Eurowizja 2023 odbędzie się w nowych zasadach głosowania. Większy wpływ na wyniki otrzymali ponownie widzowie. Sprawdzamy, jak w poprzednich dekadach oceniani byli uczestnicy Eurowizji.
Europejska Unia Nadawców (EBU) wprowadziła kolejne zmiany do regulaminu Konkursu Piosenki Eurowizji. Uczestnicy w Liverpoolu będą ocenieni w większym stopniu przez widownię. Przedstawiamy wszystkie dotychczasowe zmiany w głosowaniu na Eurowizji oraz problemy z nimi związane.
Eurowizja: głosowanie w pierwszych latach
Nieznana jest formuła głosowania z 1. Konkursu Piosenki Eurowizji w 1956 roku. Prawdopodobnie jury złożone z dwóch przedstawicieli każdego kraju wybrało zwyciężczynię na drodze dyskusji. Był to też jedyny konkurs, w którym jurorzy mogli oceniać utwory z własnego kraju. Od kolejnego roku wyniki są już jawnie przedstawiane i zliczane w tabeli. W latach 1957-61, 1967-70 i w 1974 roku w każdym kraju komisja jurorska liczyła dziesięć osób, a od 1959 roku nie mogli w niej już zasiadać muzyczni profesjonaliści. Każdy juror mógł zagłosować wtedy na tylko jeden ulubiony utwór.
Najlepszy wynik w tym systemie uzyskała Sandie Shaw z Wielkiej Brytanii w 1967 roku. Brytyjska gwiazda popu zebrała 47 głosów. System został zniesiony po zwycięstwie Abby, która w 1974 roku otrzymała tylko 24 głosy, zaledwie 15% możliwych. Najmniejsza liczba punktów, która wystarczyła w tamtej formule, żeby wygrać, to 18 głosów w 1969 roku.
Eurowizja 1962-66: punkty w skali
W 1962 roku punkty oddawane przez kraje na Eurowizji zaczęły być ustalane według skali. Jurorzy wybierali trzech faworytów, przyznając im odpowiednio 1, 2 i 3 punkty. Głosowanie w ten sposób wygrała Francja z 26 punktami, dublując wynik drugiego Monako.
Rok później system został zmodyfikowany. Liczbę członków komisji zwiększono do dwudziestu, a wybieranych faworytów – do pięciu. Każdy kraj oddawał komplet 1, 2, 3, 4 i 5 punktów. W praktyce okazało się, że podczas transmisji na żywo zabrakło czasu na zliczenie punktów w Norwegii. Kraj musiał poprawić swoje wyniki i podać je ponownie na końcu, co ku kontrowersjom zmieniło w ostatniej chwili werdykt i przesądziło o wygranej Danii zamiast Szwajcarii.
By uniknąć ponownego skandalu, EBU przed trzecią z rzędu edycją zmieniła zasady. Składy jury powróciły do dziesięciu osób. Każdy juror mógł rozdać 9 głosów na trzy sposoby: wszystkie punkty oddać na jednego faworyta, przyznać 3 i 6 punktów dwóm piosenkom lub też 1, 3 i 5 punktów trzem. Po zsumowaniu głosów kraj oddawał punkty w tej samej skali: 9 lub 3 i 6, jeśli jury było jednomyślne lub 1, 3 i 5, jeśli miało ono co najmniej trzech różnych faworytów.
Głosowanie w ten sposób przetrwało do 1966 roku, kiedy kraje sąsiadujące z sobą licznie wymieniły się najwyższymi notami 5 punktów. Przykładowo, Szwecja otrzymała piątki od Danii, Finlandii oraz Norwegii i dzięki jednemu punktowi więcej zajęła drugie miejsce.
Eurowizja 1971-73: duże pole do manipulacji
W 1971 roku powstał nowy system głosowania, by przekonać do powrotu kraje bojkotujące Eurowizję po poczwórnym remisie sprzed dwóch lat. Zmiana okazała się jednak najbardziej kontrowersyjnymi regułami punktowania w historii. Na miejsce konkursu każdy kraj wysyłał dwóch jurorów: jednego w wieku do 25 lat i drugiego powyżej tego progu. Obie osoby miały ocenić wszystkie konkurencyjne utwory w skali od 1 do 5. Podczas ogłaszania wyników jurorzy pokazywali swoje noty do kamer.
