Za nami drugi rok wykorzystania „Szansy na Sukces” jako formatu preselekcyjnego do Eurowizji Junior. Z perspektywy nadawcy – Telewizji Polskiej, była to okazja to refleksji i ewentualnego poprawienia błędów z zeszłego roku. Czy „Szansa na Sukces” wypadła lepiej w tym roku? O to pytamy naszych redaktorów.
Przemysław Jóźwik: nie rozumiem w nim roli telewidzów
Całkiem przyjemne widowisko, naprawdę niezłe jako eliminacje na Eurowizję Junior – ale już nie na tę dla dorosłych. Szkoda, że dziewczyny nie zmierzyły się z innym repertuarem niż ten, który miały w swoich odcinkach eliminacyjnych. Zastrzeżenia mam też do głosowania, bo trochę nie rozumiem w nim roli telewidzów. Ich zdanie prawie nie ma znaczenia. Zgodnie z regulaminem w przypadku remisu rozstrzygające są bowiem punkty od jury. A zatem ostatnie miejsce u jury nie ma szans na zwycięstwo, nawet jeśli wygra u widzów (w najlepszym wypadku będzie remis, czyli i tak wygra faworyt jury). Tak naprawdę jest tylko jeden scenariusz, w którym to publiczność wybierze reprezentanta – zwycięzca głosowania jury zajmuje u widzów ostatnie miejsce, a piosenka z miejsca drugiego wygrywa głosowanie publiczności.
Beata Prętnicka: „Szansa na Sukces” to deska ratunkowa dla uczestników programów talent shows
Szansa na sukces pokazuje jak naprawdę działa telewizja w ogóle. Wszystko jest zaplanowane – począwszy od tego, kto jaki utwór będzie śpiewał (patrz sytuacja z Agatą Serwin), skończywszy na tym kto wygrał. I znów mamy sytuację, że jury i widzowie byli jednogłośni – jakoś trudno jest mi w to uwierzyć biorąc pod uwagę fakt, że Lena Marzec miała lepszy utwór na Eurowizję Junior niż Ala Tracz… Ale to tylko moje zdanie. Jedyne co było prawdziwe w „Szansie na sukces” to emocje uczestniczek – autentyczne, bez grama sztuczności. Tegoroczna edycja Szansy na sukces jednak trzymała nieco w niepewności, gdyż w zeszłym roku mieliśmy faworytkę mającą kontrakt z wielką wytwórnią dzięki udziałowi w The Voice Kids. Tutaj były dwie takie uczestniczki. W ogóle „Szansa na Sukces” jest taką deską ratunkową dla tych, którym się w talent shows noga powinęła. Taką drugą szansą i – teoretycznie – tylko od uczestnika zależy to, jak wykorzysta udział w tym formacie.
Krzysztof Stefaniak: kto z dzieciaków chciałby śpiewać utwory Papa Dance?
Śmiało mogę przyznać, że TVP poprawiła się względem zeszłorocznej „Szansy na Sukces’. Tematyka odcinków eliminacyjnych była bardziej przemyślana i zdecydowanie atrakcyjniejsza repertuarowo dla młodych uczestników oraz widzów. Kto z dzieciaków chciałby śpiewać utwory Papa Dance? Jedyne zastrzeżenia mam do odcinka finałowego – bardzo tendencyjny przydział utworów (zarówno coverów, jak i oryginalnych utworów), który z góry sugerował widzom, kto ma wygrać. Zastanawia mnie również zasadność orkiestry, która w większości przypadków bardzo podciąga subiektywną ocenę konkretnych piosenek. Zwłaszcza w sytuacji, gdy na głównym konkursie i tak korzystamy z wersji studyjnej. Mimo wszystko zgadzam się z Przemkiem, że „Szansa na Sukces” jako preselekcje do Eurowizji Junior sprawdzają się bardzo dobrze. Z pewnością jednak nie można tego formatu przenosić 1:1 na główną Eurowizję.
„Szansa na sukces” nie była potrzebna do wyłonienia reprezentanta na Eurowizji Junior?
