Już za dwa tygodnie obywatele 27 państw – w tym Polski – zdecydują, kto będzie ich reprezentować w Parlamencie Europejskim. Ale zaraz, co to ma wspólnego z Eurowizją? Otóż ma – i to więcej, niż by się początkowo wydawało!
Pierwsze wybory do Parlamentu Europejskiego odbyły się w czerwcu 1979 roku. Wówczas to wyborcy z dziewięciu państw Wspólnoty Europejskiej powierzyli misję reprezentowania swoich interesów 410 deputowanym. Minęło 45 lat – dziś w Brukseli i Strasburgu zasiada więcej parlamentarzystów, zwiększyła się też liczba państw wchodzących w skład Unii Europejskiej. Polityka zawsze orbitowała wokół Eurowizji, a Eurowizja wokół polityki. W końcu ten konkurs powstał zaledwie kilka lat po II wojnie światowej i miał niejako stać się jedną z opcji współpracy międzynarodowej w regionie.
Pierwszym takim wydarzeniem ze świata polityki, które mocno odznaczyło się na Konkursie, była śmierć prezydenta Francji, Georgesa Pompidou, 2 kwietnia 1974 roku. Francja wycofała się wówczas z konkursu, który odbył się cztery dni później. Kto wie, może La Vie à vingt-cinq ans Dani zagroziłoby Abbie? Z kolei w 1996 roku w pocztówkach występowali urzędnicy państwowi – w tym czterech prezydentów: z Cypru, Polski, Słowenii i Turcji.
Eurowizja a Parlament Europejski
Pierwszą uczestniczką Eurowizji, która zdobyła mandat do Parlamentu Europejskiego, była Nana Muskuri. Choć w 1963 roku reprezentowała Luksemburg, mandat do Brukseli i Strasburga zdobyła z ramienia greckiej, centroprawicowej Nowej Demokracji. W parlamencie zasiadała przez jedną kadencję, w latach 1994-1999, zajmując się m.in. kulturą, edukacją oraz prawami kobiet i młodzieży.
Gdy Nana odeszła z polityki, Irlandia na swoją posłankę wybrała Danę Rosemary Scallon, która 29 lat wcześniej przyniosła swojemu państwu pierwsze zwycięstwo. Przez lata odeszła od zwyczajnej muzyki popularnej na rzecz muzyki katolickiej (tak, śpiewała choćby dla Jana Pawła II), a swoje przekonania chętnie podkreślała w działaniach jako polityk. W 1997 roku zajęła trzecie miejsce w wyborach prezydenckich. W PE również spędziła tylko jedną kadencję (1999-2004). Oprócz kultury, zajęła się również turystyką i… promowaniem swoich prawicowych, skrajnie antyaborcyjnych poglądów. Dana spróbowała swoich sił również w kolejnych wyborach parlamentarnych, europejskich i prezydenckich. We wszystkich sromotnie poległa.
Ostatnią artystką ze sceny eurowizyjnej w Brukseli i Strasburgu była Iva Zanicchi. Reprezentantka Włoch z 1969 roku w Parlamencie Europejskim urzędowała w latach 2008-2014. Jako działaczka centroprawicowej partii Forza Italia zastąpiła Mario Mantovaniego, który został wybrany na senatora. Przez sześć lat zajmowała się kulturą, rozwojem oraz prawami kobiet. Przed dziesięcioma laty przegrała walkę o reelekcję, ale dzięki temu w 2022 roku ponownie oglądaliśmy ją na scenie Festiwalu w Sanremo.
Parlament Europejski 2024: kto walczy o mandat?
W tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego mamy dwie kandydatki, które mogą kojarzyć zagorzali fani Eurowizji. Pierwszą z nich jest Cynthia Ní Mhurchú, współprowadząca konkurs sprzed 30 lat. Była prezenterka RTÉ startuje z poparciem liberalnej Fianna Fáil. Za swoje priorytety – jeśli zostanie wybrana – obierze bezpieczeństwo w sieci i zwalczanie przemocy wobec kobiet. Trzeba przyznać, że nie jest bez szans. W okręgu Południe (obejmującym m.in. miasta Cork, Limerick i Waterford) wybranych zostanie pięciu deputowanych. Sondaże zaś przewidują dla niej miejsce między czwartym a siódmym.
Drugą kandydatką ze świata eurowizyjnego jest Tanja Ribič. Piosenkarka reprezentowała Słowenię w 1997 roku, a jej Zbudi se zajęło wówczas dziesiąte miejsce. Poza piosenką Ribič zajęła się również aktorstwem, ale w ostatnich latach głównie zajęły ją teorie spiskowe. Na swoich mediach społecznościowych chętnie udostępnia info o chemtrails, protestowała przeciw noszeniu maseczek, ostatnio też wypowiadała się o Eurowizji w sposób… dość niepochlebny.