Od razu okazało się, że w formule tej bardzo łatwo jest o taktyczne głosowanie. Już w 1971 roku luksemburskie jury prawie wszystkim piosenkom przyznało dwie oceny jednopunktowe, łącznie rozdając 43 punkty. Dla porównania, najhojniejsza Francja oceniła rywali na aż 107 punktów. Przez dwa pierwsze lata również hiszpańskie jury kontrowersyjnie dawało podwójną jedynkę utworom typowanym do zwycięstwa. System został najbardziej skrytykowany w 1973 roku, gdy niemal doszło do potrójnego remisu.
12 points! Kultowy system głosowania
W 20. Konkursie Piosenki Eurowizji w 1975 roku pojawił się nowy system głosowania, który jest już kultowy i po licznych przemianach istnieje do dziś. Nadawcy z kilku krajów dyskutowali nad nowymi zasadami, by zwiększyć różnice punktowe w czołówce, ale zmniejszyć szanse na zdobycie zera punktów i ograniczyć taktyczne głosowanie. W zaproponowanym przez BBC systemie komisje liczyły jedenaście osób. Po każdym występie jurorzy oceniali piosenkę w skali od 1 do 5. Sekretarz sumował noty i przyznawał dziesięciu najwyżej ocenionym utworom punkty w skali 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 10 i 12. Na wypadek remisu w tej dziesiątce jury ustalało ranking przez podnoszenie rąk.
System sprawdził się, a już w 1976 roku doczekał się rekordu. Przebój Save your kisses for me grupy Brotherhood of Man wygrał z wynikiem 164 punktów na 204 możliwe – to procentowo najlepszy rezultat w historii. Najwyższa suma w historii tego systemu to z kolei 387 punktów, które w 2009 roku zdobył Alexander Rybak za utwór Fairytale. Najwięcej not 12 punktów miała zaś na koncie Loreen. Za piosenkę Euphoria w 2012 roku otrzymała ich aż osiemnaście.
Historia zmian
W 1988 roku zmienił się skład eurowizyjnych komisji jurorskich. Liczbę ich członków podniesiono do szesnastu i wprowadzono parytet wieku, płci i wykonywanego zawodu. Dokładnie połowę jurorów musieli stanowić muzyczni zawodowcy, a skala ocen wzrosła do punktów od 1 do 10. Podczas obrad jurorzy musieli zasiadać na miejscach tak, by profesjonaliści nie sąsiadowali z sobą. Remisy dalej rozbijano przez podnoszenie rąk, a na wypadek remisu 8:8 decydowała najmłodsza wiekiem osoba.
Podczas Eurowizji 1997 po raz pierwszy wprowadzono głosowanie widzów w pięciu krajach. Punkty były więc przyznawane dla dziesięciu utworów z najwyższym poparciem w systemie audiotele. W kolejnych latach głosowanie widowni było już obowiązkowe we wszystkich krajach, chyba że okazywało się niemożliwe do zorganizowania lub ulegało awarii. Wtedy punktację oddawała zapasowa 8-osobowa komisja według poprzednich reguł. Dodatkowo, w latach 2001-2002 państwa mogły wybierać między formułą 100% punktów od widzów a połączeniem ich głosów z jurorami w stosunku 50/50.
W 2003 roku po raz pierwszy widzowie mogli wysyłać głosy SMS. Od 2005 roku kraje miały zaś wyznaczoną minimalną liczbę głosów, która musiała wpłynąć, by głosowanie widowni było ważne. W przeciwnym razie punktację oddawało jury, co dotykało małe kraje, takie jak Albania, Andora, Monako i Mołdawia.
Eurowizja na przełomie stuleci: kontrowersyjne lata i powrót jury
Oddanie 100% wpływu na wyniki widowni, co EBU argumentowała wówczas najbardziej demokratycznym systemem, sprowadziło na Eurowizję najwięcej kontrowersji. W pierwszej dekadzie XXI wieku konkurs uchodził za najbardziej upolityczniony, faworyzujący mało ambitną muzykę, a głosowanie państw uznawane było za najbardziej przewidywalne. Kulminacja nastąpiła w latach 2007 i 2008. W pierwszym z konkursów w półfinale awansowały wyłącznie kraje wschodniej i południowej Europy, a w finale państwa obu tych regionów zajęły wszystkie miejsca od szesnastego wzwyż.
