Ten nowy, dziwny sezon Eurowizji. Czego się spodziewamy?

Eurowizja 2021 logo stare

Eurowizja 2021 odbędzie się w Rotterdamie. Fot. eurovision.tv

Tradycyjnie 1 września jest uważany za początek nowego sezonu eurowizyjnego. Nadchodzące wydarzenia: Eurowizja Junior w Warszawie oraz Konkurs Piosenki Eurowizji 2021 będą musiały zmagać się z potencjalną kontynuacją pandemii koronawirusa. Jak nasi redaktorzy widzą przebieg tych widowisk?

Eurowizja 2021: startuje sezon eurowizyjny. Co wiemy na temat konkursu?

Sergiusz Królak: Eurowizja Junior 2020 jako sprawdzian dla organizatorów

Nowy sezon z pewnością będzie wyjątkowy ze względu na panującą pandemię. Jestem ciekaw, jak przebiegnie finał JESC 2020 i czy odbędzie się zdalnie, tak jak się spekuluje i co rozważano już przy „dorosłej” Eurowizji. A jeśliby przenieść tę decyzję na maj 2021, to byłby to ewenement, ale też spory sprawdzian nie tyle dla organizatorów, co dla fanów, przyzwyczajonych do wielkich widowisk z publicznością. Będzie to najbardziej emocjonująca Eurowizja w historii, czekam z niecierpliwością.

Kamil Polewski: Dla widzów Eurowizja jest innym wydarzeniem niż wcześniej 

Niezależnie od rozwoju sytuacji Eurowizja 2021 będzie ogromnym wyzwaniem organizacyjnym. Nie trudno zatem zgadnąć, że zbliżająca się Eurowizja Junior może być potraktowana jako test dla EBU. Z drugiej strony, sytuacja na świecie jest dynamiczna i sposób myślenia oraz podejście organizatorów Juniora mogą nie znaleźć zastosowania w przygotowaniach do dorosłej Eurowizji. Jeśli konkurs w Rotterdamie odbędzie się w standardowym wyglądzie lub przeciwnie – ekstremalnie zmienionym, np. zdalnym, to doświadczenia z dziecięcej Eurowizji nadawanej ze studia nie przyda się Holendrom. Uważam też, że Eurowizji tak czy siak towarzyszy świeżość i dla większości widzów co roku to wydarzenie jest inne niż wcześniej, dlatego nie warto przejmować się ewentualnym wykorzystaniem tegorocznych planów za rok.

Mieszko Czerniawski: szansa na lepsze przygotowanie do Eurowizji

Jaki będzie ten sezon eurowizyjny? Z pewnością wyjątkowy. W końcu pierwszy raz w historii mieliśmy sytuację z odwołaniem Eurowizji. Z jednej strony wiąże się to z mniejszą liczbą widowisk eurowizyjnych. Z drugiej to szansa dla nadawców, a w szczególności dla wybranych ponownie artystów na stworzenie ciekawych utworów na konkurs. Mieli oni nie tylko więcej czasu na przygotowania, ale także i na wysondowanie wśród fanów konkursu, czy wystawiona propozycja w 2020 roku jest właściwym kierunkiem, w którym powinni podążać. Jestem przekonany, że czeka nas wiele kompozycji skrojonych typowo pod konkurs, zacięta rywalizacja w Rotterdamie i przede wszystkim głód eurowizyjnych wrażeń.

Tomasz Berkowski: jak wypadną planowe na Eurowizji zmiany w praktyce?

Mam nadzieję, że pomimo całej tej sytuacji nadchodzący sezon będzie obfitował w wiele muzycznych emocji. Warto obserwować już sezon w listopadzie, wszak Eurowizja Junior może być przedpolem dla Rotterdamu jeśli chodzi o korona-kwestie. Liczę, że pomimo wielu potwierdzeń niedoszłych reprezentantów, nadal będziemy mogli emocjonować się na różnych selekcjach. Nadal ubolewam nad planowanymi „chórkami z taśmy”. Mam nadzieję, że jeszcze bardziej wzmocni to chęć powrotu orkiestry wśród fanów, z pewnością tak spragnionych naszego ulubionego Konkursu.

Emil Batko: czy sezon selekcyjny będzie emocjonujący?

Nadchodzący sezon preselekcyjny będzie wyjątkowy. W historii Eurowizji nie było sytuacji by tak wielu wykonawców było wybranych wcześniej. Nie wiadomo ilu nadawców zdecyduje się mimo wszystko na wybór utworu przez preselekcje. Warto również obserwować tegorocznego Juniora – może być to pole eksperymentalne do wykorzystania wyjątkowych środków reżimu sanitarnego przed Eurowizją w Rotterdamie.

Beata Prętnicka: Eurowizja 2021 a głód igrzysk

Ten sezon będzie inny niż wszystkie. W odosobnieniu jesteśmy coraz bardziej głodni tego, co było przed pandemią: emocji, możliwości posłuchania artystów z różnych krajów w jednym miejscu, bliskości drugiego człowieka. Z drugiej strony jednak mamy ten głód przysłowiowego chleba i igrzysk. Mam nadzieję, że organizatorzy podejmą się wyzwania organizacji wszelkich wydarzeń okołoeurowizyjnych w reżimie sanitarnym. Tym wybranym już do Rotterdamu wypada życzyć powodzenia, by efekty ich pracy były zauważalne.

Eurowizja 2021: co wiemy?

Eurowizja 2021 odbędzie się w reżimie pandemicznym? EBU zdradza swoje plany

Eurowizja 2021 odbędzie się w dniach 18, 20 i 22 maja w Rotterdamie. Hasłem konkursu ponownie będzie Open Up. Będzie to pierwszy konkurs w historii, kiedy to wykonawcy podczas występów będą mogli korzystać z nagranych wcześniej podkładów zawierających chórki. Na ten 30 nadawców potwierdziło udział w przyszłorocznym konkursie. 19 zdecydowało się na ponowne wystawienie artystów wybranych na Eurowizję 2020. Na ten moment Telewizja Polska nie odniosła się do uczestnictwa w Eurowizji 2021.

Exit mobile version