Konrad Szczęsny: „Szansa na Sukces” świetnie sprawdza się w przypadku Eurowizji Junior
Z pewnością format uległ zmianie na lepsze. Przede wszystkim tematyka odcinków została uwspółcześniona i dostosowana do młodego widza. Świetnym krokiem był ukłon w stronę bajek Disneya. Na pewno tez dobór uczestników zrobił swoje. Nie było wyraźnego faworyta, wielu z nich prezentowało poziom bardzo dobry. Na plus również postawienie na inny zespół kompozytorów, jeśli chodzi o utwory finałowe.Wydaje się, że skład jurorski również sprzyjał młodym wykonawcom. Byli to w znakomitej większości artyści, którzy mieli do czynienia z dziećmi, choćby przez format The Voice Kids. „Szansa na Sukces” świetnie sprawdza się w przypadku Eurowizji Junior, ponieważ zakłada pewien luz, swobodę i brak zadęcia. Jednak w przypadku dorosłej i w porównaniu z preselekcjami w innych krajach wydaje się formatem przestarzałym i amatorskim. Do tego w finale każdy utwór jest z innej parafii, co implikuje nierówności producenckie. Ma to szczególnie negatywny wydźwięk wśród fanów zagranicznych.
Sukces Alicji. Zmarnowana szansa na preselekcje
Alicja Tracz: kim jest zwyciężczyni programu Szansa na Sukces. Eurowizja Junior 2020?
Mimo młodego wieku wokalistka ma na koncie szereg doświadczeń telewizyjnych. Występowała m.in. w programie The Voice Kids 3. Przeszła etap przesłuchań w ciemno, wykonując utwór Michaela Jacksona, pt. I’ll Be There. Jej trenerem został Dawid Kwiatkowski. Podczas bitew wspólnie z Kariną Kowalską i Józią Karnkowską zaśpiewała kompozycję z repertuaru Kasi Sobczyk oraz Margaret – O Mnie Się Nie Martw. Pozwoliło jej to awansować do finału, gdzie zmierzyła się z przeboje Whitney Houston, pt. I Have Nothing.
Brała udział w międzynarodowych festiwalach dla dzieci i młodzieży, za każdym razem przywożąc do kraju nagrody. Na koncie ma zwycięstwa w konkursach rozgrywanych na Malcie i w Bułgarii, a także drugie miejsce podczas koncertu we Włoszech. Ma starszą siostrę Olę, która również śpiewa, a w przeszłości uczestniczyła w The Voice Kids. Wraz z nią w maju wydała utwór Przed nami cały świat. W wolnych chwilach poza śpiewem lubi tańczyć, rysować, jeździć rolkach, deskorolce oraz na hulajnodze elektrycznej, a także podróżować. Jej pasją jest też jeździectwo.
Eurowizja Junior 2020: co wiemy?
Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji dla Dzieci odbędzie się po raz drugi z rzędu w Polsce. TVP zorganizuje go online w specjalnym studio w Warszawie. Nie będzie jednak w nim jednak publiczności, a uczestnicy nagrają występy w siedzibach nadawców w swoich krajach. Z Warszawy zobaczymy prowadzących, występy gościnne i głosowanie. Punktacja jurorów także zostanie ogłoszona przez łączenie się z krajami, a nie ze sceny, jak w poprzednich latach. System głosowania pozostanie bez zmian. Chęć poprowadzenia JESC 2020 wyraziła zeszłoroczna zwyciężczyni – Viki Gabor. W konkursie zobaczymy reprezentantów 13 krajów, choć ta lista nie jest jeszcze zamknięta.
Do tej pory poznaliśmy reprezentantów 8 krajów. Hiszpania postawiła na 9-letnią Soleę Fernandez. Ukrainę będzie reprezentował Ołeksandr Bałabanow z utworem Widkrywaj. W barwach Rosji zobaczymy 11-letnią Sofię Fieskową i jej utwór Moj nowyj dien, a z Kazachstanu na ekranach naszych telewizorów pojawi sięKarakat Baszanowa i wykona kompozycję Forever. Gospodarze Eurowizji 2021 wybrali formację Unity i utwór Best Friends. Serbowie po raz pierwszy postawili na chłopaka i jest nim 14-letni Petar Aničić. Zaśpiewa on piosenkę Heartbeat, która czeka już na oficjalną premierę. W debiucie Niemiec na Eurowizji Junior ma pomóc odświeżona wersja piosenki Susan Oseloff, Stronger With You.