W 2008 roku powstały więc dwa półfinały, z których widownia wybierała po dziewięciu finalistów. Spośród wyeliminowanych przez widzów utworów dziesiąty finalista otrzymywał dziką kartę na podstawie najwyższego wyniku w głosowaniu zapasowych jurorów. Pierwszą w historii dziką kartę otrzymała wtedy Polska. Z uwagi jednak na trwającą krytykę, zwłaszcza po zwycięstwie Rosji, EBU wprowadziła podział po 50% między widzami a jury.
Eksperymentalne głosowanie 50/50 powiodło się na Eurowizji Junior 2008. Podczas Eurowizji 2009 system w półfinałach nie zmienił się, ale w finale do głosu doszli już jurorzy. Komisja w każdym kraju składała się z pięciu zawodowców. Każdy juror przyznawał punkty w klasycznej skali 1-8, 10 i 12. W takiej samej skali sumowano noty od komisji i widzów, tworząc wspólny komplet punktów. Na wypadek remisu pierwszeństwo miał utwór wyżej postawiony przez widzów.
Pełne rankingi zamiast top 10
Od 2010 roku podział między jury a widzami zaczął obowiązywać także w półfinałach. W 2013 roku EBU zmodyfikowała sposób łączenia głosów. Jurorzy mieli za zadanie ułożyć wszystkie utwory od pierwszego do ostatniego miejsca. Następnie średnia arytmetyczna wyznaczała wspólny ranking komisji, który był potem łączony z rankingiem widzów.
W ten sposób, jeżeli utwór zajął wysokie miejsce w jednym głosowaniu i niskie w drugim, miał mniejsze szanse na zdobycie punktów niż wcześniej. Przykładowo, w 2014 roku polska propozycja My Słowianie – We are Slavic w Wielkiej Brytanii zajęła 1. miejsce w głosowaniu widzów i ostatnie, 25. miejsce w głosowaniu jury. Połączenie rankingów stawiało Polskę na 11. miejscu, czyli bez punktów z Wielkiej Brytanii. W ogólnych wynikach Donatan i Cleo zajęli 5. miejsce u widzów i 23. miejsce u jurorów. Łączenie dało im 62 punkty i 14. miejsce. W systemie z lat 2009-12 zajęliby jednak 9. miejsce.
Eurowizja 2016: największa zmiana od czterech dekad
Absolutnie rewolucyjną zmianą w regułach głosowania było rozdzielenie od siebie głosów jury i widzów podczas Eurowizji 2016. Do rozdania było więc dwa razy więcej punktów niż dotychczas. Organizatorzy zdecydowali się na ten ruch m.in. dlatego, że w poprzednich latach zwycięzca konkursu był znany jeszcze przed zakończeniem zliczania punktów od wszystkich krajów.
Od 2016 roku jurorzy oddają swój komplet punktów, a widzowie – swój. W finale rzecznicy wyników odczytują jedynie punktację jury. Głosy widzów są tymczasem sumowane i dodawane na samym końcu – zwycięzca nie jest więc znany do ostatniej chwili. Od 2018 roku średnia arytmetyczna w głosowaniu jury jest zastąpiona nowym algorytmem, średnią wykładniczą o wzorze 12×0,827^(n-1), gdzie n oznacza przyznane miejsce. Upraszczając, przyznanie przez jurora pierwszej pozycji ma największą wagę, a ostatniej – najmniejszą.
Z kolei od 2019 roku punkty od telewidzów w finale nie są odczytywane rosnąco. Prowadzący wyczytują wyniki od kraju, który w głosowaniu jury był ostatni, kolejno dochodząc do kraju, który po głosowaniu jury prowadził.
