O tym, że Konkurs Piosenki Eurowizji jest globalnym wydarzeniem nie trzeba nikogo przekonywać. W tym roku transmisję ze zmagań w Wiedniu obejrzą mieszkańcy m.in. Chin, Australii, Nowej Zelandii czy Kanady. Wiadomo już, że finał zobaczą także widzowie w Bułgarii.
Bułgaria to kraj, którego na eurowizyjnej scenie brakuje już od dwóch lat. Ze względu na kryzys polityczny w tarapaty finansowe popadła tamtejsza telewizja publiczna (BNT). Dla bułgarskich widzów oznaczało to także brak transmisji z konkursu w Kopenhadze na antenie telewizji publicznej. Mimo tego o Eurowizji mówiło się w Bułgarii bardzo dużo, a wygraną Conchity Wurst przyjęto ze sporym (i co ważne – pozytywnym) zainteresowaniem.
Bułgaria chciała powrócić do rywalizacji już w tym roku. Publiczny nadawca zgłosił wstępną chęć udziału w konkursie co ucieszyło wielu fanów. Niestety, próby zgromadzenia odpowiednich środków finansowych spełzły na niczym i ostatecznie – w Wiedniu reprezentanta Bułgarii nie zobaczymy. Bułgarski nadawca zapowiedział jednak, że tak szybko jak będzie to możliwe – wróci do konkursu. Wszystko wskazuje, że może stać się to już w przyszłym roku.
Pierwszym krokiem do powrotu wydaje się być decyzja stacji BNT o przeprowadzeniu transmisji z finału Konkursu Piosenki Eurowizji. Informacja pojawiła się na oficjalnym koncie stacji BNT poświęconym Eurowizji, które prowadzone jest na portalu Twitter. W ten sam sposób podano również informację o wycofaniu się Bułgarii z udziału w konkursie w Wiedniu.
BNT will broadcast #Eurovision's Grand Final on May, 23rd.More on our Eurovision and pre-Eurovision coverage to be announced soon.Stay tuned
— STREAM "a little dramatic" by VICTORIA (@bg_eurovision) May 5, 2015
Oznacza to najprawdopodobniej, że publiczny nadawca w Bułgarii pokaże tylko jeden koncert. O szczegółach transmisji dowiemy się wkrótce. Można jednak przypuszczać, że pomimo braku pełnej transmisji z wydarzeń w Wiedniu, będą one pojawiać się na bieżąco w bułgarskich mediach, chociażby w programach informacyjnych i tzw. telewizji śniadaniowej (tak jak miało to miejsce w ubiegłym roku). Dowodem na zainteresowanie konkursem jest chociażby fakt, że niedawny koncert jubileuszowy pt. „Eurovision Greatest Hits” został w Bułgarii wyemitowany i to… dwukrotnie. Najpierw, 13 kwietnia, śledzić go mogli widzowie pierwszego programu BNT. Sześć dni później ten sam koncert pokazała telewizja BNT2. Obie relacje miały miejsce w porach największej oglądalności. Przed relacją na antenach obu stacji pojawiała się następująca zapowiedź:
Czy tak duże zainteresowanie Eurowizją w Bułgarii należy przypisać sukcesowi tria Krisia, Hasan i Ibrahim podczas juniorskiego odpowiednika konkursu? Bardzo prawdopodobne. Drugie miejsce, które zajęło na Malcie trio z Razgradu, spotkało się z niesamowitym przyjęciem zarówno bułgarskich mediów jak i władz Bułgarii. Wynik bułgarskich wykonawców określany był w mediach jako największy sukces muzyczny kraju na arenie międzynarodowej. Podkreślano też, że przy odpowiednim zaangażowaniu podobny wynik można osiągnąć podczas Konkursu Piosenki Eurowizji. Po powrocie do Bułgarii Krisia, Hasan i Ibrahim zostali m.in. zaproszeni do parlamentu kraju. Otrzymali też kilka nagród, w tym tytuł „Osobowości roku 2014 w wiadomościach” w kategorii kultura. Wyróżnienie to przyznaje co roku sofijska agencja prasowa Novinite.
Bułgaria zorganizuje w tym roku finał Konkursu Piosenki Eurowizji dla Dzieci – widząc to wszystko nasuwa się pytanie: czy Bułgaria oficjalnie potwierdzi powrót do Konkursu Piosenki Eurowizji jeszcze przed, czy może po konkursie w Sofii? Ewentualne wątpliwości co do samej chęci udziału w dorosłej edycji konkursu wydają się być bowiem całkowicie rozwiane.
źródło: inf. własna, Twitter (@bg_eurovision)
zdjęcie: eurovision.bnt.bg