. Kolejne wyzwanie w hali? Brak miejsca do zjedzenia posiłku. W samym, dość rozległym i rozbudowanym, obiekcie nie było ani sklepu, ani barku, ani nawet przestrzeni, gdzie można byłoby spożyć własne jedzenie. W obrębie wyspy, na której mieści się La Seine Musicale, i jej okolic, był tylko jeden punkt gastronomiczny, który gromadził wszystkich zainteresowanych, a o którym dowiedziałem się dopiero w sobotę. Za to mieliśmy przez cały czas do dyspozycji wodę, herbatę i kawę, którą parzył specjalnie oddelegowany do tego pan z obsługi.

Eurowizja Junior 2021 – centrum prasowe w La Seine Musicale. Fot. Maria Baładżanow / eurowizja.org

Wywiady

Mam nieodparte wrażenie, że system organizacji wywiadów można było lepiej zorganizować. W teorii dziennikarze mieli możliwość skorzystania z trzech przestrzeni o różnej wielkości i różnym standardzie. Aby móc zrealizować wywiad z którejś z nich, należało złożyć rezerwację w recepcji. I tu szereg komplikacji. Po pierwsze, tylko część wolontariuszy potrafiła komunikować się w języku angielskim (tu podziękowania dla tej jednej pani, która była bardzo zaangażowana w swoją pracę). Po drugie, w praktyce rezerwacje te zakładały delegacje. Nie było także wsparcia ze strony organizatorów w dostępie do delegacji (dla przykładu w Gliwicach po podejściu do koordynatorki centrum prasowego, ta podawała nam kontakt do Head of Press lub sama umawiała nas na wywiady).

Kilka słów także o przestrzeniach na wywiady. Box 1 był małą budką, taką jak często buduje się na potrzeby garderoby. Box 2 w zasadzie nie był oddzielną przestrzenią – w drugim pokoju, gdzie również mogły siedzieć media, postawiono ściankę z logo Eurowizji Junior. Tu jednak plus – drzwi do pomieszczenia były zamykane, więc można było choć na moment odgrodzić się od wszechobecnego szumu. Box 3 to przedsionek korytarza, na którym wystawiono trzy dobrze wyglądające kanapy. Z uwagi jednak na to, że miejsce zlokalizowane było obok głównego pomieszczenia dla prasy, wywiadom tam organizowanym towarzyszył hałas. Do tego przeciskający się dziennikarze, starający się o wywiad z danym wykonawcą lub przygotowujący sprzęt do nagrań.

Drobny chaos logistyczny

Eurowizja słynie ze świetnej organizacji, a występujący na niej artyści bardzo często po konkursie chwalą produkcję za punktualność. Eurowizja Junior 2021 wyglądała nieco inaczej. Opóźnienia samych prób były stosunkowo niewielkie, najwyżej kilkuminutowe. Problemy techniczne związane z transmisją obrazu i dźwięku do centrum prasowego były sporadyczne. Nie było wpadek na scenie, komplikacji i powtórzonych występów podczas prób generalnych, tak jak to miało miejsce choćby na dorosłej Eurowizji w Rotterdamie. Dużo zastrzeżeń miały jednak delegacje. Organizatorzy często podawali im wcześniejsze godziny przybycia do hali. Tam ostatecznie musieli długo czekać na rozpoczęcie punktu zaplanowanego w harmonogramie. To z kolei wpływało także na moją pracę, bo gdy wykonawcy mieli nieplanowaną przerwę, przychodzili do centrum prasowego. Umówione wcześniej terminy wywiadów ulegały zmianom z minuty na minutę, co nieco destabilizowało nasze działanie.

Święta nietrafionym pomysłem?

Eurowizja Junior 2021 odbyła się pod znakiem zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Był to pomysł z jednej strony wyjątkowy, z drugiej kontrowersyjny. Używając francuskiej terminologii, dla mnie było to trochę faux pas. W końcu w konkursie wzięły udział kraje jak Albania czy Azerbejdżan, gdzie dominuje islam, a tych Świąt tam się nie obchodzi. Obawiałem się także, że efektem połączenia tematu Świąt i konkursu dla nastolatków będzie wszechobecny kicz. Tak się jednak w moim odczuciu nie stało, choć świąteczne motywy pojawiały się stosunkowo często w oprawie wizualnej, elementach scenicznych czy stagingach występów specjalnych. Mimo wszystko konkurs zachował dziecięcą atmosferę i był przyjemny dla oka.

Eurowizja Junior 2021: Valentina podczas interval act. Fot. Andres Putting / junioreurovision.tv

Eurowizja Junior w Paryżu? Ktoś słyszał, nikt nie widział

Po paryskim Juniorze tylko utwierdzam się w przekonaniu, że ten konkurs nie pasuje do dużych metropolii. I oczywiście, przed wyjazdem do Paryża spodziewałem się, że w tak wielkiej metropolii, słynącej z licznych zabytków, miejsc turystycznych, kultury wysokiej etc. Eurowizja Junior nie będzie ani wydarzeniem roku, ani miesiąca, ani nawet dnia. Natomiast bardzo skromne wizualne zaznaczenie przed La Seine Musicale, że w obiekcie rozgrywa się taki konkurs, może już nieco dziwić. I choć przed Eurowizją Junior 2019 dużo było żartów z tego, że Polska przenosi konkurs do miasta o mniejszym znaczeniu, Gliwice żyły konkursem, co widać było nie tylko w okolicy hali, ale także na rynku, czy po prostu na mieście – w podejściu mieszkańców, taksówkarzy, organizatorów.

W tym kontekście jestem niezwykle ciekawy, jak z organizacją konkursu poradzi sobie Armenia. Tym bardziej, że kraj zmaga się z różnymi problemami zewnętrznymi i wewnętrznymi, a Eurowizję Junior czeka jubileuszowa, dwudziesta edycja. Tak czy inaczej, choć organizacja konkursu w Paryżu z perspektywy dziennikarza nie była w pełni udana, to Eurowizję Junior 2021 zapamiętam dobrze, przede wszystkim dlatego, że odbyła się niemal w takim kształcie jak ta przed pandemią. A świetny występ i rezultat Sary James tylko pozytywnie wpływa na ten obraz.

Eurowizja Junior 2022 odbędzie się w Armenii po zwycięstwu Maleny. Fot. Andres Putting / junioreurovision.tv

Exit mobile version