Rekordziści
W obecnym systemie głosowania najwyższy wynik odnotował Salvador Sobral z Portugalii. Zwycięzca Eurowizji 2017 skompletował za utwór Amar pelos dois aż 758 punktów, w tym 30 dwunastek. Zebrał też najwyższy wynik od jurorów w historii – 382 punkty. Z kolei rekordzistami głosowania widzów są Kalush Orchestra z Ukrainy. Tegoroczni zwycięzcy otrzymali od widowni aż 439 punktów, w tym 28 z 40 możliwych not 12 punktów. To pierwszy w całej historii Eurowizji pojedynczy wynik powyżej 400 punktów.
W 2016 roku konkurs także wygrała Ukraina, z sumą 534 punktów. Jednak w poprzednim systemie głosowania zwycięzcą byłaby Australia, faworyt jury. Pozostali zwycięzcy od 2016 roku nie zmieniliby się według starych zasad. Nowy system w pierwszym roku zadziałał także na korzyść Polski. Michał Szpak z sumą 7 punktów od jury (25. miejsce) i 222 punktów od widzów (3. miejsce) zajął ostatecznie 8. miejsce. Według poprzednich zasad znalazłby się na miejscu 19.
Eurowizja a remisy
W pierwszych latach nie istniała żadna procedura na wypadek remisu na pierwszym miejscu. W tej sytuacji cztery kraje wygrały Eurowizję 1969. Od kolejnego roku istniały już jednak odpowiednie zasady. Początkowo zremisowane piosenki miały być wykonane ponownie, a jurorzy w pozostałych krajach przez podnoszenie rąk mieli wybrać najlepszą. Jeżeli remis i tak istniałby po ponownym głosowaniu, wygrałby więcej niż jeden kraj.
W 1989 roku, czyli na rok po zwycięstwie Celine Dion jednym punktem z Wielką Brytanią, wprowadzono zmianę. Na wypadek remisu miała zdecydować większa liczba zdobytych not 12 punktów, a jeśli dalej byłby remis – decydowałyby noty 10 punktów. Zmiana przydała się już w 1991 roku: Szwecja i Francja na końcu głosowania prowadziły z takim samym wynikiem. Oba kraje miały też po pięć dwunastek, ale to Szwecja wygrała z Francją, zdobywszy o trzy dziesiątki więcej.
Kolejna zmiana to rok 2008 – od tej pory remisy nie mogą zdarzyć się na żadnej pozycji. W pierwszej kolejności wyższe miejsce zajmowała piosenka, na którą zagłosowało więcej innych państw. Potem decydowała liczba kolejnych not 12, 10, 8, 7 itd. punktów. Na końcu zaś wcześniejsza pozycja startowa: z taką sytuacją spotkaliśmy się w 2015 roku. Austria i Niemcy zdobyły po 0 punktów, ale wcześniejszy występ dał Austrii wyższe miejsce od Niemiec. Aktualnie w razie remisów wyższe miejsce przypada piosence z wyższym wynikiem w głosowaniu telewidzów. Na wypadek dalszego remisu stosuje się poprzednie zasady.
Eurowizja 2023: jakie zmiany w głosowaniu?
Z uwagi na skandal w głosowaniu podczas drugiego półfinału Eurowizji 2022 władze konkursu z EBU zdecydowały o kilku zmianach zasad. Od 2023 roku w półfinałach o wynikach w 100% będą decydować widzowie. Podczas wszystkich trzech koncertów swój komplet punktów, równorzędny z jednym państwem, odda także widownia spoza krajów uczestniczących. Po raz pierwsi fani Eurowizji z całego świata będą mogli głosować przez Internet.
Zmieniły się także procedury na wypadek awarii lub anulowania nieregulaminowych głosów. W tego typu sytuacjach w półfinale głosy widzów zastąpią głosy jury, które zagłosuje specjalnie na potrzeby takiego zdarzenia. Z kolei w razie nieprawidłowości w głosowaniu jury czy to w półfinale, czy dopiero w finale, jego punkty zastąpią podwojone punkty widzów z tego samego kraju. Jeśli niedostępne będą punkty i od jury, i od widzów, system wyznaczy zastępczą punktację na podstawie wyników w krajach z podobnymi statystykami głosowania.
źródła: Wikipedia, eurovision.tv, opr. własne, fot. EBU, eurovision.tv, DR, RTE