Widok tego, co robią małym niewinnym istotom, może wywoływać złość (…) I może cię złościć, gdy widzisz, że dla niektórych ich własna pycha jest ważniejsza. Taki popis na tym świecie! Nie, dziękuję. Łącznie z Eurowizją… Tak, życie biegnie dalej, ale gdzie jest współczucie? A mówiąc o cyrku, skąd te podwójne standardy…? Chleba i igrzysk? Nie, śmieciowe jedzenie i perwersyjne gry dla ćpunów.
Tanja Ribič, facebook.com, 13.05.2024 r. (pisownia oryginalna)
Wiedząc o jej poglądach, nie dziwi już fakt, że do Parlamentu Europejskiego startuje z listy partii Resni.ca. Partii populistycznej, nacjonalistycznej, sprzeciwiającej się lockdownom, 5G, Unii Europejskiej i NATO oraz – bez zaskoczeń – jawnie prorosyjskiej. Ribič chętnie udostępniała służalczy i propagandowy wywiad Tuckera Carlsona z Władimirem Putinem, bo przecież trzeba wysłuchać obu stron. Na szczęście, na mandat nie ma szans – umieszczono ją na szóstym miejscu, a według sondaży jej partia nie przekroczy progu wyborczego.
Eurowizja a polityka
Oczywiście, artyści związani z Eurowizją odnieśli też inne sukcesy w polityce. W krajowych parlamentach zasiadali m.in. Domenico Modugno (Włochy 1958, 1959 i 1966), Vice Vukov (Jugosławia 1963 i 1965, zasiadł w chorwackim Saborze), Manuel Alegre (twórca portugalskiej piosenki z 1976 roku), Jaana Pelkonen (współprowadząca Eurowizję 2007 w Finlandii) czy Rusłana (Ukraina 2004), Złata Ogniewicz (Ukraina 2013) i Ołeksandr Skiczko (współprowadzący Eurowizję 2017 w Ukrainie). Dziś jedyną eurowizyjną posłanką jest Claudette Pace (Malta 2000, w poprzedniej kadencji była wiceprzewodniczącą parlamentu; przedstawiana też jest jako potencjalna kandydatka na prezydenta Malty w przyszłości).
Åse Kleveland (Norwegia 1966) była w latach 1990-1996 ministrem kultury, a Óttarr Proppé (chórzysta Islandii 2014 – wówczas jako urzędujący poseł!) ministrem zdrowia w 2017 roku. Esma Redžepova (Macedonia 2013) w latach 2009-2016 była radną Skopje, a Vicky Leandros (Luksemburg 1967 i 1972) radną i wiceburmistrzem Pireusu w latach 2006-2008. Obecną wiceburmistrz Batumi (od 2018 roku) jest Sofo Chalwaszi (Gruzja 2007). Mamy też polski akcent: w ostatnich wyborach na radną powiatu zduńskowolskiego została wybrana Justyna Majkowska (wokalistka Ich Troje – Polska 2003 i 2006)!
Wielcy przegrani? Ty decydujesz!
Oczywiście, są też gwiazdy Eurowizji, których przygoda z polityką się nie udała. Ronnie Carroll (Wielka Brytania 1962 i 1963) trzykrotnie przegrał wyścig o mandat poselski (ostatni raz – już po swojej śmierci, a wciąż nie skończył na ostatnim miejscu). W 2008 roku Luminița Anghel (Rumunia 2005) przegrała wybory na deputowaną z Bukaresztu. W 2018 roku Alence Gotar (Słowenia 2007) nie udało się zdobyć mandatu do Zgromadzenia Państwowego Słowenii. podobnie zresztą jak Anastasii Prychodko (Rosja 2009) nie udało się uzyskać miejsca w Radzie Najwyższej Ukrainy. Trzy lata temu Julia Wolkowa z t.A.T.u próbowała zostać rosyjską posłanką z listy Putina. Zdobyła 919 głosów, a jej kontrkandydat… ponad 36 tysięcy. Czy tak samo polegną kandydatki z Irlandii i Słowenii? A może wyjdą obronną ręką z tego starcia? Dowiemy się już wkrótce. Pamiętaj, że Ty również masz wpływ na europejską politykę. Idź na wybory w niedzielę 9 czerwca i zadecyduj o swojej przyszłości!
Źródła: Delo.si, Euranetplus-Inside.eu, Europarl.Europa.eu, Eurovision.tv, Facebook.com, Independent.ie, Instagram.com, n1info.si, NYtimes.ocm, Pkw.gov.pl, Politico.eu, Reporter.si, X.com, YouTube.com