Eurowizja Junior w czasach zarazy. Czy Polska wybrnęła z organizacji?

Gospodarze Eurowizji Junior. Fot. EBU / STIJN SMULDERS

Za nami Eurowizja Junior 2020, która po raz drugi odbywała się w Polsce. Organizacja przypadła na dość specyficzne warunki reżimu pandemicznego. Co z tego wyniknęło oraz czy ta formuła ma prawo się sprawdzić w maju podczas dorosłej wersji konkursu?

Eurowizja Junior 2020: wyzwania organizacyjne

Z perspektywy widza, tegoroczne widowisko kontrastowało z zeszłoroczną edycją przygotowaną z dużym rozmachem. Eurowizja Junior w 2020 roku, była dość skromna. Nie oznacza to jednak, że była przygotowana z mniejszą dokładnością. Wręcz przeciwnie, Telewizja Polska skorygowała wiele błędów popełnionych w Gliwicach. W szczególności, dynamika widowiska była bardziej spójna a prowadzący wykazali się większym profesjonalizmem. Gospodarze nie mieli większych problemów z komunikacją i z zachowaniem płynności konferansjerki. Dodatkowo, warto zwrócić uwagę na oprawę graficzną, która dobrze komponowała się z hasłem przewodnim. Tak samo motyw dźwiękowy, który przygotował Gromee, okazał się mniej inwazyjny i przyjazny dla ucha.

Producenci zadbali również o to, aby pojawiło się więcej akcentów powiązanych z dorosłą Eurowizją. Zobaczyliśmy występ zwycięzcy Konkursu Piosenki Eurowizji 2019 – Duncana Laurence’a, któremu towarzyszyły dwie ostatnie zwyciężczynie dziecięcej Eurowizji – Roksany Węgiel i Viki Gabor. Mogliśmy też zobaczyć jak miała wyglądać prezentacja Alicji Szemplińskiej do piosenki Empires. Te akcenty w niewielkim stopniu zrekompensowały brak konkursu w maju 2020.

Eurowizja Junior 2020: co z dorosłą wersją konkursu?

Eurowizja Junior po raz kolejny okazała się przestrzenią do eksperymentów przed dorosłą wersją widowiska w maju 2021. Niedzielny konkurs był pierwszą Eurowizją, która miała charakter zdalny. Taki scenariusz jest jednym z rozwiązań, które może być wprowadzone w życie podczas Konkursu Piosenki Eurowizji 2021. Efekt tego testu okazał się połowiczny. Choć mogliśmy zobaczyć zastosowanie wielu nowych rozwiązań technicznych jak rozszerzona rzeczywistość (XR), to na ocenę rzutuje brak kontroli nad realizacją występów. Po emisji widowiska pojawiły się pewne podejrzenia o naginanie zasad Eurowizji Junior. Takie zarzuty kierowano chociażby w odniesieniu do występów zwycięskiej Francji czy Rosji. Z drugiej strony, brak widowni czy mniej spektakularna oprawa nie stanowiły takiego problemu ze względu na rangę samej Eurowizji Junior. Niestety, w przypadku dorosłej Eurowizji, te same ograniczenia mogą drastycznie rzutować na odbiór wydarzenia.

Czy Eurowizja Junior jest królikiem doświadczalnym dorosłej wersji konkursu?

Nie zmienia to jednak sytuacji, że organizacja dwóch konkursów z rzędu jest niebywałą lekcją produkcji dla Telewizji Polskiej. Już teraz pojawiają się żartobliwe komentarze, że gdyby nadawca chciał zorganizować preselekcje to miałby gotową scenografię (na marginesie, to właśnie studio nr 5 gościło preselekcje do Eurowizji w latach 2003-2004, 2006-2008). W teorii doświadczenie organizacyjne powinno przekładać się również na przygotowania samego występu do Konkursu Piosenki Eurowizji.

Eurowizja 2021: Znamy kolejne szczegóły widowiska

Eurowizja Junior 2020: podsumowanie

Transmitowaną 29 listopada z Warszawy Eurowizję Junior wygrała Francja, reprezentowana przez Valentinę z utworem J’imagine. Piosenka wygrała oba głosowania, zdobywając 200 punktów – 88 od jurorów i 112 od widzów online. Po raz drugi z rzędu kolejne lokaty zajęły Kazachstan, Hiszpania i Holandia. Polska reprezentantka Ala Tracz zajęła 9. miejsce. Wydarzenie po raz drugi z rzędu zorganizowała Telewizja Polska. Z powodu pandemii COVID-19 uczestnicy wystąpili na scenach w swoich krajach. Francuska telewizja wyraziła wstępne zainteresowanie organizacją konkursu w 2021 roku.

Exit mobile version